Rząd federalny Niemiec planuje w tym roku wydać pięć milionów euro na projekty badawczo-rozwojowe dotyczące białek owadów. Inicjatywa została podjęta na prośbę grupy parlamentarnej FDP, która wnosiła o skorzystanie z alternatywnych źródeł białka.
Wykorzystanie owadów jako pożywienia i paszy może wg naszych zachodnich sąsiadów przynieść korzyści środowiskowe. Jednak ocena ewentualnej dodatkowej korzyści z białka uzyskanego od pożytecznych owadów do karmienia zwierząt hodowlanych jest wciąż przedwczesna. Poszczególne publikacje naukowe mówią o tym, że produkcja białka zwierzęcego przy udziale owadów wymaga mniej miejsca i wody niż produkcja białka zwierzęcego przy użyciu konwencjonalnych procesów hodowli zwierząt. Obecnie trwają badania w celu ustalenia, czy wykorzystanie owadów jako źródła białka może zastąpić paszę białkową pochodzenia roślinnego. Jeżeli te pasze białkowe - takie jak śruta sojowa - pochodzą z importu, to taki sposób prowadzenia hodowli już przekłada się na ograniczenie dwutlenku węgla ze względu na krótszy transport. Inną korzyścią miałoby być wykorzystanie mniejszej powierzchni gruntów rolnych do produkcji paszy białkowej.
Istnieje również szereg zagrożeń. Rząd niemiecki podkreśla, że przetwarzanie całych owadów w jelitach może prowadzić do rozprzestrzeniania się zarazków chorobotwórczych, jeśli przetwarzana pasza jest skażona mikrobiologicznie. Ponadto owady mogą zagrozić środowisku jako gatunki inwazyjne. Sytuacja alergiczna wśród osób pracujących w produkcji jest również niejasna. Według rządu federalnego zgodnie z prawem UE, dozwolone jest tylko karmienie zwierząt akwakultury przetworzonym białkiem zwierzęcym pochodzącym z owadów. Na szczeblu UE rozpatruje się, czy należy to również dopuszczać w przypadku drobiu.