Plantatorzy warzyw w Holandii i Belgii cierpią z powodu dotkliwej suszy

Tomasz Kodłubański

W Holandii i Belgii plantatorzy warzyw muszą borykać się z długotrwałą suszą. Już maj był rekordowy pod względem temperatury, a czerwiec był jednym z najbardziej suchych miesięcy od 1901 roku. Początek lipca również był bardzo gorący i suchy. Od pierwszego tygodnia lipca lato 2018 roku jest zaliczane do najsuchszych, jakie kiedykolwiek odnotowano. Niestety, według prognoz długoterminowych suche lata będą coraz częstsze w przyszłości. W tym roku jest wyjątkowo dużo dni z dużą ilością słońca i wysoką temperaturą. Susza ma teraz o wiele większy, negatywny wpływ na rozwój roślin niż na przykład podczas suchych dni w połowie sierpnia. Dramatyczny brak wody i suchy wiatr wpływa na wegetację warzyw na polach w Holandii. 

 

- Rośliny są w trybie przetrwania, a nie w trybie wzrostu. Rolnicy nieustannie nawadniają swoje uprawy. Bardzo silny wiatr północno-wschodni szybko odparowuje wodę.  Patrząc na 14-dniową prognozę pogody, kierunek wiatru się nie zmienia – mówi Albert Grimsburg plantator z okolic Groningen.

 

Susza w tym kraju ma różne konsekwencje. Na rynku hurtowym notowane są obecnie istotne niedobory sałaty oraz kalafiora z mocno podnoszącymi się cenami. Jak mówi Albert Grimsburg ten sezon jest wyjątkowo suchy. - Kalafiory sadzę w dwóch głównych terminach 1 kwiecień – 10 maj i 25 czerwiec i 25 lipiec – opisuje uprawę Grimsburg. Konieczne jest stałe nawadnianie upraw, zwłaszcza w okresach kluczowych dla produkcji – gdy średnica łodygi wynosi 2-3 cm. Używam do tego celu bardzo często deszczowni. Jednak w ten sposób zużycie wody i przez to koszty bardzo rosną, a nie ma gwarancji, że jakość i wielkość warzyw będzie odpowiednia. Na pewno oczekuję również wzrostu cen na rynku detalicznym i hurtowym - mówi rolnik z Holandii. 

 

Zbiór kalafiorów w gospodarstwie plantatora realizuje się przy użyciu specjalnych maszyn z taśmami, na które wycinane są kalafiory z elementami do mechanicznego różyczkowania. - W efekcie z pola wyjeżdża gotowy produktu (różyczka), który musi być tego samego dnia dostarczany do zakładu. Specyfikacja mówi, że średnica pojedynczej różyczki nie może być większa jak 60 mm, dopuszczalny jest nie więcej jak 10% różyczek większych jak 60 mm, i do 4% mniejszych jak 15 mm. Różyczki muszą być zwarte i białe - dodaje Grimsburg.

 

Zdaniem plantatora jednak ekstremalne warunki pogodowe na wiosnę, a także upałem oraz wpływ suszy w różnych regionach i uprawach będzie miał negatywny wpływ na jakość i ilość zebranych plonów.  - Ogólnie na polach panuje stagnacja wzrostu, sytuacja jest trudna dla hodowców, którzy mogą lub nie mogą nawadniać - mówi Roland Slagvoort z okolic Arnhem. Na wielu obszarach w Holandii rolnicy nadal dobrze radzą sobie z brakiem opadów. Jednak im dłużej będzie to trwało, tym niższa będzie wydajność. Będzie to miało także wpływ na ceny. Oczywiście detaliści i punkty skupu oczekują wzrostu cen z powodu suszy. Obecne warunki pogodowe są dobre dla niektórych hodowców. Producenci ziemniaków i cebuli mają na przykład bardzo małe problemy z atakującymi rośliny chorobami. Dzieje się tak dzięki ciągłej suszy. 

 

Susza jednak wpływa najbardziej niekorzystnie na wzrost ziemniaków. - Trudno ziemniaki utrzymać w dobrym stanie wegetacyjnym, ponieważ ciepło tak szybko odparowuje wodę. Widać liście ziemniaków wiszące bezwładnie na niektórych polach, ciężko jest je zregenerować - mówi producent ziemniaków Frank Trinstra. Niepokojące doniesienia o suchym okresie nie znajdują jeszcze odzwierciedlenia w cenach, mimo, że normalne wolumeny ziemniaków nie są dostarczane na rynek.  W dłuższej perspektywie wykopywanie ziemniaków może stanowić problem szczególnie gdy gleba jest bardzo wyschnięta.

 

Wczesne ziemniaki, które były niedawno zbierane w południowej Limburgii, w pewnym momencie przestały rosnąć. Kaliber ziemniaków jest również znacznie mniejszy. Dotyczy to również odmiany organicznej z Flevoland, której zbiory są w toku. Wpływ suszy na ziemniaki do przechowywania nie został jeszcze określony. Wynika to z faktu, że rośliny te rosną tylko między sierpniem, a październikiem. Warto jeszcze wspomnieć, że jeśli chodzi o owoce to istnieje spore prawdopodobieństwo, że jabłka i gruszki będą mniejsze niż w zeszłym sezonie. Jagody dojrzewają szybko dzięki wysokiej temperaturze. Są również zbierane wcześniej niż zwykle.

 

W tym roku również belgijski sektor produkcji warzyw i owoców mocno cierpi z powodu suszy. Znacznie mniejsze niż zazwyczaj były tam opady w marcu, kwietniu i maju. W czerwcu było jeszcze gorzej. Jest bardzo sucho, a prognozy nie zapowiadają poprawy w tym względzie. Nadal ma być gorąco i bez opadów. - Wpływ braku opadów na stan upraw jest już bardzo znaczny – twierdzi Anne Varthegem z okolic Gandawy. Bardzo niepokojące sygnały płyną z sektora produkcji ziemniaków oraz warzyw kapustnych. We Flandrii straty w produkcji ziemniaków spowodowane suszą sięgają już kwoty 15 mln euro. W przypadku wszystkich produktów rolnych rząd Flandrii mówi już o 190 mln euro. Branżowa organizacja Profel, a także Belgapom i inne organizacje branżowe alarmowały o negatywnych skutkach suszy dla przetwórców warzyw. Europejskie przetwórcy warzyw konserwowanych, suszonych i mrożonych martwią się wpływem gorącej i suchej pogody na uprawy wiosenne i letnie. Brak deszczu, w połączeniu z wysoką temperaturą w okresie zimy i wiosny, był zły dla upraw w wielu częściach Europy w tym Belgii.

 

W regionie Mouscron podjęto działania w celu ograniczenia dostaw wody. - Susza szczególnie negatywnie wpłynęła na wegetacje i prawdopodobnie znacznie mniejszy zbiory szpinaku, kalafiorów oraz porów – żali się Gerard Douviron. Warzywa te, uprawiane na lekkich glebach są szczególnie podatne na suszę. Trudno będzie uzyskać zadowalający wolumen i jakość zebranych warzyw szczególnie teraz gdy tak jak w naszym regionie wprowadzono już zakaz podlewania upraw. Douviron uprawia różnorodne warzywa organiczne na areale ponad 5 ha. - Pierwsza faza wzrostu zwłaszcza kalafiorów, kapust i porów była niezła. Mimo zmiennej pogody i nieznacznych spadków temperatury wegetacja przebiegała bez zakłóceń. Jednak już w połowie czerwca brak opadów stał się odczuwalny, a w początku lipca bardzo spowolnił, a praktycznie wstrzymał wzrost i kształtowanie się główek kalafiorów. Również pory oraz marchew mimo iż bardziej odporna na brak wody w glebie przestały się rozwijać – opisuje sytuację Douviron.

 

Zarówno w regionie Mouscron jak i we wschodniej części Belgii na przykład w okolicach Sint-Truiden uprawiający warzywa organiczne szacują, że straty w plonach mogą być najwyższe w historii upraw w tym regionie. - Niedobór wody już sprawia, że szacowane plony takich warzyw jak groszek zielony, fasola szparagowa, warzywa kapustne, pory, marchew, sałata czy endywia mogą być niższe nawet o 70% w stosunku do zbiorów w ubiegłych sezonach – mówi Lionel Lavernet z miejscowej organizacji zrzeszającej plantatorów warzyw organicznych.

 

 


Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz