Małe prosiaki – czy muszą zostać charłakami?

Martyna Frątczak

Prosięta o niskiej masie ciała w momencie urodzenia często radzą sobie gorzej na późniejszych etapach produkcji, wymagają dłuższego okresu tuczu i powodują straty ekonomiczne. Czy jednak dotyczy to wszystkich niewielkich prosiąt? I w jakim stopniu można zmniejszyć ten efekt odpowiednią paszą?

 

Duży problem w cyklu zamkniętym

Wolno rosnące prosiaki często pozostają w tyle za rówieśnikami z miotu. Ma to największe znaczenie w cyklu zamkniętym chowu, gdzie w skutek wolniejszych przyrostów części prosiąt następuje mieszanie się różnych grup zwierząt, zwiększające ryzyko transmisji chorób zakaźnych.

Słabo przyrastające świnie powodują również poważne straty produkcyjne – rośnie przez nie koszt żywienia, wymagają dłuższego utrzymywania, a ostatecznie ich tusze zazwyczaj i tak osiągają niekorzystne ceny.

Czy można przewidzieć które?

Niektórzy eksperci uważają jednak, że część prosiąt o niskiej początkowej masie ciała ma szansę nadgonić braki podczas kolejnych etapów produkcyjnych i zwiększyć swoje przyrosty dzięki odpowiedniemu żywieniu.

Z tych powodów bardzo istotną kwestią jest zidentyfikowanie tych prosiąt, które prawdopodobnie będą miały niskie przyrosty masy ciała podczas całego cyklu produkcyjnego i przez to wymagają specjalnej uwagi.

Dowiedziono, że masa ciała prosięcia tuż po urodzeniu oraz w okresie odsadzania pozwalają przewidzieć wzrost świni na późniejszych etapach tuczu.

Sugerowano również, że parametry określające morfometrię (rozmiary i proporcje części ciała) prosiąt tuż po urodzeniu pozwalają przewidzieć ich przeżywalność w późniejszym okresie i określić te osobniki, które prawdopodobnie już zawsze pozostaną charłakami oraz te, które mają szansę nadgonić masę i kondycję dzięki odpowiedniej interwencji.

Żywienie może pomagać

Prosięta, które w momencie odsadzania mają niską masę ciała są na zdecydowanie słabszej pozycji od równieśników, jednak dostarczanie im odpowiednich składników odżywczych powinno im pomóc wyrównać szanse.

Jedną z przetestowanych eksperymentalnie strategii, które skutecznie poprawiały wydajność mniejszych prosiąt było zastosowanie zmodyfikowaniej i wysoce odżywczej paszy starterowej.

Niestety w badaniu, w którym zastosowano zmodyfikowaną paszę, ze względu na wręcz przesadnie bogaty skład, niemożliwe było określenie jakie jej składniki są naprawdę potrzebne i kluczowe do poprawy kondycji i przyrostów prosiąt.

Uważa się, że wolno rosnące prosięta mogą mieć w porównaniu do swoich szybko rosnących rówieśników niedobory aminokwasów. Może to wynikać z szybszego metabolizmu aminokwasów i wynikającego z tego wyższego na nie zapotrzebowania. Wolno rosnące prosiaki mają również zdecydowanie niższy pobór paszy.

Z tych powodów niektórzy eksperci sugerowali, że dodatek niezbędnych aminokwasów do paszy starterowej mógłby zdecydowanie poprawić wyniki lżejszych prosiąt.

A jak to działa w praktyce?

W jednym z nowszych badań naukowcy z Angli postanowili sprawdzić, czy masa prosiąt po urodzeniu oraz pomiary morfometryczne ich ciał faktycznie odzwierciedlają wydajność tuczu poszczególnych osobników.

Celem eksperymentu było również przetestowanie, czy w przypadku mniejszych prosiąt ich wagę da się rzeczywiście nadgonić za pomocą odpowiedniej paszy starterowej. Wcześniejsze badania w tym temacie nie obejmowały obserwacji wyników zwierząt przez cały okres tuczu i nie pokazywały pełnego obrazu sytuacji.

W badaniu wykorzystano 1487 prosiąt ze 137 różnych miotów. Były one poddawane pomiarom i obserwacji od chwili urodzenia aż do końca tuczu.

W momencie odsadzania podzielono je losowo do dwóch eksperymentalnych grup. W jednej z grup zastosowano paszę zawierającą 20% więcej niezbędnych aminokwasów niż standardowa pasza starterowa. W drugiej zwierzęta otrzymywały standardową paszę, bez żadnych dodatkowych wzbogaceń.

Nie wszystkie maluchy rosną tak samo

Dokładna analiza statystyczna pokazała, że wskaźnik masy ciała BMI prosiąt tuż po urodzeniu oraz masa ciała prosiąt w odniesieniu do wielkości miotu faktycznie pozwalały przewidzieć efektywność tuczu zwierząt w okresie przedosadzeniowym. Po okresie odsadzenia wyniki produkcyjne zwierząt dobrze charakteryzowały natomiast niektóre cechy morfomoteryczne ich ciała.

Mówiąc prościej, te prosięta, które już w momencie urodzenia były lżejsze i bardzie charłacze od innych prosiąt w miocie gorzej przyrastały przez wszystkie kolejne etapy produkcyjne. Jednak wyniki badania pokazują, że nie wszystkie prosięta o początkowo niskiej masie ciała są takie same.

W tym, jak będą się rozwijać i przyrastać ważną rolę odgrywają również inne, możliwe do zmierzenia cechy ich budowy. Autorzy badania konkludują, że niektóre z prosiąt o niskiej początkowej masie ciała na późniejszych etapach mogą tak naprawdę radzić sobie znacznie lepiej niż inne.

Aminokwasy nie pomagają

Okazało się, że pasza starterowa wzbogacona w aminokwasy nie poprawiała wyników prosiąt, niezależnie do jakiej grupy wagowej należały. Zatem dodatek niezbędnych aminokwasów nie poprawia wydajności tuczu mniejszych prosiąt.

Być może kolejne badania pozwolą znaleźć lepsze strategie, niekoniecznie żywieniowe, które pozwolą na rozwiązanie tego problemu.

Z pewnością będzie on coraz częstszy. Zwiększanie rozrodczości loch przez selekcję genetyczną prowadzi do przychodzenia na świat coraz liczniejszych miotów prosiąt.

Oznacza to nie tylko coraz większą liczbę odsadzonych prosiąt przypadających rocznie na jedną lochę, ale również coraz mniejsze prosięta, o niższej masie ciała po urodzeniu i w momencie odsadzania. Odsetek zdecydowanie mniejszych prosiąt w miotach, wymagających specjalnej opieki stale rośnie, powodując wyższe koszty produkcji i dylematy związane z dobrostanem zwierząt.

 

Na podstawie:

Huting, A. M. S., et al. "Once small always small? To what extent morphometric characteristics and post-weaning starter regime affect pig lifetime growth performance." Porcine Health Management 4.1 (2018): 21.

Martyna Frątczak
Autor: Martyna Frątczak
Lekarz weterynarii Martyna Frątczak, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Zainteresowana szeregiem zagadnień związanych z medycyną zwierząt, ekologią i epidemiologią, którymi zajmuje się na co dzień również we własnej pracy naukowej.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz