Jaskółki dymówki znajdują się na czerwonej liście zagrożonych gatunków ptaków. W związku z tym ich gniazda podlegają ochronie: usuwanie gniazd jaskółek jest wykroczeniem.
Jednak Milchprüfring Bayern e.V. widzi tu problem związany z higieną i wzywa producentów mleka do zastosowania odpowiednich środków higieny.
Na stronie facebookowej agrarheute wypowiedzieli się na ten temat rolnicy. Niektórzy z nich uważają, że obawy Milchprüfring Bayern są przesadzone. Inni poczynili już odpowiednie przygotowania: „mamy w oborze gniazda jaskółcze i nie ma z tym problemu!”. Jeden z użytkowników zaleca, aby gniazda jaskółek umieszczać bezpośrednio w strefie obornika, „wówczas ich odchody będą trafiać bezpośrednio na obornik”.
Mało efektywna koncepcja: zbiornik wychwytowy na ptasie odchody
Prof. dr Armin M. Scholz z Wydziału Zwierząt Laboratoryjnych i Doświadczalnych w Oberschleißheim przesłał nam zdjęcie zbiornika wychwytowego na ptasie odchody dla jaskółek dodając: „propozycję montażu „półek na odchody” lub „zbiorników wychwytowych na odchody” złożył nam odpowiedzialny urząd weterynaryjny już kilka lat temu. Co na ten temat myślą jaskółki, widać na zdjęciu”.
Problem: ryzyko zamiast zagrożenia
„Ryzyko skażenia mleka jest stosunkowo niskie”, napisał jeden użytkownik. „Jednak dziś czystość środków spożywczych omawiana jest w kategoriach nie ryzyka, lecz zagrożeń”. Jaskółki, wróble i gołębie są zatem zasadniczo krytycznym czynnikiem będąc potencjalnymi nosicielami salmonelli. Dlatego też obory należy wyposażyć tak, aby ptaki te nie mogły gnieździć się w strefach udoju, mleka i paszy”.
Prof. Scholz pisze: „Niestety dobrostan i higiena zwierząt oraz produktów stoją ostatnio bardzo często sobie na drodze. Jeśli rolnicza hodowla zwierząt nie miałaby odbywać się w kompletnie odgrodzonych stajniach, wówczas wymagałoby to zmiany w podejściu zarówno organów kontrolnych i prawodawców, jak również i konsumentów.
Źródło: agrarheute.com