Notowany jest spory popyt na wołowinę w większości części świata, ponieważ ponowne otwarcie sektora gastronomicznego w wielu krajach sprzyja wyższym wskaźnikom spożycia wołowiny. Dane dla Chin wskazują, że sprzedaż gastronomiczna w marcu była wyższa niż w styczniu 2020 r., a sprzedaż gastronomiczna w USA w kwietniu była bliska wartości ze stycznia 2020 r. Wznawianie funkcjonowania usług gastronomicznych powinno wspierać utrzymujący się popyt na wołowinę.
- Z drugiej strony niski poziom siły roboczej zaczyna ograniczać działalność w niektórych zakładach, zwłaszcza w USA - uważa Angus Gidley-Baird, starszy analityk Rabobank – Animal Protein.
Silny popyt i ograniczone dostawy powodują, że ceny bydła osiągają rekordowe poziomy. Indeks cen bydła sporządzony przez Rabobank Seven-Nation pokazuje, że ceny bydła we wszystkich regionach – z wyjątkiem Urugwaju i Nowej Zelandii – rosły w marcu i kwietniu. Tymczasem zakaz eksportu wołowiny nałożony przez rząd argentyński może zwiększyć popyt ze strony Chin, ponieważ kraj Ameryki Południowej ma 22% udziału w chińskim rynku.
Irlandia próbuje obecnie ponownie otworzyć chiński rynek wołowiny, ponieważ eksport został zawieszony po tym, jak w maju ubiegłego roku na irlandzkiej farmie odnotowano nietypowy przypadek BSE. Jak podaje Beef To China., również import od niektórych dostawców w Europie, takich jak Białoruś, Rosja, Serbia, Węgry, Litwa i Ukraina, wzrósł w tym roku o prawie 400%, do łącznego wolumenu 2 993 ton.
Źródło: euromeatnews.com