Dlaczego nie będzie premii poubojowej do bydła w 2020 r.?

Redakcja

Przed miesiącem samorząd rolniczy zwrócił się do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jana Krzysztofa Ardanowskiego z wnioskiem o podjęcie jak najszybszych działań mających na celu przyznanie bezzwrotnej pomocy dla hodowców bydła w postaci premii poubojowej do każdej sztuki w związku trudną sytuacją w gospodarstwach rolnych spowodowaną pandemią COVID-19. Resort rolnictwa nie przewiduje jednak udzielenia takiej formy wsparcia.

 

- Wyżej wymienioną pomoc proponujemy przyznać w pierwszej kolejności za sprzedaż zorganizowaną, tj. przez grupy producentów, związki hodowlane czy też umowy kontraktacyjne. Biorąc pod uwagę strategiczne żywności dla społeczeństwa oraz zapewnienie ciągłości dostaw, powyższa propozycja niezbędna jest dla złagodzenia skutków pandemii dla hodowców bydła – czytamy w piśmie Krajowej Rady Izb Rolniczych.

 

Co na to ministerstwo rolnictwa? - Wsparcie do zwierząt w systemie płatności bezpośrednich możliwe jest jedynie w formie związanej z produkcją. Polska wdrożyła wsparcie do wszystkich dopuszczonych przepisami UE sektorów produkcji zwierzęcej, tj. wołowina i cielęcina (płatność do młodego bydła), mleko i przetwory mleczne (płatność do krów), mięso baranie i mięso kozie (płatności do owiec i kóz). W odniesieniu do płatności bezpośrednich nie ma możliwości wprowadzenia zmian ze skutkiem od 2020 r., które dla swojej ważności nie wymagałyby zmian w przepisach UE. Ewentualne zmiany w płatnościach związanych z produkcją na 2021 r. należy notyfikować do 1 sierpnia br. Wprowadzenie zmian należałoby poprzedzić gruntowną analizą sytuacji poszczególnych sektorów, w tym sektora wołowiny. Obecnie Polska prawie w całości wykorzystuje środki na wsparcie związane, z czego ponad 65 % przeznacza na wsparcie do zwierząt. Należy również mieć na uwadze, że środki na wsparcie związane z produkcją wydzielane są z koperty finansowej danego państwa członkowskiego na wszystkie płatności bezpośrednie. Dlatego też wsparcie wybranych sektorów odbywa się kosztem przesunięcia środków zarezerwowanych dla pozostałych płatności bezpośrednich – poinformowało ministerstwo rolnictwa.


Niemniej resort zaznacza, że niezależnie od powyższego, w związku z rozprzestrzenianiem się COVID-19 wiele państw członkowskich UE, w tym Polska, zwróciło się do Komisji Europejskiej m.in. o:
- umożliwienie wypłaty w kampanii 2020 r. zwiększonych zaliczek na poczet płatności bezpośrednich i płatności obszarowych PROW,
- ograniczenie fizycznych kontroli na miejscu.

 

Wnioski te uzyskały akceptację Komisji Europejskiej. W dniu 17 kwietnia 2020 r. opublikowane
zostały rozporządzenia UE, które przewidują:
- możliwość zwiększenia dopuszczalnego poziomu zaliczek za 2020 r. z 50% do 70% w przypadku płatności bezpośrednich oraz z 75% do 85% w przypadku wsparcia w ramach PROW,
- ograniczenie fizycznych kontroli na miejscu z wymaganych 5% do 3% beneficjentów ubiegających się o płatności bezpośrednie i płatności w ramach PROW (przy czym w przypadku działania Rolnictwo ekologiczne KE proponuje przeprowadzanie 3% kontroli na poziomie działania) lub, w przypadku wzajemnej zgodności, z 1% do 0,5%, jak również pewną swobodę w zakresie wymogów dotyczących terminów tych kontroli oraz możliwości przeprowadzania kontroli za pomocą nowych technologii.

 

- Polska zamierza skorzystać z tych rozwiązań – przekonuje ministerstwo.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz