Ptasia grypa: czeka nas spokojne lato? Mniej ognisk na fermach

Martyna Frątczak

Liczba ognisk grypy ptaków na europejskich fermach drobiu w ostatnim czasie spadła. Czy wirus faktycznie odpuścił? Sytuacja epidemiologiczna pozostaje skomplikowana. Wirus w dalszym ciągu atakuje dzikie ptaki, notuje się również jego przypadki u ssaków i ludzi.

Mniej ognisk choroby w Europie

Jak wynika z najnowszego raportu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), w Europie obserwuje się coraz mniejszą liczbę ognisk wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) na fermach drobiu. Niestety, wirus nie odpuszcza również w populacjach dzikich ptaków. HPAI niezwykle często wykrywa się u mew. Co to oznacza dla hodowców drobiu i ogółu społeczeństwa? Czy ryzyko związane z grypą ptaków się zmniejszyło?

EFSA podaje, że w marcu i kwietniu tego roku odnotowano mniej ognisk na fermach drobiu w Europie, w porównaniu do liczby ognisk w poprzednim okresie epidemii (a więc od grudnia do końca lutego 2023 roku) – oraz w porównaniu z wiosną 2022 roku. To dobra wiadomość dla hodowców drobiu – być może w najbliższych miesiącach grypa ptaków nie dotknie wielu gospodarstw. Nie oznacza to jednak, że zagrożenie zostało całkowicie zażegnane.

W dalszym ciągu dużą liczbę przypadków HPAI wykrywa się u dzikich ptaków. Wirus niezwykle łatwo powoduje zakażenia u dzikiego ptactwa i ma wobec nich wysoką zjadliwość. W populacjach dzikich ptaków obserwuje się zwiększoną śmiertelność spowodowaną HPAI. Szczególnie dotknięte są populacje mewy śmieszki (Chroicocephalus ridibundus). Ogłoszone zostały nawet apele do badaczy ptaków, aby zachowywali ostrożność przy kontakcie z mewami.

Ciągła obecność wirusa wśród dzikich ptaków oznacza, że prędzej czy później znowu silnie uderzy w europejskie gospodarstwa. Wiele ferm drobiu nie może stosować perfekcyjnej bioasekuracji, więc do kontaktu drobiu (paszy lub wody) z dzikimi ptakami będzie dochodzić. Chociaż, jak podaje EFSA, obecnie istnieje niewielkie ryzyko, że wirus grypy ptaków wywoła epidemię wśród ludzi, regularnie notuje się przypadki HPAI u ludzi. Niepokojące są również zakażenia wirusem u dzikich gatunków ssaków – takich jak lisy, skunksy, czy delfiny. Wskazują one bowiem na to, że wirus grypy ptaków jest niezwykle adaptywny i może „uczyć się” przeskakiwać na inne gatunki.

Które państwa mają największy problem?

W okresie od marca do kwietnia 2023 roku w Europie ogniska wysoce zjadliwej grypy ptaków zgłoszono na Węgrzech (60 ognisk), we Włoszech (10 ognisk), w Niemczech (6 ognisk), Wielkiej Brytanii (4 ogniska), Czechach (3 ogniska), Francji (2 ogniska), Polsce (2 ogniska), a także w Szwecji, Szwajcarii oraz Bułgarii (po 1 zgłoszonym ognisku). Większość z ognisk choroby na fermach uznano za tzw. ogniska pierwotne.

Oznacza to, że źródłem wirusa na dotkniętych fermach były prawdopodobnie dzikie ptaki. Ogółem, w Europie wiosną tego roku w wyniku zakażeń HPAI padło lub zostało poddanych ubojowi prawie 2,2 miliona ptaków. Największe straty poniosły Włochy (ubojowi poddano tam ponad 1 mln ptaków), Węgry oraz Wielka Brytania.

Przypadki zakażenia wirusem grypy ptaków (typu H5N1, H5N5 i kilku innych) u dzikiego ptactwa w okresie od marca do kwietnia 2023 roku zgłosiły Niemcy (218 przypadków), Holandia (81 przypadków), Włochy (72 przypadki), Szwajcaria (64), Francja (46), Austria (29), Belgia (16), Polska (14), Wielka Brytania (13), Czechy (9), Dania (9), Hiszpania (7), Słowenia (7), Szwecja (6) , Irlandia (5), Słowacja (3), Norwegia (3), Węgry (2), Litwa (2), Rumunia (2) oraz Serbia (2).

