Jak dotychczas kwietniowe ceny siana i słomy rosły w Dolnej Saksonii. W środkowych Niemczech i Bawarii zgłoszone ceny nieco spadły. Najwyraźniej pierwsze cięcie trawy zapewniło pewien spokój na rynku pasz objętościowych. Wczesny początek wiosny i sprzyjające warunki atmosferyczne doprowadziły do bardzo wczesnego wzrostu trawy.
Jak donosi niemiecki portal Agrarheute, wielu rolników obawia się kolejnej suszy. Jak zapowiadają synoptycy za Odrą, następne tygodnie będą ciepłe i suche. Zwłaszcza na wschodzie i północy deficyt opadów z zeszłorocznej suszy nie został jeszcze uzupełniony. W Brandenburgii przed Wielkanocą ogłoszono najwyższy poziom zagrożenia pożarowego w lasach.
Przeciętne ceny siana wynosiły około 186 euro za tonę w przypadku dużej beli w połowie kwietnia. W porównaniu z poprzednim miesiącem jest to wzrost ceny o 6 euro za tonę. Ceny z poprzedniego roku zostały przekroczone o 54 procent. Ponadto siano w kwietniu kosztowało o 38 procent więcej niż ostatni szczyt cenowy trzy lata temu.
Między krajami federalnymi różnice cen w kwietniu znacznie wzrosły. Ponownie poszły w górę ceny w Dolnej Saksonii. Jednak w większości innych regionów ceny sprzedawanych towarów były stabilne. Niemniej w Saksonii i Turyngii nastąpiły znaczące korekty w dół. Również w Bawarii ceny siana ustąpiły w kwietniu.
Najdroższe siano nadal znajduje się na południowym zachodzie i na dalekiej północy Niemiec. Na szczycie skali cen w połowie kwietnia były raporty cenowe z Nadrenii-Palatynatu o niezmienionych 235 euro za tonę siana. Raporty cenowe z Hesji pozostały niezmienione dla dużych bel siana po 228 euro za tonę. Na podobnym poziomie znalazły się ceny siana w Szlezwiku-Holsztynie, które przeciętnie wynoszą 220 euro/t.
Ceny dochodzące do 207 euro odnotowano w kwietniu z Brandenburgii. W ten sposób Brandenburgia nadal ma najwyższe ceny siana we wszystkich krajach wschodnioniemieckich. W Dolnej Saksonii zgłoszono stawki w przedziale od 192 do 195 euro. Nieco mniej, a mianowicie 170 do 175 euro za tonę, rolnicy płacili na obszarze Nadrenii Północnej-Westfalii i Bawarii.
Siano kosztuje około 120 euro dla rolników w Saksonii i Saksonii-Anhalt. W dolnej części skali cen znalazły się raporty z Meklemburgii-Pomorza Przedniego gdzie siano wyceniano na 116 euro za tonę.
Ceny słomy w kraju ponownie nieznacznie wzrosły w kwietniu, jednak ceny regionalne mocno się różnicują. Średnia federalna cena słomy ustalona przez izby rolnicze wynosiła w połowie kwietnia nieco ponad 117 euro za t dla dużych bel. Jest to wzrost ceny o 4 euro za tonę w porównaniu z poprzednim miesiącem. Jednocześnie jest to nowy rekord cen. Ceny z poprzedniego roku zostały przekroczone o prawie jedną piątą. Jednocześnie obecne ceny słomy są o 20 procent wyższe niż przy ostatnim szczycie cen na wiosnę 2018 roku.
Słoma jest nadal najdroższa w północnych Niemczech. Za nią pojawiają się raporty cenowe z północnego zachodu i Hesji. W kwietniu duże bele słomy w Szlezwiku-Holsztynie kosztowały 150 euro za tonę. Ceny były nieco niższe w Dolnej Saksonii - 135 euro za tonę i 130 euro za t w Hesji.
W Bawarii rolnicy musieli płacić tylko 105 euro za tonę za duże bele słomy. To 15 euro mniej niż w poprzednim miesiącu. Ceny słomy w Meklemburgii-Pomorzu Przednim wyniosły 112 euro/t. Meklemburgia ma najwyższe ceny słomy we wszystkich krajach wschodnioniemieckich. W Nadrenii-Palatynacie zgłaszane są koszty słomy to ok. 95 euro, a od Brandenburgii 97 euro. W Turyngii nabywcy musieli zapłacić jedynie 60 euro za tonę za duże bele słomy. Zgodnie z oficjalnymi raportami klienci w Saksonii-Anhalt i Saksonii musieli wydać tylko 60 euro.