W 2023 roku terminal „Wołyń-Produkt Zbożowy” (VILIA) na granicy ukraińsko-polskiej przeładował ponad 500 tys. ton zbóż i nawozów. W tym roku przez terminal przejedzie 700 tys. ton zbóż.
Otwarcie kolejnego tygodnia kwietnia nie przyniosło na rynku skupu zbóż większych zmian. Proponowane stawki za ziarno pozostały na poziomie piątkowych propozycji. W tym czasie nieco wyraźniej wzrosła przeciętna wycena rzepaku, która poszła w górę o nieco ponad 9 zł/t.
- Na rynku notuje się nieco większe ożywienie w handlu zbożami, aczkolwiek obroty ziarnem w dalszym ciągu są dalekie od oczekiwanych. Notowany większy popyt ze strony kupujących nie idzie bowiem w parze z wyraźnym wzrostem rynkowej podaży ziarna – informuje Izba Zbożowo-Paszowa.
- W ostatnich dniach sprzedaż zboża zmniejszyła się głównie z powodu wzmożonych prac rolniczych. Nadal na rynku jest duża podaż ziarna. Towar sukcesywnie odbierają porty, zwłaszcza pszenicę konsumpcyjna i kukurydzę – informuje Renata Barczyk z PHU Start.
Chińscy importerzy odmówili już przyjęcia 4-5 partii ukraińskiej kukurydzy, które wcześniej były zarezerwowane na dostawę w okresie od kwietnia do czerwca. Odmowy dostaw notowane są od dwóch tygodni.
Nic nie wskazuje na przełom na rynku skupu zbóż, na którym dominują ceny niezapewniające rolnikom opłacalności produkcji. Niemniej stawki za ziarno niektórych gatunków zbóż wzrosły dzisiaj o kilka złotych za tonę. "Najokazalszą" podwyżkę odnotowaliśmy w przypadku przeciętnej wyceny pszenżyta (+7,32 zł/t).
- W czwartek Amerykański Departament Rolnictwa (USDA) opublikował swoją comiesięczną prognozę podaży i popytu w skali kraju (USA) i globalnie. Zawarte dane były prospadkowe dla notowań kontraktów na zboża i soję. Warto jednak zaznaczyć, że prognozy dla Ameryki Południowej nadal są znacząco lepsze od tych publikowanych przez lokalnych analityków – informuje Andrzej Bąk z Warszawskiej Giełdy Towarowej.
- Kontrakty na pszenicę i kukurydzę drożały w środę w Paryżu naśladując niewielki wzrost notowań swoich odpowiedników za oceanem, wsparty dodatkowo skokowym osłabieniem euro do dolara – informuje Andrzej Bąk z Warszawskiej Giełdy Towarowej.
- Wczoraj ze strony internetowej ministerstwa rolnictwa usunięto listę firm, które sprowadzały zboże z Ukrainy, a umieszczono tam przeprosiny za ujawnienie tej listy przez panią minister Gembicką. Jak to się ma do żądań posłów PSL-u, którzy w ubiegłej kadencji domagali się ujawnienia tej listy? – pytał wczoraj z mównicy sejmowej poseł Jarosław Sachajko.
- Dlaczego rolnicy, którzy przetrzymywali zboże do teraz, mają być premiowani dopłatami, a rolnicy sprzedający zboże po żniwach już tych dopłat nie otrzymają? Zwłaszcza, że dysproporcja cenowa w okresie od żniw do chwili obecnej jest niewielka, a różnice w cenie (która od dawna nie pokrywa kosztów produkcji i jest bardzo niska) wynoszą 50-80 zł/t pszenicy, jęczmienia czy żyta - wyjaśnia Wielkopolska Izba Rolnicza.
Na rynku skupu zbóż trwa cenowy bezruch. Stawki za ziarno wahają się tylko nieznacznie i pozostają na bardzo niskim poziomie. O kilka złotych wzrosła przeciętna wycena rzepaku.
Od kilku miesięcy Wielkopolska Izba Rolnicza przedstawia dramatyczną sytuację, jaka ma miejsce w rolnictwie pod kątem wzrostu kosztów produkcji oraz spadku cen skupu, przede wszystkim zbóż, rzepaku oraz kukurydzy. Wyniki finansowe przedstawione w tej publikacji pokazują dlaczego rolnicy protestują.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej premier Donald Tusk podkreślił, że zdjęcie nadwyżki zboża z rynku jest najważniejszym rolniczym celem rządu. - Musimy mieć puste silosy i magazyny, przygotowane miejsca na zbiory tego roku– powiedział szef polskiego rządu.
- Od kilku miesięcy na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi dostępna była lista importerów zboża z Ukrainy. Lista ta, jako uchodząca w odbiorze społecznym za listę podmiotów, które przywoziły z Ukrainy tzw. zboże techniczne, spowodowała w wielu firmach dużo negatywnych skutków – uważa minister rolnictwa, Czesław Siekierski.
Zarząd Dolnośląskiej Izby Rolniczej domaga się objęcia produktów spożywczych importowanych z Ukrainy szczegółowymi badaniami na zawartość pestycydów, antybiotyków i GMO oraz na zawartość substancji niedozwolonych w UE, np. chloropiryfosu.
- W pierwszych dniach po świętach handel ziarnem pozostaje spowolniony, aczkolwiek część rolników zaczyna sondować rynek pod kątem możliwości sprzedaży zbóż - informuje Izba Zbożowo-Paszowa.
Komisja Europejska spodziewa się, że w tym roku zbiory zbóż wyniosą 287,82 mln ton. Byłoby to o 3,4% więcej niż w 2023 r. Eksperci z Brukseli spodziewają się większego wolumenu kukurydzy i jęczmienia oraz mniejszych zbiorów w odniesieniu do pszenicy ze względu na mniejszy areał upraw.
- Przetwórcy w dalszym ciągu nie czynią wzmożonych zakupów surowca tym bardziej, iż notowane spowolnienie produkcji przez wytwórnie pasz powoduje, iż zapotrzebowanie na ziarno z ich strony także jest mniejsze. Zapowiadana publikacja rozporządzenia w najbliższych dniach przełoży się na wzrost rynkowej podaży ziarna, stąd należy się spodziewać presji na ceny zbóż oferowane przez podmioty skupowe – komentuje aktualną sytuację rynkową Izba Zbożowo-Paszowa.
Wolumen eksportu zbóż i roślin strączkowych z Ukrainy w sezonie 2023/24 na dzień 5 kwietnia wyniósł 36,03 mln ton. Był to wynik niższy o 2,4 mln ton, czyli o 6%, niż w analogicznym okresie ubiegłego sezonu.
Na rynku skupu zbóż nadal nie widać światełka w tunelu. Eksperci informują o pełnych magazynach polskich przetwórców, którzy jedynie uzupełniają istniejące zapasy. Dlatego dzisiaj na krajowych podwórku obserwowaliśmy obniżki rzędu kilku złotych za tonę.