Zanim wysiejesz przeprowadź próbę kiełkowania nasion

Joanna Kaźmierczak

Ubiegłoroczne zbiory nie należały do łatwych, a trwające silne mrozy mogą spowodować wymarznięcie wielu upraw. Brak okrywy śnieżnej nie poprawia sytuacji. Z powodu obniżonej wartości użytkowej nasion po trudnym 2017 roku na rynku może brakować materiału siewnego, a zatem wielu rolników wiosną zdecyduje się na obsianie pól materiałem z własnych zbiorów bądź pochodzącym od sąsiada.

 

 

W tej sytuacji powinniśmy bezwzględnie przed rozpoczęciem wiosennych prac polowych przeprowadzić próbę kiełkowania nasion. Nie potrzeba do tego żadnych badań laboratoryjnych, można to w prosty sposób zbadać w domowych warunkach, z wykorzystaniem najzwyklejszej waty kosmetycznej, ręcznika papierowego lub bibuły filtracyjnej nasączonej wodą. Dzięki tej prostej metodzie będzie wiadomo, ile tak naprawdę wart jest nasz materiał i czy w ogóle daną partię nasion warto wysiewać.

 

Zdolność kiełkowania nasion

 

Zdolność kiełkowania nasion jest to procent nasion, które skiełkują w warunkach temperatury, wilgotności i podłoża odpowiednich dla danego gatunku. W miarę starzenia się nasion lub z powodu złych warunków ich przechowywania, a nawet na skutek przedłużających się zbiorów (wymywanie substancji hamujących kiełkowanie) parametr ten ulega zmniejszeniu.

 

W miarę obniżania się zdolności kiełkowania należy mieć na uwadze, by zwiększyć ilość wysiewanych nasion. Należy jednak pamiętać, że nasiona o niskiej zdolności kiełkowania wschodzą później, a nawet mogą zupełnie nie skiełkować. Materiał siewny, który dał wynik 80% skiełkowanych nasion nie jest w stanie zapewnić właściwej równomierności wysiewu, co skutkuje nierównym rozmieszczeniem roślin na polu. Nie powinniśmy zatem takich nasion w ogóle wysiewać. Próbę kiełkowania przeprowadzamy przed zaprawianiem, by nie narażać się na niepotrzebne koszty, gdyby materiał był złej jakości. Ponadto, należy pamiętać, że w skutek zaprawienia ziarna, traci ono zdolność kiełkowania o ok. 1-2%. Dzieje się tak za przyczyną zjawiska tzw. fitotoksyczności.

 

Na wartość siewną nasion pośredni wpływ mają także takie czynniki jak: pogoda, stosowanie desykantów oraz temperatura suszenia i wspomniane wcześniej warunki przechowywania. Padające deszcze w momencie gdy ziarno dojrzeje i wejdzie już w stan spoczynku osłabiają jego zdolność kiełkowania w kolejnym sezonie. Przeprowadzenie zabiegu desykacji zazwyczaj dyskwalifikuje ziarno z wykorzystania do siewu. Podobnie niewłaściwe dobrana temperatura powietrza podczas dosuszania ziarna. Natomiast złe warunki przechowywania sprzyjają występowaniu szkodników i grzybów.

 

W przypadku roślin strączkowych zdarza się, że warunki panujące w sezonie wegetacyjnym, takie jak wysokie opady, przedłużają wegetację tych roślin. Odbija się to na terminie zbioru. Rośliny same nie mogą zakończyć wegetacji i trzeba im wówczas pomóc. W takim wypadku jesteśmy zmuszeni wykonać zabieg desykacji. W konsekwencji zebrany materiał nie będzie prawidłowo kiełkował i nie nadaje się do wysiewu. Również sam zbiór roślin strączkowych wpływa na jakość materiału siewnego. Zbyt duże obroty bębna, powodują mikrouszkodzenia, które zmniejszają zdolność kiełkowania.

 

Próba kiełkowania nasion i kontrola wyników

 

Używając materiału siewnego pochodzącego z zakupu, z renomowanych firm nasiennych, jego jakość raczej nie powinna budzić naszych zastrzeżeń. Plantacje nasienne od rośliny po worek z materiałem siewnym są pod stałym nadzorem instytucji państwowych. Ziarno, czy też nasiona są pod ścisłą kontrolą PIORiN-u. Niemniej jednak na wszelki wypadek zawsze warto zachować sobie odpowiednią ilość nasion w razie, gdyby okazało się, że niestety musimy reklamować materiał siewny, a jako konsumenci mamy do tego prawo.

 

Tymczasem wróćmy do oceny naszego materiału siewnego. Na początek, gdy nie mamy wyczyszczonego materiału, musimy oddzielić ziarno od zanieczyszczeń. Należy tu pamiętać, że ziarniak uszkodzony, ale większy od połowy zaliczany jest do ziarna czystego. Może on wytworzyć w pełni zdrową siewkę. Powinniśmy również sprawdzić czy partia przeznaczona do siewu nie jest zbyt mocno zanieczyszczona nasionami chwastów, a jeśli taka sytuacja ma miejsce, przed siewem należy przeprowadzić do czyszczenie ziarna.

 

zanim2 wysiejesz przeprowadz probe kielkowania portal ceny rolnicze pl

 

Następnie odliczamy po sto ziarniaków w czterech powtórzeniach. Ziarniaki wykładamy najlepiej pęsetą na zwilżonej wacie kosmetycznej, ręczniku papierowym lub bibule filtracyjnej. Ważne jest, aby nie wybierać największych ziarniaków, tylko brać kolejno ziarniaki takie, jakie akurat nam się trafią. Istotne jest również, żeby nasiona nie stykały się. Wykonany kiełkownik powinien być ciągle wilgotny, a już po około tygodniu możemy przystąpić do liczenia.

 

Minimalna wartość parametru zdolności kiełkowania

umożliwiająca wysiew partii nasion

Ziarno zbóż

Nie mniej niż 85%

Rośliny strączkowe

Nie mniej niż 80%

 

Liczymy nasiona, które wykiełkowały prawidłowo, a mianowicie posiadające korzenie i pierwszy liść. Odrzucamy natomiast nasiona martwe i takie które są żywe, ale wypuściły poskręcane siewki lub są porażone chorobamico objawia się, np. w postaci różnorakich pleśni lub obecności charakterystycznych łososiowych zarodników Fusariumspp. Im więcej nasion wykiełkowało tym większą wartość siewną posiada nasz materiał.

Joanna Kaźmierczak
Autor: Joanna Kaźmierczak
Absolwentka Rolnictwa na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu.
Zainteresowania: rośliny bobowate, systemy uprawy roli.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.   Wszystkie artykuły autora
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz