Na rynku skupu bydła rzeźnego nadal obserwujemy konsekwentne podwyżki. Przeciętne stawki za bydło w wadze żywej wzrosły o ok. 0,20 zł/kg. Natomiast w wadze poubojowej za byki, jałówki i krowy płacono o ok. 0,40-0,50 zł/kg więcej niż przed tygodniem.
W cennikach skupu bydła rzeźnego nadal obserwujemy podwyżki, które w dzisiejszym notowaniu wynoszą kilkadziesiąt groszy za kilogram w stosunku do ubiegłego tygodnia. Mimo rekordowych cen, hodowcy wcale nie tryskają entuzjazmem. - Na razie żywiec wołowy produkujemy po starych kosztach, ale za niedługo będę produkował po wyższych. Chodzi nie tylko o koszty zakupu paliwa i nawozów, ale idą w górę ceny części zamiennych, siatki i folii. Tutaj też notujemy duże podwyżki. Poza tym problemem jest dostępność paliwa - mówi o obecnych problemach producentów żywca wołowego Jacek Zarzecki – prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
- Ceny skupu żywca wołowego mamy rekordowe. Końcówka pierwszego kwartału wygląda inaczej niż te pierwsze kwartały lat ubiegłych, gdzie zawsze był na początku roku lekki wzrost, a później spadek. Teraz te ceny cały czas idą w górę. Brakuje towaru w zakładach mięsnych. Te ceny są stabilne – rok do roku to cały czas stawki wyższe o 40%. Nie można mówić, że jest źle. Nie da się jednak ukryć, że jest źle w kwestii wzrostu kosztów produkcji – mówi Jacek Zarzecki – prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
Na rynku skupu bydła rzeźnego ceny nadal rosną. Dzisiaj przeciętne stawki wzrosły o kilkadziesiąt gorszy za kilogram. Przeciętna wycena byków w wadze poubojowej ociera się o poziom 20,00 zł/kg. Wysoki pułap cen może cieszyć hodowców, ale z pewnością rosnące koszty produkcji (energia, paliwo i nawozy) budzą coraz większy niepokój.
Na rynku skupu bydła rzeźnego ceny wciąż pną się w górę. Stawki wzrosły od kilku do kilkudziesięciu groszy za kilogram. Ograniczona podaż i rosnący popyt na wołowinę dają dobry grunt do kolejnych podwyżek. Do czynników wpływających na wyższe stawki z pewnością należy dodać niższe pogłowie bydła w krajach unijnych za rok 2021 r.
Pod koniec ubiegłego roku w Unii Europejskiej utrzymywano 75,7 mln sztuk bydła. W ciągu roku stado zmniejszyło się o dobry 1%. Spadek pogłowia był szczególnie widoczny we Francji i Niemczech.
Producenci bydła mięsnego jako jedni z nielicznych w branży rolnej mogą czuć umiarkowany optymizm. Rosnące koszty prowadzenia działalności hodowlanej, związane ze wzrostem cen m.in. energii i nawozów, nie są tak dotkliwe jak w innych branżach ze względu na rosnące ceny żywca wołowego. Dzisiaj odnotowaliśmy kolejne podwyżki, które w ciągu tygodnia wyniosły średnio od kilku do kilkunastu groszy za kilogram. W ostatnich siedmiu dniach największy wzrost przeciętnej ceny skupu zaliczyły krowy w wadze poubojowej (+0,19 zł/kg).
- W przypadku bydła rzeźnego ceny rosną do rekordowych poziomów. Wielu rolników przeciera oczy ze zdumienia. Wygląda na to, że poprzednie reguły rynkowe już nie obowiązują – czytamy w niemieckim portalu Agrarheute, który analizuje sytuację na rynku bydła rzeźnego za Odrą. Jak wynika z analizy, wzrosty cen wynikają z niskiej podaży żywca. Pomimo wysokich kosztów produkcji, hodowcy bydła w końcu mogą zarobić na sprzedaży swoich zwierząt.
Ceny skupu bydła rzeźnego nadal pozostają na fali wznoszącej. Dzisiaj wprawdzie nie odnotowaliśmy spektakularnych podwyżek średnich cen, ale na pewno warto zwrócić uwagę na drożejące krowy, których wartość w wadze poubojowej wzrosła w ciągu tygodnia o 0,33 zł/kg.
Stawki w skupach bydła rzeźnego w ostatnich miesiącach niemal wyłącznie rosną, utrzymując się na rekordowym poziomie. Również dzisiaj, w porównaniu do ubiegłego tygodnia, przeciętne wyceny bydła szły w górę. Największą podwyżkę zaliczyły krowy, których notowania wzrosły w ciągu siedmiu dni o 0,18 zł/kg w wadze żywej i 0,30 zł/kg w wadze poubojowej. Wysokie koszty produkcji (nawozy, pasza, energia) mącą jednak dobre samopoczucie hodowców
Na rynku skupu bydła rzeźnego nadal stabilnie. W ostatnim czasie stawki rosną nieznacznie, ale konsekwentnie. Jedyna pozycja, która w naszym zestawieniu zaliczyła spadek średniej ceny skupu, to byki w wadze bitej ciepłej (-0,14 zł/kg).
Według wstępnych danych pogłowie bydła w grudniu 2021 r. liczyło 6371,5 tys. sztuk, i było wyższe o 1,5% w stosunku do grudnia ubiegłego roku. Największy wzrost pogłowia wystąpił w grupie bydła w wieku 1 - 2 lat życia i wyniósł 6,1%.
W porównaniu do notowań z ubiegłego tygodnia niemal nie drgnęły ceny byków. W wadze żywej niewielki wzrost średniej stawki skupu zaliczyły jałówki. Nieco bardziej wyraziste podwyżki odnotowaliśmy w przypadku wyceny krów.
- Po lekkiej korekcie w połowie ubiegłego miesiąca, już pod koniec roku ceny zaczęły wzrastać. Stawki rosną i jest to dobry prognostyk dla producentów wołowiny. Dzisiaj nie jest niczym dziwnym jeżeli za kilogram wagi poubojowej dostaje się cenę 20 zł/kg netto – komentuje aktualną sytuację rynkową Jacek Zarzecki – prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
Jak już wspominaliśmy, w końcówce roku rynek dawał sygnały do wzrostu cen skupu żywca wołowego. Podwyżki są coraz wyraźniejsze. Średnie stawki za bydło rzeźne wzrosły dziś od kilku do kilkudziesięciu groszy za kilogram. Jedyna obniżka średniej ceny w naszym notowaniu dotyczy jałówek w wadze żywej.
W ostatnim tygodniu 2021 roku ceny bydła mięsnego w Niemczech gwałtownie wzrosły. Oferta sprzedażowa była niewielka, a między świętami rzeźnie płaciły więcej za wszystkie kategorie bydła. Wzrosty cen wynosiły od 5 do 6 eurocentów za kilogram, w zależności od kategorii bydła. Według analityków rynkowych, wzrost cen będzie kontynuowany w jeszcze szybszym tempie, a dla byków ceny osiągną rekordowe poziomy już na początku 2022 roku.
Już pod koniec roku ubiegłego rynek dawał sygnały do wzrostu cen skupu żywca wołowego. W zeszłym tygodniu podwyżki miały wymiar symboliczny, ale dzisiaj są już bardziej wyraziste. Średnie stawki za bydło rzeźne wzrosły od kilku do kilkunastu groszy za kilogram.
Na początku grudnia wzrost cen skupu bydła rzeźnego mocno wyhamował, a w ciągu dwóch ostatnich tygodni ceny spadły. Dziś natomiast mamy do czynienia z lekkimi wzrostami stawek za byki i jałówki, zarówno w wadze żywej, jak i na WBC.
Na początku grudnia wzrost cen skupu bydła rzeźnego mocno wyhamował, a przed tygodniem mieliśmy do czynienia z obniżkami średnich stawek rzędu kilkudziesięciu groszy za kilogram. W stosunku do notowań z ubiegłego tygodnia, dzisiaj obserwujemy już jedynie kosmetyczne korekty w cennikach.
Nowa fala zakażeń koronawirusem może powstrzymać rekordowe podwyżki cen bydła w Niemczech. Rolnicy obawiają się, że ograniczenie działalności restauracji może znacznie obniżyć popyt na wołowinę. Póki co jednak nadal cieszą się korzystnymi cenami.