Bydło

Początek grudnia nie przyniósł większych zmian w cennikach skupu bydła rzeźnego. Nie sposób jednak nie zauważyć delikatnego trendu spadkowego w wycenie byków i jałówek, za które przeciętne stawki poszły w dół, w odstępie tygodnia, o kilka groszy za kilogram. W szybszym tempie tanieją krowy, które w tym czasie straciły na wartości średnio kilkanaście groszy za kilogram (wbc). 

Rada Ministrów Unii Europejskiej, Parlament i Komisja osiągnęły podczas rozmów trójstronnych porozumienie w sprawie dyrektywy w sprawie emisji przemysłowych. To sprawia, że hodowla bydła nie będzie traktowana w świetle przepisów jako instalacja przemysłowa.

W porównaniu do ubiegłotygodniowego notowania, dzisiejsze cenniki skupu bydła rzeźnego nie zmieniły się znacząco. Stawki wahały się, w jedną bądź drugą stronę, po kilka groszy za kilogram. Nadal jednak w odwrocie znajduje się wycena krów (wbc), bowiem w skali tygodnia średnia stawka poszła w dół o kilkanaście groszy za kilogram. 

Rynek skupu bydła rzeźnego wykazuje w ostatnim czasie nieznaczną tendencję spadkową cen. O ile w stosunku do ubiegłego tygodnia obniżka średniej stawki za byki ma wymiar symboliczny, tak już wycena krów jest niższa o ponad 0,20 zł/kg (wbc). Nie sposób nie zauważyć sporej obniżki przeciętnej ceny skupu jałówek (-0,15 zł/kg - wbc). 

Na rynku skupu bydła nadal przeważają obniżki. Dzisiaj niewielki wzrost średniej ceny zanotowaliśmy jedynie w przypadku byków w wadze żywej. Nieznacznie w dół poszły notowania jałówek. Bardzo wyraźną tendencję spadkową wykazuje natomiast wycena krów. Tylko w odstępie tygodnia, przeciętna stawka została zredukowana o kilkanaście groszy za kilogram. 

- Na rynku wołowiny panują optymistyczne nastroje. Ostatni miesiąc to wzrost cen. Co prawda powolny, ale wzrost. Stawki poszły w górę o 4% dla zwierząt w wieku 12-24 miesiące. Obecnie ceny za krowy są jak przed miesiącem, ale krowy to ok. 30% uboju. Widać w ostatnim czasie większą ich liczbę w ubojniach. Może to wynikać z tego, że niektórzy rolnicy zdecydowali się zmniejszyć obsadę zwierząt ze względy na zapasy paszy. Myślę, że już do końca roku ceny będą stabilne, z tendencją do powolnego wzrostu – prognozuje Jacek Zarzecki z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.

Na rynku skupu bydła rzeźnego cenniki ustabilizowały się. Początkowe obawy związane z eksportem mięsa do Izraela, z powodu eskalacji konfliktu z Palestyną, zostały zażegnane. W porównaniu do ubiegłotygodniowego zestawienia wyraźnie spadła tylko przeciętna cena skupu krów. 

Na rynku skupu bydła rzeźnego ceny spadają już drugi tydzień z rzędu. Dzisiaj obniżki średnich stawek sięgnęły kilkunastu groszy za kilogram. Jedną z przyczyn spadków cen jest konflikt izraelsko-palestyński i obawa eksporterów związana z dalszymi dostawami. Dodajmy, że Izrael to jeden z największych odbiorców polskiej wołowiny. Tylko w tym roku, do lipca,  wyeksportowano w tym kierunku mięso wołowe za 60,7 mln EUR, w cenach o blisko 60% wyższych niż do innych krajów. 

Po kilku tygodniach z podwyżkami na rynku skupu żywca wołowego, dzisiaj odnotowaliśmy nieznaczną korektę spadkową. Średnie stawki za bydło rzeźne poszły w dół o kilka groszy za kilogram. 

Ceny byków w Niemczech pozostają w większości niezmienione, natomiast ceny krów gwałtownie spadają. Wybuch choroby niebieskiego języka powoduje presję cenową na cielęta.

Na rynku skupu bydła rzeźnego nadal obserwujemy wzrost cen, choć dynamika podwyżek wyraźnie spadła w bieżącym zestawieniu. Już nie o kilkanaście, ale tym razem o kilka groszy za kilogram wzrosły średnie stawki za byki, jałówki i krowy. 

- Nasze oczekiwanie są takie aby jasno i precyzyjnie określić jak UE będzie wspierać produkcję zwierzęcą. To nie mogą być tylko słowa i obietnice, ale konkretne akty legislacyjne. Oczekujemy także  ochrony sektora przed nieuzasadnionymi ataki organizacji anty – hodowlanych – mówi Jacek Zarzecki Prezes Zarządu Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.

Po zeszłotygodniowych, solidnych podwyżkach na rynku skupu bydła rzeźnego, dzisiaj obserwujemy kontynuację pozytywnego dla hodowców rozwoju wydarzeń. Średnie stawki wzrosły od kilku do kilkunastu groszy za kilogram. 

Ostatni kwartał roku na rynku bydła rzeźnego, to sezonowy czas podwyżek. Pierwsze dni października nie zawiodły oczekiwań hodowców i w cennikach widoczny był ruch w górę. Najbardziej wyrazistą podwyżkę obserwowaliśmy w notowaniach byków. Mniej okazałe były wzrosty średnich stawek za jałówki i krowy.

Pogłowie bydła w Unii Europejskiej zmniejsza się od lat. Komisja Europejska uważa, że ​​w średnioterminowej perspektywie rynkowej tendencja ta będzie kontynuowana w latach 2023 i 2024. Nawet rekordowo wysokie ceny wołowiny i mleka w zeszłym roku nie były w stanie odwrócić tej tendencji. 

Na rynku skupu bydła w cennikach obserwujemy zmiany, choć na ogół są one niewielkie. W porównaniu do notowania sprzed tygodnia, średnia stawka za byka w wadze żywej wzrosła o 0,14 zł/kg. W odwrotnym kierunku podążała wycena jałówek, bowiem średnia ich  wartość (żywiec) poszła w dół o kilka groszy za kilogram. 

- Na krajowym rynku wołowiny można zaobserwować stabilność cenową a ceny skupu są bliskie średniej europejskiej. Taka stabilność cenowa może zapewnić możliwość eksportu do Turcji, która jest dobrym i perspektywicznym partnerem. Pozytywne jest także otwarcie rynku chińskiego i tajlandzkiego dla polskiej wołowiny - uważa Jacek Zarzecki Prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego. 

W naszych dzisiejszych notowaniach cen skupu bydła rzeźnego zanotowaliśmy solidne podwyżki w dwóch pozycjach naszego zestawienia. Przeciętna ceny byków w wadze poubojowej, a także jałówek w wadze żywej poszły w górę w odstępie tygodnia o 0,12 zł/kg. W pozostałych pozycjach notowania stawki zostały utrzymane lub nieznacznie spadły. 

Podczas posiedzenia Zespołu ds. stabilizacji i wsparcia rynku mięsa wołowego Porozumienia Rolniczego, z udziałem przedstawicieli sektora, MRiRW oraz instytucji, została zaprezentowana i przyjęta nowa strategia Polska Wołowina 2030. Jej celem jest wypracowanie mechanizmów wzmacniania sektora i zabezpieczenia go na wypadek trudnych czasów.

Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, pogłowie bydła w czerwcu 2023 r. liczyło 6353,7 tys. sztuk, i było niższe o 1,4% w stosunku do czerwca ubiegłego roku. Zmniejszenie liczebności stada bydła ogółem wynikało ze spadku pogłowia wszystkich grup wiekowych stada za wyjątkiem bydła powyżej 2 lat (bez krów).