Min. Ardanowski do trzodziarzy: Produkujcie mniej i lepiej, ale za większe pieniądze

Redakcja
MRiRW

Wczoraj minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski uczestniczył w spotkaniu z hodowcami świń rasy puławskiej w Bogucinie (woj. lubelskie). - Możemy wygrać tylko wysoką jakością. Przekierowaniem naszej produkcji w segment zamożnych, świadomych klientów w Polsce i na świecie. Tych, którzy chcą jeść żywność wysokiej jakości i chcą za nią więcej zapłacić. Również naszą hodowlę, produkcję w gospodarstwach, trzeba na to przestawiać – mówił na spotkaniu z hodowcami szef resortu, dodając, że rząd Prawa i Sprawiedliwości dąży do tego, żeby utrzymać jak największą liczbę małych gospodarstw.

 

 

Cieszę się, że będziemy dzisiaj rozmawiać na temat rynku trzody chlewnej w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem rasy, którą się zajmujecie na tym terenie, rasy puławskiej – tak rozpoczął swoje dzisiejsze spotkanie z rolnikami z województwa lubelskiego, minister Jan Krzysztof Ardanowski.

 

Szef resortu rolnictwa podkreślił, że obecnie sytuacja hodowców trzody chlewnej w Polsce jest bardzo dynamiczna. Często produkcję taką prowadzą gospodarstwa rodzinne, które mają ogromne znaczenie dla przyszłości obszarów wiejskich w Polsce. − Rząd Prawa i Sprawiedliwości dąży do tego, żeby utrzymać jak największą liczbę małych gospodarstw. Uważamy, że pełnią one bardzo ważną rolę ekonomiczną i dają wysokiej jakości żywność. Pełnią również kluczową rolę dla utrzymania żywotności społecznej na obszarach wiejskich – mówił minister.

 

Jan Krzysztof Ardanowski zaznaczył, że zmienia się charakter hodowli świń, zarówno w Europie jak i na świecie. Obecnie, zdaniem ministra, można podzielić ją na dwa segmenty. Jeden to hodowla wielkostadna, szybkorosnąca i wysokowydajna, a drugi to rodzinne gospodarstwa, które prowadzą hodowle ras rodzimych. − Szansę dla polskiego rolnictwa upatruję w wypromowaniu produkcji najwyższej, światowej jakości. Musimy uzyskać przewagę w jakości, co z kolei przełoży się na ceny. Ilością nie wygramy, nie mamy tak dużych gospodarstw. Możemy wygrać tylko wysoką jakością. Przekierowaniem naszej produkcji w segment zamożnych, świadomych klientów w Polsce i na świecie. Tych, którzy chcą jeść żywność wysokiej jakości i chcą za nią więcej zapłacić. Również naszą hodowlę, produkcję w gospodarstwach, trzeba na to przestawiać – podkreślił Jan Krzysztof Ardanowski.

 

Minister poruszył też kwestię organizowania się rolników w grupy producenckie. Podkreślił, że zrzeszanie się, wspólne działanie, pozwala na uzyskiwanie lepszych dochodów.Od stopnia zorganizowania się rolników, zależy ich pozycja w całym łańcuchu żywnościowym. Mówimy o takim zorganizowaniu się, aby wspólnie kupować środki do produkcji, wspólnie przygotowywać większe partie towaru i wspólnie negocjować lepsze warunki sprzedaży – zaznaczył szef resortu rolnictwa.

 

Oprócz spotkania z hodowcami świń rasy puławskiej w Bogucinie minister Ardanowski wziął udział w inauguracji Wojewódzkiej Rady Dialogu Rolniczego w Lublinie. W skład Rady wchodzą przedstawiciele związków i organizacji rolniczych oraz urzędów, inspekcji i służb, takich jak np. Inspekcja Weterynaryjna, Sanepid czy związki łowieckie. Rada ta ma stanowić forum dyskusji o problemach lokalnego rolnictwa. – Takie rady są wręcz niezbędne, żeby dobrze zarządzać rolnictwem w regionie – podkreślił minister wręczając w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim akty powołania 28 jej członkom.

 

W trakcie wizyty na terenie woj. lubelskiego minister Ardanowski odwiedził także Tuczapy, gdzie uczestniczył w otwarciu zmodernizowanych magazynów Zamojskich Zakładów Zbożowych. Modernizacja obejmowała remont i unowocześnienie magazynu zbożowego oraz laboratorium, a także budowę dodatkowych trzech silosów. Teraz magazyny w Tuczapach mogą pomieścić 5,5 tys. ton zboża.

 

Źródło/zdjęcie: MRiRW

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz