Na przełomie roku temperatury powietrza wzrosły do poziomu umożliwiającego roślinom wznowienie wegetacji. Na polach zrobiło się zielono, ale wraz ze wzrostem roślin rozwijać zaczęły się także choroby. Czy taki niestandardowy przebieg aury i nieoczekiwane wybudzenie roślin w środku zimy, która nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, może stanowić zagrożenie?