 

 

Liczba przypadków wzrosła w porównaniu do marca-kwietnia 2022 roku, ale spadła w porównaniu z zimą tego roku. Rozkład geograficzny zgłoszonych przypadków wykrycia zakażeń grypą ptaków w dzikich populacjach świadczy o tym, że wirus jest szeroko rozpowszechniony na terenie całej Europy.

Jednak w tym roku najbardziej obciąża populacje ptaków w zachodniej Francji, Holandii, południowych Niemczech i północnych Włoszech. Chorobę najczęściej wykrywano u ptaków morskich żyjących w dużych koloniach, w tym u mew śmieszek i srebrzystych, u ptactwa wodnego: łabędzi niemych, gęsi gęgawych, oraz u ptaków drapieżnych, w tym u sokołów wędrownych. To ostatnie odkrycie szczególnie niepokoi – sokół wędrowny jest gatunkiem chronionym i epidemia HPAI może silnie zagrozić jego przetrwaniu.

Liczba odnotowanych ognisk i przypadków wysoce zjadliwej grypy ptaków w Europie w różnych okresach. 
Źródło: Avian influenza overview March – April. EFSA Journal 2023;21(5):8039

Sytuacja poza Europą

W bardzo złej sytuacji epidemiologicznej są niektóre państwa spoza Europy. Szczególnie niepokoi pojawianie się kolejnych ognisk i przypadków choroby w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. HPAI pojawia się tam regularnie na fermach drobiu, wśród dzikich ptaków – oraz wśród ssaków. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Nowa pandemia może wykluć się w USA.

EFSA nie dysponuje danymi na temat występowania HPAI we wszystkich państwach Ameryki Południowej, Afryki i Azji. Z dostępnych informacji wynika, że liczne ogniska choroby wykrywa się na dużych fermach drobiu w Urugwaju, Chile, Boliwii i Columbii. W Afryce zgłoszono dwa duże ogniska HPAI na gospodarstwach w Nigerii i Senegalu. Senegal oraz Gambia odnotowały też przypadki choroby u morskich ptaków.

Do wiosny tego roku epidemię HPAI obserwowano w Japonii, Korei Południowej i Nepalu – w okresie od marca do kwietnia nie odnotowano tam jednak nowych ognisk choroby. Grypa ptaków pojawiła się za to na dużych fermach drobiu w Bhutanie i Tajwanie, które zimą tego roku nie miały problemu z wirusem. Japonia powiadomiła o kilku przypadkach wirusa wśród różnych gatunków dzikiego ptactwa.

Zakażenia wśród pracowników ferm drobiu

Niedawno w Wielkiej Brytanii zakażenie wirusem wysoce zjadliwej grypy ptaków wykryto u dwóch pracowników fermy drobiu, na której wykryto wcześniej ognisko choroby. Potwierdza to, że patogen może „przeskoczyć” z ptaków na człowieka. Nie stwierdzono jednak, aby mógł się przenosić między ludźmi. Z tego powodu obecnie istnieje małe ryzyko wybuchu epidemii HPAI w populacji ludzkiej.

Zakażeni pracownicy nie mieli żadnych objawów choroby. Zakażenie wykryto u nich w ramach badań przesiewowych dla osób, które miały bliski kontakt z wirusem. Brytyjskie służby zdrowia trzymają rękę na pulsie – wirusy grypy słynną z plastyczności i możliwości szybkich mutacji. Lepiej aby wirus pozostał problemem wyłącznie w kontekście hodowli drobiu.

 

Na podstawie:

Avian influenza overview March – April. EFSA Journal 2023;21(5):8039

Martyna Frątczak
Autor: Martyna Frątczak
Lekarz weterynarii Martyna Frątczak, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Zainteresowana szeregiem zagadnień związanych z medycyną zwierząt, ekologią i epidemiologią, którymi zajmuje się na co dzień również we własnej pracy naukowej.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz