W 2021 roku rosyjski sektor wieprzowy musiał zmierzyć się z falami suszy i epidemiami dwóch wirusów trzody chlewnej. W efekcie produkcja świń w centralnej Rosji znacznie spadła, po kilku dekadach stabilnego wzrostu. Państwo zakłada kolejne fermy, aby utrzymać tendencję wzrostową.
Jak podał dyrektor generalny Rosyjskiego Związku Producentów Wieprzowiny, Jurij Kowaliow, czynnikiem, który najmocniej osłabił krajową produkcję, tak jak w wielu innych miejscach świata, był afrykański pomór świń (ASF). W wyniku epidemii tylko od końca 2020 do początku 2021 roku państwo straciło ponad 700 tysięcy świń.
ASF nie jest jednak jedynym wirusem, z którym Rosja obecnie walczy. W państwie w ostatnich latach nasilił się problem z wirusem zespołu rozrodczo-oddechowego świń (PRRS). Aby pozbyć się problemu, wiele firm zdecydowało się na całkowite wyludnienie swoich stad. Obecnie w Rosji nie ma oficjalnych informacji o rozprzestrzenianiu się PRRS.
W sumie produkcja wieprzowiny w centralnej Rosji okazała się w 2021 r. niższa w porównaniu z rokiem poprzednim. W maju produkcja była o 2% niższa od ubiegłorocznej, a w czerwcu aż o 4%. Z drugiej strony, nowe fermy trzody chlewnej zbudowane w Rosji, w tym na Syberii i na Dalekim Wschodzie, dostarczyły na krajowy rynek dodatkowe 135 tys. ton wieprzowiny.
Sektor trzody chlewnej w Rosji musi zmagać się również z klimatem. W tym roku fala ekstremalnych upałów w lipcu i sierpniu znacznie utrudniła tucz świń, ciężko znoszących wysokie temperatury. Susza w niektórych regionach Rosji była dodatkowym czynnikiem przyczyniającym się do wzrostu kosztów produkcji trzody chlewnej w 2021 r. Oszacowano, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy koszty wzrosły nawet o 25%-30%.
Na podstawie:
Pig Progress