Z powodu dziwnych regulacji prawnych może zabraknąć jakościowej pszenicy

Redakcja

Produkcja rolnicza, na skutek regulacji prawnych, jak i zmian mentalności konsumentów ma stawać się coraz bardziej przyjazna środowisku. Choć wielu rolników nie jest z nich zadowolonych, czego jesteśmy świadkami rozmawiając z nimi na temat ustawy azotanowej czy obowiązku sporządzania planu nawożeniem azotem, to zamysł ustawodawcy jest jasny: nowe przepisy, przynajmniej w teorii, mają minimalizować negatywny wpływ produkcji rolniczej na środowisko.


Równolegle świat nauki próbuje wypracować taki model rolnictwa, który z jednej strony zapewni pożywienie dla rosnącej populacji ludzkiej na świecie, a z drugiej nie będzie powodował strat w rolnictwie. Jednym z takich proponowanych rozwiązań jest tzw. ekologiczna intensyfikacja.

Według tejże koncepcji, rolnik ma w pierwszej kolejności wykorzystywać i zwiększać potencjał usług ekosystemowych jakie drzemią w środowisku, a one w zamian pozwolą mu na zredukowanie zużycia innych środków do produkcji.

Przykład? Walka z mszycami. Z roku na rok mszyce stanowią coraz większy problem i nieraz musimy kilkakrotnie wyjeżdżać w pole z opryskiwaczem. Gdyby jednak zadbać o zwiększenie populacji biedronek, pająków i innych naturalnych wrogów mszyc, to okazałoby się, że populacja szkodników utrzymałaby się na niskim i nieszkodliwym z gospodarczego punktu widzenia poziomie.

No dobrze, a gdzie w tym wszystkim jest wspomniany wcześniej azot? Otóż zbyt duże dawki nawożenia powodują zachwianie łańcucha troficznego, a kontrola lub nawet ograniczenie stosowania jest jedną z filarów rolnictwa przyjaznego środowisku. Jakie są tego konsekwencje zbadali naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Prowadzili oni doświadczenia na pszenicy ozimej uprawianej na polach, które zawierały różny poziom materii organicznej, przy czym na połowie ich powierzchni nie stosowali nawożenia azotem. Brak nawożenia azotem który był pozytywny dla wzrostu populacji wrogów naturalnych szkodników spowodował spadek nie tylko plonu, ale także parametrów jakościowych ziarna takich jak poziom białka, glutenu, liczba opadania, twardość. Wyjątek stanowiła skrobia, której poziom uległ zwiększeniu. Ta jednak silnie, negatywnie skorelowana jest z białkiem. W efekcie dla uzyskania odpowiedniego jakościowego produktu (ziarna) niezbędne jest stosowanie odpowiedniego nawożenia azotem.  Zbilansowane nawożenie pozwala ograniczyć ryzyko strat azotu do środowiska oraz zapewnić odpowiednie odżywienie roślin. Poziom materii organicznej w glebie nie może być jedynym wyznacznikiem produkcyjności gleb. W dodatku odpowiedni poziom nawożenia azotem jest szczególnie ważny w przypadku nowych odmian pszenicy, które mają charakter intensywny. Jak podkreślają autorzy brak nawożenia azotem może doprowadzić do szeregu negatywnych konsekwencji, choć co warto podkreślić, w połączeniu z wysoką zawartością materii organicznej, przyczynia się do wzrostu poziomu usług ekosystemowych.


Przed wprowadzeniem jakichkolwiek regulacji w pierwszej kolejności rolnicy powinni mieć czas na zadbanie o jakość swojej gleby, na przykład poprzez wprowadzenie roślin strączkowych do zmianowania, uprawy konserwujące i zapewnienie odpowiedniego nawożenia organicznego. Jeśli ustawodawcy w przyszłości będą chcieli wprowadzać kolejne ograniczenia warto, żeby zajrzeli do właśnie opublikowanej pracy i wzięli pod uwagę, że ewentualną konsekwencją będzie nie tylko spadek plonu ziarna, ale również jego jakość. Ta zaś jest kluczowa dla przemysłu spożywczego.

 

 

Świtek S., Takacs V., Sawinska Z., Kosiada T., Tryjanowski P. 2019.Mineral nitrogen fertilisers remain a crucial factor even in the ecological intensification of agriculture. Acta AgriculturaeScandinavica, Section B- Soil & Plant Science. in press.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz