Ostatnie w bieżącym miesiącu notowanie cen skupu kurczaka przyniosło dobre wieści dla hodowców. Średnia stawka za brojlera z wolnego rynku wyraźnie poszła w górę. O kilkadziesiąt groszy wzrosła przeciętna wycena sprzedaży tuszki.
Na wolnym rynku kurczaka przeciętne ceny skupu minimalnie wzrosły. Obowiązujące stawki z pewnością nie są zadowalające dla producentów. Rynek unijny, kluczowy dla polskich eksporterów, znajduje się pod presją importu tańszego drobiu pochodzącego z krajów trzecich.
Największy ukraiński eksporter drobiu otrzyma pożyczkę w wysokości 250 mln dolarów od amerykańskiej agencji rządowej DFC. Mają zostać zwiększone możliwości eksportowe. Obecnie Unia Europejska jest głównym odbiorcą mięsa drobiowego z fabryk MHP. Właścicielem przedsiębiorstwa jest Jurij Kosiuk - miliarder i oligarcha uważany jest za jednego z najbogatszych ludzi na Ukrainie.
W 2023 roku brazylijski eksport mięsa drobiowego utrzymuje się nadal na wyższym poziomie niż wolumen notowany w roku ubiegłym. Jak wskazują analizy Brazylijskiego Stowarzyszenia Białka Zwierzęcego (ABPA) w okresie styczeń – wrzesień tego roku sprzedaż eksportowa mięsa drobiu z Brazylii wyniosła 3,905 mln ton, co oznacza wzrost o 6,5 proc. w porównaniu do ubiegłorocznego wolumenu sprzedaży (3,666 mln ton).
Dzisiejsze notowania nie przyniosły praktycznie żadnych zmian w konfrontacji z poniedziałkowym zestawieniem. Na wolnym rynku stawki za brojlery rzadko przekraczają granicę 5 zł/kg.
Polska delegacja zwróciła uwagę, że ceny broilerów na skutek zwiększonej produkcji jesienią oraz importu z Ukrainy zaczynają spadać. Problemem są utrzymujące się wysokie koszty produkcji.
W ostatnich dniach na rynku skupu kurczaka nie widać większych ruchów w cennikach. W porównaniu do piątkowego zestawienia, stawki zmieniły się tylko nieznacznie. Na wolnym rynku wycena brojlera nie schodzi poniżej granicy 4,50 zł/kg, co jednak nie zapewnia opłacalności produkcji. W najbliższym czasie trudno liczyć na wzrost cen ze względu na dużą konkurencję na rynku unijnym, gdzie narasta presja dostaw mięsa drobiowego z krajów trzecich. Jednocześnie wpływ na rynek ma również wybuch ptasiej grypy w stadach hodowlanych na terenie kraju.
W porównaniu do notowania ze środy stawki za kurczaki z wolnego rynku nie zmieniły się istotnie i nadal nie przekraczają granicy 5 zł/kg. Wyraźną obniżkę zaliczyła natomiast wycena sprzedaży tuszki.
Dzisiaj na rynku skupu kurczaka wycena brojlera z wolnego rynku straciła wybicie z poprzednich dwóch notowań. Co więcej, poniżej granicy 5 zł/kg spadła średnia stawka kontraktacyjna.
Od minionego piątku ceny skupu kurczaka rosną. Do granicy średniej stawki na poziomie 5 zł/kg droga jest jednak daleka. Niemniej druga podwyżka z rzędu daje nadzieję na powrót do cen gwarantujących opłacalność produkcji brojlerów.
Po ubiegłotygodniowych gwałtownych obniżkach w cennikach na rynku drobiu nie do końca wiadomo czego można się spodziewać. Póki co wydaje się, że obniżki zostały zatrzymane, a przynajmniej nie widać ich w dzisiejszych notowaniach.
Po tym jak w ubiegłym tygodniu ceny kurczaka gruchnęły, w ostatnich dniach stawki nadal zmierzają w dół, choć obniżki mają wymiar symboliczny. Na wolnym rynku próżno szukać propozycji za brojlera, które przekraczają 5 zł/kg.
Według najnowszego raportu Rabobank Poultry Quarterly oczekuje się, że światowy rynek mięsa drobiowego będzie rósł w wolnym tempie wynoszącym zaledwie 1% w 2023 roku.
Po piątkowym tąpnięciu w cennikach skupu kurczaka z wolnego rynku, dzisiejsze obniżki mają jedynie wymiar symboliczny. Niemniej wydarzenia sprzed kilku dni, dzisiaj pociągnęły mocniej w dół stawki kontraktacyjne.
- Litwa jest zalana kurczakiem z Ukrainy. Lokalni hodowcy nie mając komu sprzedać żywca, zaczęli oferować towar polskim ubojniom (północno-wschodnia Polska), co pogłębia kryzys nadpodaży surowca – pisze o załamaniu cen na kurczaka Adam Kurowski – niezależny analityk rynku mięsa.
Od wielu tygodni przęcietna cena kurczaka z wolnego rynku poruszała się powyżej granicy 5 zł/kg. Dzisiejsza, spora obniżka stawek za brojlery sprawiła, że ta bariera została przełamana. Mocno w dół poszły też notowania sprzedaży tuszki.
Stany Zjednoczone wydały decyzję o wstrzymaniu od 1 października importu drobiu z Francji z powodu rozpoczęcia (w tym tygodniu) przez Francuzów kampanii szczepień u drobiu przeciwko wirusowi grypy ptaków – donosi agencja Reuters. Francuscy producenci zdecydowali się, jako pierwsi w Europie, na wdrożenie obowiązkowych szczepień w stadach kaczek pomimo istniejącego ryzyka negatywnych reakcji handlowych ze strony innych krajów.
Pierwsze październikowe notowanie cen skupu kurczaka nie przyniosło rewolucji. Podobnie jak w piątkowym zestawieniu, średnia stawka za brojlera nieznacznie spada. Potencjalnym podwyżkom nie sprzyja rosnąca produkcja mięsa drobiowego na rynku unijnym (+3,1% r/r) i coraz większy import drobiu, m.in z Ukrainy (+71% r/r).
W ostatnich dniach średnia stawka za skup kurczaka z wolnego rynku nieznacznie wzrastała. Dzisiaj nastąpiła jednak kilkugroszowa korekta w dół. W podobnym kierunku i w podobnej skali zredukowano przeciętną cenę brojlera z kontraktacji. W odstępie dwóch dni o kilkadziesiąt groszy spadła wycena sprzedaży tuszki.
Na rynku skupu kurczaka w ostatnim czasie nie widać większych roszad w cennikach. W miarę stabilne stawki za żywiec w połączeniu ze stosunkowo niskimi cenami zbóż zapewniają opłacalność produkcji brojlerów.