kojs

kps

CenyRolnicze
18 kwietnia 2024, Czwartek.
Kursy walut wg NBP: USD USD - 4.0559 EUR EUR - 4.3309 GBP GBP - 5.0589 DKK DKK - 0.5805
Archiwum


17.04.2024 13:21 DRÓB, cena tuszki hurt: 6,70-7,70 zł/kg, średnia: 7,12 zł/kg (na podstawie informacji z 11 ubojni)

17.04.2024 MATIF: pszenica MAJ24: 203,25 (-0,25%), kukurydza CZE24: 195,50 (0,00%), rzepak MAJ24: 448,25 (-1,05%)

16.04.2024 SPRZEDAM 5 JAŁÓWEK, mieszaniec, 600 kg, kujawsko-pomorskie, radziejowski, 88-230, tel.: 724 745 830

15.04.2024 SPRZEDAM 100 T KUKURYDZY, trans. firmowy, opolskie, kluczborski, 46-282, tel.: 798 304 744

13.04.2024 SPRZEDAM 20 JAŁÓWEK, mięsny, 550 kg, mazowieckie, radomski, 26-680, tel.: 572 759 848

Dodaj komunikat

agrifirm

kowalczyk

Kozy kontra globalne ocieplenie

Martyna Frątczak

W wielu miejscach na całym świecie, zwłaszcza tych, gdzie ludzie zmagają się z postępującym ociepleniem klimatu, od kilku dekad ponownie wzrasta znaczenie hodowli kóz. Stanowią one gatunek obdarzony cechami pozwalającymi im utrzymywać wydajność w ekstremalnych warunkach i przetwarzać nawet słabej jakości paszę w wartościowe mleko oraz mięso. Mogą stanowić bardzo cenny oręż w walce z globalnym ociepleniem i dostosowaniu produkcji zwierzęcej do nowych wyzwań.

 

Mniej metanu

 

Jednym z bardzo ważnych źródeł gazów cieplarnianych przyczyniających się do obserwowanych zmian klimatu jest produkcja zwierzęca. Zaraz po dwutlenku węgla, metan jest najistotniejszym gazem wpływającym na ocieplenie atomosfery, powstającym m.in. w wyniku przemian w przewodzie pokarmowym przeżuwaczy. Szacunkowo około 2/3 metanu emitowanego w wyniku działalności ludzkiej jest produkowane w rolnictwie – z tego kolejna 1/3 wytwarzana jest właśnie w organizmach zwierząt gospodarskich. Znacznie mniejsze znaczenie, chociaż nadal istotne w globalnej perspektywie, ma metan emitowany w związku z produkcją pasz oraz pochodzący z rozkładu odchodów. Wśród zwierząt przeżuwających w produkcji gazów cieplarnianych zdecydowany prym wiedzie bydło. Zwierzęta gospodarskie produkują rocznie 80 milionów ton metanu, z czego 730 g na każdy kg pochodzi z układu pokarmowego bydła. Porównując, hodowla kóz i owiec jest źródłem zaledwie 200 g na kg emitowanego gazu. Warto zauważyć, że to nie tylko miernik wpływu na kondycję środowiska, ale także wskaźnik energii, która jest tracona podczas przetwarzania paszy na mleko oraz mięso. Organizmy kóz są znacznie bardziej oszczędnymi „fabrykami”. Systemy produkcji oparte na hodowli tych zwierząt są znacznie przyjaźniejsze środowisku i stają się popularne w opisywanych strategiach adaptacji do zmieniającego się klimatu.

 

Optymalizacja kozy

 

Dalsze zmniejszenie emisji metanu może nastąpić dzięki starannej selekcji zwierząt, wykorzystującej także nowoczesne technologie usprawniające rozród, w przyszłości obejmujące także modyfikacje genetyczne. Objętość produkowanych gazów jest ściśle związana z ilością suchej masy spożywanej przez zwierzę. Wzrasta także wraz z liczbą utrzymywanych zwierząt. Z tego powodu hodowla mniejszej ilości, lecz bardziej wydajnych i dostosowanych do danego środowiska kóz jest optymalniejsza dla środowiska i bardziej opłacalna. W poszukiwaniu najlepszych strategii warto także zwrócić się ku pierwotnym rasom kóz. To właśnie one mogą mieć najlepsze uwarunkowania do produkcji w specyficznym klimacie. Co prawda rasy takie zazwyczaj mają niższą masę i produktywność, lecz równocześnie wytwarzają znacznie mniejsze objętości metanu. Znaczenie w produkcji tego gazu mają także rośliny spożywane przez zwierzę. Odkryto, że suplementowanie w paszy kóz roślin bogatych w skondensowane taniny (garbniki roślinne), takie jak akacja, zmniejsza ilość produkowanych gazów cieplarnianych w ich przewodzie pokarmowym. Zdolność kóz do eksplorowania naturalnej roślinności, w tym trudnych do zjedzenia przez inne zwierzęta krzewów i radzenie sobie z komponentami zawierającymi olbrzymie ilości tanin, wyróżnia je spośród innych przeżuwaczy.

 

Brak wody kozie niestraszny

 

Kozy posiadają kilka cech niezwykle przydatnych w przypadku ograniczonych zasobów wodnych. Ich organizmy mają znacznie wyższą od innych przeżuwaczy tolerancję na wysokie temperatury, nie tracą dużych ilości wody poprzez zwiększone tempo oddychania i znacznie rzadziej od bydła czy owiec zapadają na choroby metaboliczne. W gospodarowaniu wodą lepiej od kóz radzą sobie jedynie wielbłądy, a najmniej wydajne pod tym względem jest bydło. Do najważniejszych adaptacji należy zdolność do minimalizowania strat wody wraz z kałem i moczem. Kozy bowiem wydalają bardzo skoncentrowany mocz i wysuszone odchody, a ponadto kontrolują utratę wody podczas parowania z powierzchni ciała oraz zmniejszają w trudnych warunkach objętość żwacza, służącego za rezerwuar wody.

 

Pierwotne kozy

 

Rasy pierwotne zwierząt, selekcjonowane przez wiele pokoleń do życia w lokalnych warunkach, są źródłem bardzo cennych genów i ważnym elementem bioróżnorodności. W przypadku kóz mogą zapewnić o wiele więcej korzyści, niż jedynie zmniejszenie wpływu produkcji mleka i mięsa na atmosferę ziemską. Jeśli klimat znacznie się ociepli, potrzebne będą zwierzęta mogące wytrzymać znaczny stres cieplny i okresy suszy lub ekstremalnych opadów deszczu. Znaczenie będzie miała także odporność na choroby infekcyjne i pasożytnicze, ponieważ wraz ze zmianami klimatu przewidywany jest wybuch nowych epidemii lub rozszerzenie zasięgu chorób obecnie spotykanych jedynie w cieplejszym klimacie. Kozy ze względu na swoją budowę anatomiczną i wysokie zdolności termoregulacyjne potrafią z łatwością pozbywać się nadmiaru ciepła z organizmu. Najlepiej dostosowane do określonego klimatu są właśnie rasy pierwotne. Posiadają one takie cechy warunkujące ich przydatność w niekorzystnych warunkach, jak odpowiedni typ budowy skóry, włosów i gruczołów potowych, tempo metabolizmu, a także zdolności do rozmnażania się i utrzymywania produktywności w nieprzyjaznym klimacie. Są one również bardziej odporne na infekcje i pasożyty – w tym te mogące służyć za wektory wielu chorób. Ponadto świetnie radzą sobie z lokalnymi, często mało wartościowymi dla innych zwierząt roślinami i efektywnie je przetwarzają, korzystając przy tym z bardzo niewielkich zasobów wody. Dzięki umiejętności wykorzystania rodzimej roślinności nadają się świetnie do „ekologicznej” i organicznej produkcji żywności. Z tych wszystkich powodów należy obejmować ochroną rasy pierwotne zwierząt. Są one elementem bogactwa planety, ważnym ze względów bezpieczeństwa żywności i rozwoju rolnictwa, które nieodwracalnie utracimy, jeśli skupimy się wyłącznie na komercyjnej hodowli wykorzystującej masowo tylko kilka ras. Jak donosi FAO, duża liczba ras kóz hodowanych na świecie jest zagrożona wyginięciem – większość z nich utrzymywana jest w małych lub przydomowych gospodarstwach i przynosi niewielkie zyski.

 

Gdy stanie się zbyt gorąco

 

Skutki globalnego ocieplenia mogą być ciężkie do przetrwania nawet dla silnych organizmów kóz. Przeprowadzone doświadczenia pokazują, że ekstremalne temperatury wpływają na ilość i jakość produkowanego przez kozy mleka, skracając okres laktacji u kóz, obniżając również płodność zwierząt i utrudniając rozpoznanie rui. Dodatkowo bardzo wysokie temperatury zmniejszają dopływ krwi do macicy, zwiększając odsetek nieudanych prób zapłodnienia i poronień. Mają także wpływ na apetyt zwierząt, zmniejszając ilość spożywanej przez nie paszy. Niekorzystne warunki dotknąć mogą jednak wszystkie hodowane obecnie zwierzęta, a przystosowane do życia w suchym i ciepłym klimacie kozy pozostaną wtedy mimo wszystko najlepszym wyborem. Wpływ wyjątkowo ciężkiego klimatu będzie można zmniejszyć zapewniając zwierzętom odpowiednie schronienia z wentylacją i spryskiwaczami – eksperymenty pokazują, że bardzo efektownie zmniejszają one stres cieplny zwierząt. Również odpowiednia selekcja zwierząt i uzyskanie nowych odmian genetycznych kóz będą kluczowe do uzyskania najlepiej nadających się w ocieplonym klimacie zwierząt.

 

Dla ludzi czy dla zwierząt?

 

Już dzisiaj w wielu dyskusjach przedstawia się problem produkcji roślinnej dla zwierząt i dla ludzi. Wiele osób uważa, że bardziej przyjazne dla środowiska i opłacalne jest produkowanie roślin, które mogą zostać bezpośrednio spożyte dla człowieka, natomiast zużywanie ich na paszę dla zwierząt jest marnowaniem zasobów i energii. Ten konflikt zaostrzy się w przyszłości, gdy zmiany klimatu zmienią sposób, w jaki dzisiaj możemy gospodarować wiele obszarów. Niektóre tereny zmagać się będą z suszą, inne natomiast z dużą ilością opadów czy nadmiernym zasoleniem gleby. Mądrym rozwiązaniem będzie wtedy rozważenie uprawy gatunków innych niż konwencjonalne. Na suchych obszarach najlepiej poradzą sobie krótkie, liściaste rośliny z długimi korzeniami, rosnące pomimo dużego zasolenia i małych ilości wody. Taka roślinność będzie znakomitym pokarmem dla kóz, które bez problemu i efektywnie przetworzą je w bardziej wartościowy pokarm.

 

Na podstawie:

 

Darcan, N. K., & Silanikove, N. (2018). The advantages of goats for future adaptation to Climate Change: A conceptual overview. Small Ruminant Research, 163, 34-38.

 

Martyna Frątczak
Autor: Martyna Frątczak
Lekarz weterynarii Martyna Frątczak, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Zainteresowana szeregiem zagadnień związanych z medycyną zwierząt, ekologią i epidemiologią, którymi zajmuje się na co dzień również we własnej pracy naukowej.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz

POLECAMY


Copyright © CenyRolnicze 2021. All rights reserved | Polityka prywatności i plików cookies | Regulamin serwisu