Gryzonie to wyjątkowo uciążliwi lokatorzy gospodarstw: zjadają i zanieczyszczają paszę, przenoszą choroby i niszczą instalacje elektryczne. Jak duże mogą być straty przez nie powodowane? Podajemy szacunki na podstawie ferm bydła mlecznego.
Od tysięcy lat w cieniu człowieka
Myszy, szczury i inne gryzonie od tysięcy lat towarzyszą człowiekowi i nieustannie zagrażają globalnej produkcji żywności oraz zdrowiu ludzi i zwierząt. Pełnią rolę rezerwuarów wielu groźnych chorób i zjadają ogromne ilości płodów rolnych.
Największy problem stanowią obecnie w krajach Trzeciego Świata – w samej tylko Azji roczna ilość ryżu zjadana przez gryzonie mogłaby wykarmić około 200 milionów ludzi.
W Europie skala tego problemu jest zdecydowanie mniejsza, jednak nadal istotna ekonomicznie.
Skutki obecności gryzoni mogą być dotkliwie odczuwalne na wszystkich gospodarstwach komercyjnie utrzymujących zwierzęta. Odnotowywane straty ekonomiczne i produkcyjne są głównie wynikiem zjadania i zanieczyszczania paszy dla zwierząt oraz roznoszenia chorób.
Jak szkodliwe mogą być gryzonie w środowisku fermy i dlaczego warto przeprowadzać regularną deratyzację przedstawimy na podstawie danych z gospodarstw bydła mlecznego.
Przystosowane do przetrwania
Gryzonie to, krótko definiując, ssaki posiadające stale rosnącą parę siekaczy (przednich zębów) w szczęce oraz żuchwie.
Stanowią rząd ssaków doskonale przystosowany do przetrwania w wielu różnych środowiskach na całym świecie – reprezentuje go grubo ponad 2 tysiące różnych gatunków, występujących na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktyki.
Poza tak sympatycznymi zwierzętami jak wiewiórka, bóbr czy kapibara, znajdziemy wśród nich również znielubiane szkodniki, a mianowicie myszy oraz szczury – występujące w kilku gatunkach.
W naszym kraju na fermach szkody powodują zazwyczaj szczur wędrowny (Rattus norvegicus), lubiący wilgotne środowiska, o długości ciała (nie licząc ogona) dochodzącej do nawet 30 cm; szczur śniady (Rattus rattus), preferujący suche i ciepłe miejsca, mniejszy i rzadziej występujący gatunek; oraz mysz domowa (Mus musculus) o długości ciała sięgającej 10 cm.
Wszystkie trzy gatunki charakteryzuje nocny tryb życia, wyśmienity słuch, węch i smak oraz szaleńcze tempo rozmnażania się.
Szczur wędrowny dojrzałość płciową osiąga po 2-4 miesiącach życia, a mysz domowa już po 35 dniach życia. W ciągu roku życia szczur wędrowny może wydać na świat 20, a mysz domowa 50-60 młodych.
Ile paszy dla zwierząt zjadają gryzonie?
Szybko mnożący się lokatorzy na fermie mogą pochłaniać naprawdę istotne objętości magazynowanej w pobliżu budynków inwentarskich paszy. Rocznie jeden szczur może pochłonąć ponad 9 kg, a mysz 2,25 kg paszy.
Może się to wydawać niezbyt wiele, dopóki nie uwzględnimy w rachunkach całej szczurzej lub mysiej rodziny - kolonia licząca 100 szczurów w ciągu roku zje niemal tonę paszy.
Liczba szczurów na fermie |
Szacunkowy roczny koszt wynikający ze strat paszy |
1 |
2 $ |
10 |
20 $ |
25 |
50 $ |
50 |
100 $ |
100 |
200 $ |
200 |
400 $ |
400 |
800 $ |
800 |
1600 $ |
1000 |
2000 $ |
2000 |
4000 $ |
Straty paszy i koszty z tym związane rosną wraz z liczbą gryzoni na fermie. Tabelę opracowano na podstawie danych z ferm bydła mlecznego w USA. Źródło: Costs of Major Inputs National Average Dairy Feed Costs. Monthly Data. N.p., n.d. Web. 22 May 2015.
Samo zjadanie paszy przez gryzonie niestety nie jest największym problemem. Szczury i myszy są w stanie zanieczyścić – odchodami, moczem, śliną, krwią oraz sierścią – 10 razy większą objętość paszy, niż zjadają. Przez zanieczyszczenie znacznie obniżają jej jakość, a nawet zdatność do spożycia.
