Przed Świętami Bożego Narodzenia europejski rynek tuczników był pod presją sektora przetwórczego, a w poszczególnych krajach ceny spadały podążając za cenami niemieckimi. Spadki wyniosły od 2 do 3 centów.
Duża podaż żywca przekroczyła zapotrzebowanie przetwórstwa i handlu związanymi ze świętami. Na spadek ceny w ubiegłym tygodniu miały również wpływ dni bez uboju. Po przedświątecznych korektach cena w Hiszpanii i Danii wyrównała się i te kraje znalazły się na czele cenowego rankingu cenowego. Francja zajęła drugie miejsce.
W Niemczech, w bieżącym tygodniu, pomimo krótszego tygodnia ubojowego, cena pozostała ustalona na niezmienionym poziomie 1,37 €/kg (wbc) do 3 stycznia 2018 roku.
W kraju cena tuczników przed świętami spadła o 10-15 groszy. Niektóre krajowe zakłady między świętami robią przerwę techniczną. Dlatego nie można się spodziewać ożywionego popytu w ostatnim tygodniu roku. Podaż żywca też nie jest duża więc do końca roku nie powinno być znaczących zmian cenowych.
USA: Z raportu USDA na 1 grudnia 2017 roku wynika, że w USA pogłowie stada podstawowego macior jest większe o 1%. Wzrost pogłowia tuczników wyniósł 2% więcej przed rokiem, co stanowi ok. 1,6 mln sztuk. W skali tygodnia podaż tuczników wzrosła średnio wiec o ok. 60 tys. sztuk. Na początku grudnia br. trzy duże ubojnie rozpoczęły produkcję Sioux City, Coldwater, and Windon, których łączne tygodniowe zapotrzebowanie surowcowe wynosi 125-170 tys. sztuk. Zatem producenci trzody chlewnej nie powinni mieć problemu zagospodarowaniem zwiększonej podaży żywca.
Źródło: KZP-PTCH