Jak wynika z najnowszych prognoz Komisji Europejskiej unijna produkcja wołowiny do 2030 r. zmniejszy się o 7% w porównaniu z 2017 r. i wyniesie 7534 tys. t (w ekwiwalencie tuszy).
Sytuacja na unijnym rynku wołowiny determinowana jest głównie przez to, co dzieje się na rynku mleka (więcej w dziale „Mleko” Agrotygodnia). Szacuje się, że około dwie trzecie unijnego pogłowia bydła przeznaczana jest do użytkowania mlecznego. Zniesienie kwot mlecznych w wielu państwach członkowskich przyczyniło się do zmniejszenia liczby cieląt przeznaczanych na opas, na rzecz zwiększenia stad mlecznych.
Jednak powoli ta sytuacja zaczyna się zmieniać i do 2030 r. pogłowie krów mlecznych w UE zmniejszy się z 23,3 mln szt. w 2016 r. do 21,8 mln szt., czyli o 1,5 mln sztuk. Jednocześnie pogłowie krów mamek zmniejszy się o 0,8 mln szt. do 11,5 mln szt. Eksperci KE oczekują, że do 2030 r. (w porównaniu do średniej z lat 2014-16) produkcja wołowiny wzrośnie w Holandii (+11%), Austrii (+10%), Irlandii (+6,5%) i Belgii (+6.4%), natomiast zmniejszy się w Niemczech (-17%), Francji (-12%), Rumunii (-11%), a także w Polsce (-8,2%).
Do spadku unijnej produkcji wołowiny przyczyni się również prognozowany, 5-procentowy, spadek konsumpcji, która w 2030 r. wyniesie 7487 tys. t. Warto dodać, że nadal utrzyma się wyraźna różnica w spożyciu mięsa wołowego pomiędzy krajami tzw. starej i nowej Unii. W 2016 r. przeciętna konsumpcja mięsa wołowego w UE wyniosła 10,9 kg/mieszkańca, w tym dla UE-15 było to 12,7 kg/mieszkańca, a w UE-13 ukształtowała się na poziomie 3,9 kg/mieszkańca. Z kolei w 2030 r. średnia konsumpcja per capita wyniesie odpowiednio 11,7 i 3,6 kg/mieszkańca.
Źródło: AgroTydzień Bank BGŻ BNP Paribas