Uszy i ogon nie kłamią – krowy wyrażają emocje postawą swojego ciała

Martyna Frątczak

Postawa ciała zarówno u ludzi, jak i u zwierząt bardzo wiele mówi na temat samopoczucia, stanu zdrowia oraz odczuwanych w danej chwili emocji. Od kilku lat badacze behawioru zajmują się studiowaniem tego tematu nie tylko u zwierząt towarzyszących, takich jak pies lub kot - coraz częściej swoją uwagę skupiają na zwierzętach gospodarskich. Poznano już dobrze zachowania owiec, kóz oraz świń w kontekście ich wewnętrznych odczuć i tego jaki mają one wpływ na dobrostan. Jedno z najnowszych badań opisuje wyrażanie emocji za pomocą postawy ciała u bydła – jako pierwsze bardzo szczegółowo i holistycznie zgłębiające ten słabo poznany jeszcze temat.

 

Emocje zwierząt?

 

Nie przesadzając z nadmiernym przypisywaniem ludzkich cech zwierzętom, wyrażanie u nich odczuwanych emocji najprościej rozumieć można jako zbliżanie się do przedmiotów, ludzi, czy innych osobników odbieranych przez nie jako pozytywne, czy powtarzanie czynności sprawiających przyjemność, natomiast unikanie takich obiektów i sytuacji, które wzbudzają negatywne odczucia. Warto zauważyć, że w tym ujęciu emocje odgrywają także rolę adaptacji do środowiska, z tego powodu rozwinęły się w jakimś stopniu u bardzo wielu gatunków zwierząt. Także krowy doświadczają w ciągu swojego przeciętnego dnia życia wielu odmiennych sytuacji, wyzwalających u nich odczuwanie zróżnicowanych emocji. Analiza wyrażania emocji zwierząt jest złożonym zadaniem – wiadomo na przykład, że takie części ciała jak pozycja uszu czy ruchy ogonem są wskaźnikami przeżyć wewnętrznych - jednak pozornie podobne sygnały mogą mieć kompletnie odmienne znaczenie u różnych gatunków, mogą się także różnić osobniczo lub być inaczej interpretowane gdy weźmie się pod uwagę kilka komunikatów wysyłanych na raz i spojrzy na postawę ciała całościowo. Dotychczasowo stosowana do oceny zachowania i dobrostanu zwierząt jest skala QBA (Qualitative Behaviour Assessment – Jakościowa Ocena Zachowania) uwzględniająca takie odczucia jak aktywny, szczęśliwy i przestraszony. Ponieważ zależy ona od subiektywnej oceny obserwatora, nie jest wyjątkowo wiarygodnym narzędziem. Aby umożliwić prawidłową ocenę stanu zwierzęcia, niezbędne jest dokładne wcześniejsze poznanie repertuaru jego zachowań i potencjalnych znaczeń wysyłanych komunikatów. W tym celu grupa badaczy postanowiła zidentyfikować różnorodność postaw prezentowanych przez krowy mleczne – skupiając się na uszach, szyi oraz ogonie, sygnalizujących odczucia zwierząt podczas rutynowych czynności w gospodarstwie – korzystania z czochradeł, zadawania paszy oraz czekania w kolejce do robota udojowego. Postawa ciała zwierząt i ułożenie poszczególnych części ich ciała była skanowana specjalnym aparatem kilkanaście razy w ciągu dnia. Emocje zwierząt opisywano możliwie jak najprościej i jak najkonkretniej, aby uniknąć nadinterpretacji – kwalifikując je jako pozytywne lub negatywne, oraz określając stopień pobudzenia, a więc intensywność przeżyć.

 

Co zasygnalizowały krowy?

 

Badania pokazały, że krowy rzeczywiście komunikują swoje odczucia za pomocą postawy ciała, nawet podczas czynności, w których zwierzęta stoją pozornie nieruchomo w miejscu. Generalnie rzecz ujmując, korzystanie z czochradeł oraz zadawanie paszy były wysoce pozytywnymi przeżyciami dla krów, czego nie można powiedzieć niestety na temat czekania w kolejce do robota udojowego, które odbierane było przez zwierzęta negatywnie. W większości przypadków osobniki którym zadawano paszę miały podniesione uszy, opuszczoną szyję, a ich ogon w równym tempie poruszał się cały czas w jednym kierunku. Krowy oczekujące w kolejce do udoju miały uszy skierowane na boki głowy, prostopadle do reszty ciała, a ich szyja była na tej samej linii co grzbiet, ogon zwisał, nie ruszając się z miejsca. Bydło korzystające z czochradeł lewe ucho kierowało do tyłu, szyję ustawiało w tej samej linii co grzbiet i energicznie machało ogonem. Pojawiały się także inne sygnały, wskazujące na pozytywne lub negatywne przeżycia – co ciekawe, mogą one mieć zupełnie inne znaczenie dla krów, pomimo pewnych podobieństw do zachowań występujących u innych zwierząt. Uszy podniesione do góry i skierowane lekko lub mocno do tyłu pojawiały się najczęściej u bydła podczas zadawania paszy lub czochrania, a więc doświadczeń silnie pozytywnych. Podobna pozycja uszu została jednak powiązana u kóz oraz owiec z odczuwaniem nieprzyjemnych lub negatywnych emocji – niektóre obserwacje wskazują jednak, że także i u owiec mogą być oznaką pozytywnych odczuć. Może to wynikać z bardzo niskiej specyficzności zachowania – prawdopodobnie nie jest to jednoznaczny sygnał, a zwierzę używa go w bardzo odmiennych kontekstach. To pierwsze badanie analizujące tak dokładnie pozycję szyi oraz ogona u krów mlecznych – do tej pory tylko w jednym badaniu odnotowano prostowanie szyi jako oznakę odczuwania pozytywnych emocji. Machanie ogonem, które największą intensywność osiągało podczas korzystania z czochradeł, wydaje się być wyjątkowo oczywistym sygnałem dobrego samopoczucia – u innych gatunków, takich jak psy, owce, kozy czy świnie nie zawsze jednak ma wydźwięk pozytywny.

 

Nikt nie lubi czekać w kolejce

 

O ile już z wcześniejszych obserwacji wiadomo było, że zadawanie paszy, spożywanie jej oraz korzystanie z czochradeł sprawiających zwierzętom oczywistą przyjemność to aktywności wysoce pozytywne dla krów, o tyle wnioski na temat oczekiwania w kolejce do doju są nowe. Ponieważ postawa ciała zwierząt podczas stania w kolejce znacząco odbiegała od tej prezentowanej podczas spożywania paszy czy korzystania z czochradeł, wyciągnięto wniosek, że jest to negatywne przeżycie. Pomimo tego, że sam udój i otrzymywanie nagrody w postaci paszy wywołują pozytywne emocje u zwierząt i mogłyby nabierać dla nich podobnego znaczenia już w czasie ustawiania się w kolejce do doju, obserwacje wskazują, że długi czas oczekiwania jest dla nich nieprzyjemnym doświadczeniem. Prawdopodobnie wywołuje pewien stopień odczuwania stresu, co przejawia się także w skróceniu u takich osobników czasu poświęcanego na jedzenie i odpoczywanie. W opisywanym badaniu krowy spędzały czekając w kolejce około 10% dnia, przy czym zwierzęta będące nisko w hierarchii stada stały w niej o 35% dłużej od tych ustawionych w niej wyżej. Stopień pobudzenia krów pokazuje, że ożywiają się podczas podchodzenia do kolejki i wychodzenia z niej, jednak w międzyczasie doświadczają negatywnych emocji.

Enigmatyczne uszy i wściekłe oko

Nie wszystko jest jeszcze oczywiste. Nie wiemy przykładowo co oznacza uniesienie szyi i głowy ponad linię grzbietu – u drobiu powiązano takie zachowanie z pozytywnymi odczuciami, trudno jednak prowadzić tutaj tak dalekie międzygatunkowe analogie. Bardzo ciekawe są obserwacje ustawienia uszu oraz wyciągnięte z nich wnioski. Krowy podczas czochrania lewe ucho kierowały asymetrycznie do tyłu – co prawdopodobnie jest oznaką odczuwania przyjemności. Jednak w innych badaniach pokazano, że to prawe ucho skierowane do tyłu jest oznaką pozytywnych emocji, natomiast lewe tych nieprzyjemnych. Prawa strona ciała kontrolowana jest przez lewą półkulę mózgu – która według aktualnego stanu wiedzy odpowiada za odczucia pozytywne i jest pobudzana na przykład podczas otrzymywania nagrody w postaci jedzenia. Lewe ucho skierowane do tyłu powinno więc teoretycznie oznaczać negatywne przeżycie. Na taki podział pomiędzy lewymi i prawymi częściami ciała i wysyłanymi przez nie sygnałami wskazywać by mogły inne obserwacje. Przykładowo podczas interakcji socjalnych, zwierzęta muszące się podporządkować innym osobnikom lub przegrywające podczas konkurencji o zasoby znacznie częściej używały lewego oka do spoglądania na wygrywającego, dominującą krowę lub nieznanego człowieka. Badania na owcach, koniach, kotach i szczurach także wskazują, że pobudzenie prawej półkuli mózgu, odpowiadającej za ruchy lewego ucha to wynik głównie negatywnych bodźców. Z czego mogą wynikać takie rozbieżności? Możliwe, że pozycja ucha nie jest wcale oznaką ani emocji pozytywnych ani negatywnych – ale wskaźnikiem stopnia pobudzenia i intensywności odczuć.

Zagadki wciąż do rozwikłania

Pomimo, że w przedstawionym badaniu udało się sformułować kilka ciekawych wniosków na temat pozycji ciała bydła i tego co mogą za jego pomocą komunikować, wiele aspektów pozostaje nadal zagadką. Nie można nie zauważyć, że niektóre zmiany ułożenia części ciała wynikać mogą po prostu z mechaniki i nie oznaczać niczego szczególnie istotnego – na przykład ustawienie szyi podczas jedzenia lub czochrania wynikać może ściśle z ułożenia pojemnika na paszę lub wysokości ustawienia czochradła. Ciekawe mogłyby się okazać dodatkowe obserwacje, przeprowadzone na zwierzętach w innych systemach utrzymania i podczas innych aktywności. Być może kiedyś lepiej poznamy i zrozumiemy te, zdawałoby się, tak dobrze znane nam zwierzęta.

Na podstawie:

de Oliveira, D., & Keeling, L. J. (2018). Routine activities and emotion in the life of dairy cows: Integrating body language into an affective state framework. PloS One, 13(5), e0195674.

Martyna Frątczak
Autor: Martyna Frątczak
Lekarz weterynarii Martyna Frątczak, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Zainteresowana szeregiem zagadnień związanych z medycyną zwierząt, ekologią i epidemiologią, którymi zajmuje się na co dzień również we własnej pracy naukowej.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz