Nieodpowiednie obchodzenie się z brojlerami na fermach, w czasie ich załadunku do pojazdów i transportu do rzeźni generuje ogromny stres u ptaków i powoduje u nich urazy - takie jak siniaki czy złamania kości. Znacznie obniżają one jakość mięsa, co przekłada się na straty finansowe. W wyniku stresu zwiększyć się może również śmiertelność ptaków. Jak można uniknąć tych problemów?
Złe obchodzenie się z ptakami generuje straty
Światowe zapotrzebowanie na mięso drobiowe jest ogromne - i stale rośnie. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) obecnie na świecie produkowanych jest niemal 66 miliardów brojlerów rocznie. Hodowla brojlerów na wielką, przemysłową skalę sprawia, że łatwo o zaniedbania i spokojną obsługę ptaków na fermach, w trakcie transportu ptaków i w ubojniach. Tymczasem zbędny stres, eskalacja strachu i agresji między brojlerami utrudnia z nimi pracę, przyczynia się do pogorszenia jakości mięsa ptaków i w efekcie, generuje straty finansowe.
Szczególnie wrażliwymi momentami, w których ptaki narażone są na stres i jego negatywne skutki, jest ich odbiór z ferm, transport i obsługa przed ubojem. Do najbardziej szkodliwych stresorów, przyczyniających się do obniżenia jakości mięsa należą zbyt wysoka temperatura otoczenia i niewłaściwe (brutalne) postępowanie z ptakami. Nie tylko znacznie obniżają one dobrostan brojlerów, ale powodują takie niekorzystne zmiany w mięśniach, jak powstawanie krwotoków, siniaków, zmiana koloru mięsa na niepożądany, czy złamania kości i obniżanie zdolności wiązania przez mięso wody (inaczej wodochłonności, ważnego parametru jakości mięsa).
Bardziej bezpośrednim, szkodliwym skutkiem nadmiernego stresu brojlerów jest ich wyższa śmiertelność, mogąca oznaczać poważne straty finansowe. Część ptaków w wyniku stresorów pada w trakcie transportu z ferm. Szacuje się, że liczba brojlerów trafiająca do ubojni już martwa w skali globalnej wynosi 1,2-2,9 miliona brojlerów rocznie. Z tych powodów konieczne jest wprowadzenie strategii obniżających stres ptaków podczas ich obsługi na fermach, w momencie ich opuszczania i transportu do zakładów ubojowych. Pozwoli to zapewnić lepszy dobrostan ptaków, a także zagwarantuje dobrą jakość mięsa i uniknięcie zbędnych strat finansowych.
Szczególnie stresujący: załadunek brojlerów
Łapanie i załadunek brojlerów na fermach wykonywany jest ręcznie lub w sposób zautomatyzowany, polega na umieszczaniu ptaków w skrzyniach transportowych, które są następnie ładowane na pojazdy i ruszają w dalszą drogę do zakładu ubojowego. Załadunek ptaków to niezwykle wrażliwy moment, w którym łatwo o nadmierny stres i urazy – krwotoki, siniaki, zwichnięcia kości udowej w stawie biodrowym, złamania - czy nawet śmierć zwierząt. Te brojlery, które wyszły bez szwanku z momentu załadunku, ale doświadczyły silnego stresu, mogą bardzo źle znieść dalszą podróż. Zwłaszcza, gdy czas obsługi i podróż między fermą a zakładem ubojowym są długie.
Obserwacje i dane zebrane z ferm drobiu pokazują, że generalnie ręczna obsługa brojlerów jest znacznie bardziej stresująca dla ptaków i silniej obciążona błędami od systemów automatycznego załadunku ptaków. Automatyczny załadunek powoduje znacznie mniejszą liczbę siniaków i innych urazów u brojlerów. Ułatwia również pracę ludzi przy obsłudze ptaków, również u nich redukując stres. Poza redukcją strat, automatyczne systemy załadunku brojlerów często kosztują mniej od ręcznej obsługi – w porównaniu pozwalając zaoszczędzić nawet 60% sumy przeznaczanej na załadunek.
Zabójczy transport
Kolejnym krytycznym momentem jeśli chodzi o dobrostan brojlerów i wpływ na jakość mięsa jest transport ptaków do zakładów ubojowych. Wiąże się on z ogromnym stresem i strachem i chociaż trwa przez stosunkowo krótki okres w porównaniu do całego życia produkcyjnego ptaka, obserwacje i badania pokazują, że to właśnie wtedy cierpienie psychiczne i fizyczne ptaków jest największe.
Ptaki podczas transportu są szczególnie narażone na nieodpowiednią temperaturę otoczenia i odwodnienie. To właśnie mikroklimat w pojazdach w dużej części przyczynia się do pogorszenia dobrostanu ptaków i ich wysokiej śmiertelności. Problem stresu cieplnego podczas transportu wynika zazwyczaj z trudności w kontrolowaniu warunków w klatkach załadowanych na pojazdy. Wentylacja w większości pojazdów jest pasywna i mało efektywna – utrudnia ją ciasne ułożenie sąsiadujących skrzyń z ptakami. Brojlery znajdujące się w środku ładunku mogą być narażone na zbyt wysokie temperatury, a te na zewnątrz na zbyt niskie.
Nawet przy transporcie nie uznawanym za długotrwały (poniżej 8 godzin) pojawić się może kwestia przerwy w dostępie do pokarmu i wody, które mogą prowadzić do utraty wagi i potencjalnej wydajności tuszy. Zależą one w dużym stopniu również od pozostałych, wspomnianych już warunków - temperatury otoczenia i wilgotności powietrza.
Naczelną zasadą zmniejszenia stresu zwierząt wynikającego z transportu jest jego maksymalne skrócenie. Stwierdzono, że śmiertelność brojlerów w przewozach trwających krócej niż cztery godziny wynosi mniej niż 1%, ale w przypadku dłuższych przewozów może wynosić nawet kilkanaście-kilkadziesiąt procent.
Poza tym zaleca się umieszczanie brojlerów w klatkach transportowych w nocy lub wcześnie rano, gdy ptaki są mniej pobudzone i odczuwają mniej stresu. W okresach wysokich temperatur latem powinno się zrezygnować z bardzo gęstego załadunku ptaków w pojazdach, aby zapewnić w nich odpowiedni przepływ powietrza i zredukować stres cieplny zwierząt. Dobrą praktyką jest również zapewnienie ptakom po transporcie krótkiego okresu odpoczynku, przez umieszczenie ich w pomieszczeniu z kontrolowanym mikroklimatem, co pozwala im wyrównać temperaturę ciała.
Konieczność profesjonalnej obsługi w ubojniach
Ostatnim etapem życia produkcyjnego brojlerów – w którym trzeba zadbać o ich dobrostan i mającym wpływ również na jakość mięsa – jest ubój. Analizy przeprowadzone niedawno przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) wykazały, że najwięcej błędów i nieprawidłowości powodujących stres u ptaków podczas uboju wynika z błędów personelu zakładów.
W dużej części są one skutkiem nieodpowiedniego przeszkolenia lub braku predyspozycji danych osób do pracy ze zwierzętami. Z 35 zidentyfikowanych nieprawidłowości w ubojniach aż 29 wynika z działań personelu, z czego aż 28 przypisuje się niekompetencji pracowników wykonujących ubój lub ich zmęczeniu.
Na podstawie:
Poultry World
EFSA