USD -
4.0417
EUR -
4.3177
GBP -
5.0220
DKK -
0.5789
Jesienne odchwaszczanie zbóż ozimych jest dominującym sposobem walki z chwastami. Niekiedy jednak zdarza się, że jesienny zabieg nie został wykonany lub zastosowane preparaty z różnych powodów nie zadziałały z pełną skutecznością. To, kiedy i jak zwalczyć chwasty wiosną jest zależne od występujących gatunków, środków jakie są do tego przeznaczone i warunków jakie panują za oknami.
Jedną z niewielu zalet odchwaszczania wiosennego zbóż ozimych jest możliwość precyzyjnego doboru herbicydów pod zachwaszczenie aktualnie występujące w łanie. W innych aspektach takich jak wczesna eliminacja konkurencji chwastów z rośliną uprawną o wodę, składniki pokarmowe i światło, kosztochłonność zabiegu czy skuteczność zwalczania uciążliwych chwastów, jesienne odchwaszczanie ma sporą przewagę.
Trudny przeciwnik
Jednym z trudniejszych chwastów do zwalczenia wiosennymi zabiegami jest miotła zbożowa. Trudność wynika z tego, że należy do tej samej rodziny botanicznej co zboża więc herbicyd musi być na tyle selektywny, aby skutecznie zwalczyć miotłę, nie robiąc przy tym krzywdy zbożu. Dodatkowo im bardziej zaawansowana faza rozwojowa tym większe dawki herbicydów należy zastosować. Zatem im wcześniej zastosujemy preparat tym lepiej sobie poradzi z tym uciążliwym chwastem. Nie można robić tego w losowych warunkach atmosferycznych, bo środki ochrony roślin działają w charakterystycznych dla siebie przedziałach temperaturowych. Jednym z tańszych, ale jednocześnie mniej skutecznym wobec dobrze rozwiniętej miotły zbożowej środkiem do wiosennego odchwaszczania jest fenoksaprop-p-etylu. Termin na jego zastosowanie rozpoczyna się w momencie osiągnięcia prze zboża dwóch rozkrzewień i można go stosować aż do fazy trzeciego kolanka. Minimalną temperaturą w jakiej zadziała to 10°C, jednak optymalnym działanie osiąga przy temperaturach 15-20°C. Miotła zbożowa jest chwastem dość łatwo uodporniającym się na herbicycdy, i w Polsce coraz powszechniejsze stają się biotypy odporne na wspomnianą wcześniej substancję aktywną. Bardzo często występuje także miotła odporna na jodosulfuron metylosodowy oraz piroksysulam. Pierwszą z substancji można stosować w zbożu do fazy pierwszego kolanka w temperaturze co najmniej 6°C. Piroksysulam można stosować w tej samej fazie rozwojowej roślin, a skutecznie zadziała, jeśli w ciągu 6 dni po zabiegu średnia temperatura będzie wynosiła 5°C. Najrzadziej spotyka się miotłę zbożową uodpornioną na pinoksaden. Środek ten ma też najniższe spośród wymienionych wymagania temperaturowe. Stosować go można już powyżej 1°C w fazie od jednego liścia aż do liścia flagowego. Czyni to z niego bardzo elastyczny i doskonały komponent do mieszanin z innymi środkami. Bardzo ważnym w strategii antyuodpornieniowej jest rotowanie herbicydów o różnych mechanizmach działania, dotyczy to nie tylko konkretnej uprawy, ale całego płodozmianu, w którym powinno się stosować środków o różnej zasadzie działania na chwasty. W ten sposób ograniczymy ryzyko braku skuteczności działania herbicydów.
Fot.: Wcześnie wykonany zabieg herbicydowy gwarantuje wyższą skuteczność.
Wiele sposobów na dwuliścienne
Zwalczanie chwastów dwuliściennych w zbożach nie należy do trudnych zadań i można to wykonać w dogodnym dla siebie terminie. Wynika to z dostępności wielu środków, których zastosowanie jest możliwe praktycznie aż do fazy kłoszenia. Nie jest to jednak zalecane, bo im dłużej chwasty rosną razem z zbożami, tym gorszy mają na nie wpływ. Dobrą praktyką jest więc zwalczanie ich tak szybko jak to możliwe. Uniwersalnym środkiem, który można zastosować zarówno w niskich temperaturach jak i późnych fazach rozwojowych jest jedna z nowszych substancji aktywnych – Arylex. Poprawki z pomocą tej substancji można już wykonywać od 2°C i aż do fazy liścia flagowego. Substancję ta można spotkać w preparacie zawierającym także Fluroksypyr. Razem skutecznie poradzą sobie z bodziszkami, chabrami, komosą, przytulią i pozostałymi chwastami dwuliściennymi. Podobny efekt chwastobójczy uzyska się tworząc mieszaninę zbiornikową z wspomnianym wcześniej Fluroksypyrem z Tribenuronem metylu. Mieszanina ta również posiada szerokie okno do zastosowania, jednak należy zwracać na zalecenia producenta konkretnego preparatu. Tribenuron jest bardzo skuteczny, jeśli mamy problem z zachwaszczeniem ostrożniem polnym. Dobrym partnerem do wykonywania mieszanin jest także Florasulam, 2,4-D i Metsulfuron. Aminopyralid jest również substancją, która dobrze radzi sobie z szerokim spektrum chwastów, jednak w tym przypadku musimy zwrócić uwagę na nasz płodozmian, ponieważ nie wszystkie gatunki roślin tolerują tą substancję. Jest ona absorbowana przez zboże, dlatego wykorzystanie słomy także powinno uwzględniać roślinę następczą. Wrażliwymi na tą substancję w następnym roku uprawy mogą być rośliny bobowate, ziemniaki lub buraki. Stosowanie mieszanin kilku substancji aktywnych bardzo pozytywnie wpływa na skuteczność zabiegu. Dochodzi do wzmacniania efektu chwastobójczego poprzez oddziaływania na chwasty substancji o różnych mechanizmach działania. Oprócz wymienionych wcześniej przykładowych środków na rynku funkcjonuje wiele innych preparatów, dlatego konieczne jest dokładne zapoznanie się z etykietą produktu i stosowanie do zaleceń producenta.
Czy herbicydy można mieszać z innymi środkami?
Nie zaleca się jednoczesnego stosowania herbicydów z innymi środkami ochrony roślin. Herbicyd zastosowany na chwasty trafia również na roślinę uprawną, która musi zmetabolizować przyjęty preparat. Wiąże się to z mniejszym lub większym stresem dla rośliny, dlatego dodatkowe zastosowanie np. fungicydów lub co gorsza regulatorów wzrostu mogłoby przyczynić się do uszkodzeń uprawianej rośliny. Także dokarmianie dolistne nie jest rekomendowane wraz z herbicydami w myśl zasady, że albo się coś niszczy albo wzmacnia. Preparaty poprawiające kondycję roślin najlepiej stosować kilka dni po odchwaszczaniu, niwelując w ten sposób negatywny wpływ herbicydów na zboża. Dozwolone jest jednak mieszanie ze sobą herbicydów z różnych grup – na przykład do zwalczania roślin jedno- i dwuliściennych. Poprawia to często skuteczność stosowanych środków, przez uzupełnianie spektrum zwalczanych gatunków chwastów.