Liczba krów w stadzie |
Procent zanieczyszczonej paszy |
Szacunkowy roczny koszt zanieczyszczonej paszy |
100 |
1% |
1,736 $ |
100 |
5% |
8,682 $ |
100 |
10% |
17,365 $ |
100 |
20% |
34,730 $ |
Podczas żerowania myszy i szczury nieustannie przemieszczają się, oddają mocz i defekują, niszcząc około 20% objętości paszy, co generuje kolejne straty. Tabelę opracowano na podstawie danych z ferm bydła mlecznego w USA. Źródło: Costs of Major Inputs National Average Dairy Feed Costs. Monthly Data. N.p., n.d. Web. 22 May 2015.
Wektory groźnych chorób zwierząt i ludzi
Uważa się, że bez skutecznego programu deratyzacji bioasekuracja właściwie nie istnieje. Myszy i szczury mogą być wektorem dziesiątek patogenów powodujących groźne choroby u zwierząt oraz ludzi.
Do istotnych z punktu widzenia ekonomicznego należą przenoszone przez gryzonie patogeny powodujące obniżenie płodności w stadach bydła mlecznego, przyczyniające się do poronień i rodzenia słabych cieląt – co w skali roku i lat przelicza się na istotne koszty.
Należą tutaj przede wszystkim bakterie z rodzaju Leptospira, Salmonella oraz bakteria Listeria monocytogenes – mogąca powodować również podkliniczne, kosztowne mastitis.
Myszy i szczury są również źródłem patogenów nierzadko powodujących wymagające leczenia i generujące straty biegunki u cieląt – m.in. bakterii z rodzaju Campylobacter oraz pierwotniaków Cryptosporidium parvum.
Chociaż choroby te nie są obecnie notowane w Polsce i mają obecnie znaczenie raczej historyczne, warto pamiętać, że gryzonie mogą być wektorami również czynnika brucelozy – bakterii Brucella abortus oraz wirusa powodującego pryszczycę.
Do wartych wspomnienia chorób trzody chlewnej przenoszonych przez gryzonie należą choroba Aujeszky’ego oraz różyca.
Wymienione patogeny i choroby nie wyczerpują listy przyjemności, których źródłem mogą być myszy i szczury.
Myszy i szczury źródłem pożarów?
Dodatkowe szkody powodowane przez gryzonie wynikać mogą ze zniszczeń technicznych w obrębie gospodarstwa.
Myszy i szczury nierzadko uszkadzają izolację i konstrukcję budynków, a także nadgryzają przewody elektryczne.
Uważa się, że znaczny odsetek pożarów na fermach może być skutkiem uszkadzania instalacji elektrycznych przez gryzonie.
Czy kot wystarczy do pozbycia się gryzoni?
Jak pozbyć się tego uciążliwego problemu, jakim są myszy i szczury w gospodarstwie?
Chociaż na wielu tradycyjnych gospodarstwach „programem deratyzacji” jest obecność kota kręcącego się po fermie, należy zaznaczyć że nie jest to niestety dobra metoda pozbycia się gryzoni.
Badania pokazują, że kot może co prawda działać odstraszająco na gryzonie przez samą swoją obecność – strach gryzoni przed drapieżnikiem jest tutaj silniejszym czynnikiem niż teoretycznie zjadane przez kota ofiary - ale nie wyeliminuje zupełnie szkodników. Może jedynie sprawić, że staną się trudniejsze od zauważenia.
Dodatkowo kot zjadający gryzonie zakażone różnymi patogenami sam może stać się ich wektorem i siewcą.
Znacznie lepszym pomysłem jest opracowanie całorocznego programu deratyzacji – najlepiej we współpracy z firmą DDD specjalizującą się w tym obszarze – opartego na wybijaniu oraz odławianiu myszy i szczurów.
Do wybijania gryzoni stosuje się zazwyczaj trutki oparte na takich substancjach, jak warfaryna i difacynon, w formie granulatu lub proszku. Najbardziej skuteczne jest umieszanie ich w miejscach dużej aktywności gryzoni, na co wskazywać może obecność świeżych odchodów i inne ślady.
Ważne aby zachować środki ostrożności i uniemożliwić znalezienie trutki przez inne zwierzęta (również psy lub koty). Na wielu gospodarstwach stosuje się tzw. stacje deratyzacyjne z trutkami, rozmieszczone w strategicznych punktach fermy.
Zastawianie pułapek jest całkiem skuteczną alternatywą dla trutek – przy odpowiedniej ilości rozstawionych potrzasków i uniemożliwieniu dostępu gryzoni do paszy dla zwierząt można zredukować populację myszy i szczurów na fermie nawet o 60-70%.
Źródła:
Stenseth, Nils Chr, et al. "Mice, rats, and people: the bio‐economics of agricultural rodent pests." Frontiers in Ecology and the Environment 1.7 (2003): 367-375.
Neogen Dealer Solutions: Are Rodents Ruining Your. Customer's Return? Matt Meyer. Distributor Account Executive. National Sales Meeting. Las Vegas, NV.
Dairy Global