Świnie na lotniskach do zadań specjalnych

Martyna Frątczak

Na terenie holenderskiego portu lotniczego Amsterdam Schipol wkrótce zawitają świnie. Mają pomóc w odstraszaniu ptaków, które stanowią poważne zagrożenie dla samolotów. To nie pierwszy w historii pomysł wprowadzenia na teren lotniska trzody chlewnej.

Problem z ptakami na lotnisku

Operator portu lotniczego Amsterdam Schiphol w Holandii planuje w najbliższym czasie przeprowadzić eksperyment z wprowadzeniem na teren lotniska stada 20 świń. Pomysłodawcy mają nadzieję, że zwierzęta odstraszą grasujące na terenie lotniska gęsi. Plączące się między pasami startowymi ptaki stanowią poważne zagrożenie dla samolotów.

Schiphol jest głównym międzynarodowym portem lotniczym w Holandii, ważnym węzłem tranzytowym i jednym z najbardziej obleganych lotnisk. Jest to trzecie co do wielkości lotnisko w Europie pod względem liczby pasażerów i największe pod względem całkowitego ruchu lotniczego. Zajmuje rozległą działkę o powierzchni 2787 hektarów, znajdującą się około 10 km na południowy zachód od Amsterdamu.

Ziemia na której powstało lotnisko pochodzi z rekultywacji obszaru, który kiedyś był cenny przyrodniczo, położonego poniżej poziomu morza. W rezultacie teren ten jest bogaty w roślinność i występują na nim fragmenty ze stojącą wodą. Obszar należący do lotniska jest więc atrakcyjnym miejscem do gniazdowania i żerowania ptaków.

Historia terenu należącego do lotniska sprawia również, że znajduje się na nim dobrej jakości gleba, idealna po uprawy. Z tego powodu duża część otaczającego lotnisko terenu – a także część obszaru lotniska, która nie jest pod betonem – wykorzystywana jest do uprawy roślin. To dodatkowo przyciąga ptaki na obszar portu lotniczego.

Kreatywne rozwiązanie poważnego problemu

Aby w humanitarny sposób rozwiązać problem ptaków na obszarze lotniska Schiphol rozpoczęto na nim projekt z firmą Extraordinary Pigs (Niezwykłe Świnie). Grupę 20 świń umieszczono na 202 hektarowym polu buraków cukrowych, znajdującym się pomiędzy dwoma z sześciu pasów startowych lotniska. Zwierzęta wpuszczono na pole zaraz po zebraniu plonów – w okresie bardzo atrakcyjnym dla ptaków, które przyciągają resztki zbiorów i żyjące w świeżo odsłoniętej glebie owady, dżdżownice i inne pożywne organizmy.

Trzoda chlewna będzie biwakować na polu przez próbne 6 tygodni, podczas gdy drugi podobny obszar ziemi pozostanie bez ochrony w postaci świń. W ten sposób będzie można się dowiedzieć, czy wprowadzanie zwierząt na obszar lotniska ma w ogóle sens. 

„Świnie zostały natychmiast przywiezione na pole w ciągu 12 godzin po zbiorach buraków cukrowych” – powiedział właściciel zwierząt z firmy Extraordinary Pigs, Josse Haarhuis - „Zjadają resztki pożniwne, więc gęsi nie mają już czego tam szukać”.

Zobacz jak świnie radzą sobie z nowym zadaniem:

Zagrożenie ze strony ptaków to nie żart

Ze względu na niskie położenie i przyjazne dla ptaków otoczenie, Schiphol ma szczególny problem ze zderzeniami samolotów z ptakami. Holenderski przewoźnik flagowy KLM, który ma siedzibę na lotnisku, odnotował w 2019 r. aż 7 zderzeń samolotów z ptakami na 10 000 lotów.

Lotnisko zatrudniło 20 kontrolerów ptaków, którzy patrolują lotnisko w pojazdach wyposażonych w specjalne radary. Informują na bieżąco o obecności ptaków w danych obszarach lotniska za pomocą krótkofalówek.

