Ptasia grypa przenoszona przez nieokreślony czynnik zewnętrzny? Prokuratura zbada sprawę na wniosek samorządu rolniczego

Redakcja

Zarząd Lubelskiej Izby Rolniczej zwrócił się z apelem o szczegółowe i rzetelne zbadanie sprawy dotyczącej wystąpienia na terenie woj. lubelskiego wirusa ptasiej grypy H5N8 oraz jego przenoszenia i rozprzestrzeniania. Prośba ta została skierowana do odpowiednich służb wojewody lubelskiego, a także do wojewódzkiego lekarza weterynarii czy lubelskiej prokuratury okręgowej.

 

- Zwracamy się ze szczególną prośbą o zbadanie sprawy związanej z rozprzestrzenianiem się wirusa ptasie grypy H5N8 – czy wirus przenoszony jest przez dzikie ptactwo czy przez nieokreślony czynnik zewnętrzny, na który czasami człowiek nie ma wpływu. Należy tutaj mieć na uwadze fakt, że wszystkie ogniska ptasiej grypy w woj. lubelskim pojawiły się w hodowlach zamkniętych, w kurnikach, a nie jak to wskazywano, w masowych upadkach ptactwa dziko żyjącego – czytamy w stanowisku lubelskiego samorządu rolniczego.

 

LIR podkreśla, że pojawienie się ptasiej grypy w Polsce jest potężnym zagrożeniem dla całej branży. O chorobie zostały natychmiast powiadomione wszystkie państwa członkowskie UE. Sprzedaż polskiego mięsa drobiowego rosła w tempie 12 proc. rocznie, z czego połowa była zasługą dwóch niedawno odzyskanych rynków: chińskiego i południowoafrykańskiego. - Jeśli nie da się szybko zatrzymać rozprzestrzeniania się choroby grozi nam ponowne wypadnięcie z rynku tych krajów. Zarówno Chiny jak i RPA nie stosują regionalizacji przy nakładaniu sanitarnych zakazów importu w przypadkach wystąpienia chorób wśród zwierząt hodowlanych. Zakaz obejmuje mięso z całego kraju, w którym wirus się pojawił – zauważa samorząd rolniczy.

 

Izba przypomina w swoim stanowisku, iż pojawienie się wirusa ptasiej grypy oraz wykrycie choć jednego chorego ptaka w gospodarstwie skutkuje wybiciem całego stada. Dlatego LIR wnosi o rzetelne określenie wartości rynkowych zwierząt przez powiatowego lekarza weterynarii i wyznaczonych rzeczoznawców. Jednocześnie LIR zwrócił się o czasowe złagodzenie przepisów ws. zarządzenia środków związanych z wystąpieniem wysoce zjadliwej grypy ptaków i zezwolenie hodowcom na wypuszczanie ptactwa hodowlanego na teren otwarty. Dotyczy to w szczególności niosek gęsi hodowlanych przyzwyczajonych do swobodnego wybiegu. Utrzymywanie tych zwierząt przez dłuższy czas w pomieszczeniach zamkniętych odbije się negatywnie na ich kondycji zdrowotnej. Samorząd rolniczy uważa, że w związku z tym zasadne wydaje się uruchomienie skupu zdrowych zwierząt z obszarów zapowietrzonych, posiadających odpowiednie badania potwierdzające brak wirusa ptasiej grypy H5N8. - Strach przed zakupem ptaków ze strefy zapowietrzonej przez firmy zewnętrzne, pomimo tego, że ptaki są zdrowe i mogą zostać przeznaczone do sprzedaży oraz dalszego przetwórstwa, może doprowadzić do tego, że w strefie zapowietrzonej mogą pojawić się zakażenia wtórne wirusem, co przyniesie dodatkowe straty, nie tylko dla rolników, ale także dla skarbu państwa – czytamy w piśmie sygnowanym podpisem prezesa Lubelskiej Izby Rolniczej, Gustawa Jędrejka.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz