- Jednym z głównych zarzutów tzw. obrońców praw zwierząt, pod adresem hodowców jest trzymanie lochy karmiącej młode, w specjalnym kojcu. Internet pełen jest specjalnie skadrowanych zdjęć, na których prosięta i ich matkę oddzielają stalowe kraty. Tymczasem kojce mają jeden cel, ochronę prosiąt przed przypadkowym zgnieceniem. Lepsze poznanie preferencji zwierząt pozwoliło stworzyć systemy, w których do nauki bezpiecznego zachowania wykorzystano naturalny behawior zwierząt - czytamy w komunikacie związku Polpig.