Schiphol wykorzystuje również innowacyjne technologie do odstraszania ptaków, w tym specjalne zielone lasery, które odstraszają gęsi. Inne metody odstraszania ptaków stosowane w porcie lotniczym obejmują sadzenie grubej i niestrawnej dla gęsi trawy oraz stosowanie sieci, armatek gazowych i dmuchanych strachów na wróble.

Gęsi, spośród wszystkich ptaków spotykanych na lotnisku, są szczególnie problematyczne. Tylko w 2014 roku w porcie przechwycono ponad 7000 nie dających się odstraszyć, wojowniczych gęsi. Według kierownictwa lotniska Schiphol, gęsi „stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa lotniczego ze względu na ich wielkość i tendencję do lotu w stadach, podczas gdy nawet pojedyncza gęś może wyrządzić poważne szkody w samolocie”.

Gęsi potrafią zniszczyć cały samolot

W 2009 roku Airbus A320 ze 155 osobami na pokładzie został zmuszony do wodowania w rzece Hudson natychmiast po wystartowaniu z nowojorskiego lotniska LaGuardia. Samolot zaczął spadać po tym jak przeleciał przez stado gęsi kanadyjskich podczas wznoszenia się po starcie. Szczęśliwe zakończenie tej historii nazwano „Cudem nad rzeką Hudson”.

Gęsi znacznie przekraczają swoją wielkością obiekty, które mogą zostać „pochłonięte” przez nowoczesne silniki odrzutowe bez ich szkody. Stado ptaków, z którym zderzył się Airbus A320 w 2009 roku, zniszczyło oba jego silniki, wgniotło kadłub i skrzydła w wielu miejscach - i ostatecznie zniszczyło cały samolot.

Ludzie uganiający się na Schiphol za ptakami w specjalnie wyposażonych pojazdach i nowoczesne technologie mogą nieco złagodzić niebezpieczeństwo, jednak ostatecznie władze lotniska wolałyby, aby w pobliżu portu było po prostu mniej ptaków. Czas pokaże, czy świnie są w stanie spełnić to życzenie.

Terapeutyczne świnki na lotniskach

To nie pierwszy, i z pewnością nie najdziwniejszy, pomysł wprowadzenia na teren lotniska trzody chlewnej. Dwa lata temu na amerykańskim lotnisku w San Farncisco rozpoczęto program o nazwie „Wag Brigade” (Merdająca Brygada), polegający na odwiedzinach portu przez specjalnie przeszkolone zwierzęta terapeutyczne. Mają one za zadanie rozweselać pasażerów i łagodzić stres związany z podróżowaniem. Większość zwierząt wykorzystywanych w programie to psy różnych ras.

Wśród zwierząt-terapeutów znalazła się jednak również kilkuletnia świnka Juliana. Przechadza się po lotnisku ubrana w czapkę pilota i z pomalowanymi na czerwono paznokciami, podchodząc do pasażerów przy bramkach odlotów i unosząc racicę na powitanie. Bardzo chętnie wchodzi w interakcje z ludźmi. Pozuje do zdjęć z pasażerami i zabawia ich sztuczkami.

Wytrenowana przez swoją właścicielkę świnka potrafi nawet grać prostą melodię na zabawkowym pianinie. „Ludzie bardzo się cieszą, odrywają myśli od podróży, od rutynowych zajęć, niezależnie od tego, czy lecą w podróż na wakacje, czy do pracy” – powiedziała właścicielka zwierzęcia.  

Menadżer obsługi gości na lotnisku, Jennifer Kazarian mówi, że LiLou jest pierwszą na świecie świnią terapeutyczną na lotnisku: „Kiedy po raz pierwszy uruchomiliśmy program „Wag Brigade”, naszym głównym celem było złagodzenie stresu wśród naszych pasażerów. Odkryliśmy, że dzięki temu nawiązaliśmy również lepszy kontakt z naszymi pasażerami”

 

Na podstawie:

dutchnews.nl

theregister.com

reuters.com

Źródło zdjęcia wprowadzającego:

news.schiphol.com

Martyna Frątczak
Autor: Martyna Frątczak
Lekarz weterynarii Martyna Frątczak, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Zainteresowana szeregiem zagadnień związanych z medycyną zwierząt, ekologią i epidemiologią, którymi zajmuje się na co dzień również we własnej pracy naukowej.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz