Wysoki potencjał pasz rzepakowych w żywieniu świń

Redakcja

Doświadczenia amerykańskie wskazują na możliwość wręcz całkowitego wyeliminowania śruty sojowej paszą na bazie kukurydzy (od 67 do 77% udziału w mieszance w zależności od grupy wiekowej), zastępując ją śrutą rzepakową w żywieniu prosiąt po odsadzeniu (od masy 15 kg) bez straty dla efektywności jej wykorzystania i zdrowotności zwierząt. Potwierdzają to analizy poubojowe tusz, z których wynika również, że w przypadku śruty rzepakowej o podwyższonej zawartości białka (tzw. high protein) notowano nawet większą powierzchnię oka polędwicy.

 

Przedstawione wspólnie przez dr Tomasza Schwarza z Uniwersytetu Rolniczego im. H. Kołłątaja w Krakowie oraz dr Anitę Zaworską-Zakrzewską z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu wyniki  badań w ramach prezentacji dotyczącej praktycznych aspektów zastosowania pasz rzepakowych w żywieniu świń, jednoznacznie dowodzą na realne możliwości istotnego zwiększenia w dawce żywieniowej udziału śruty poekstrakcyjnej i makuchu rzepakowego. Surowce te, produkowane ze współczesnych odmian rzepaku stanowią bezpieczny krajowy surowiec białkowy, możliwy do zastosowania w żywieniu każdej grupy technologicznej świń.

 

- Przebieg i wnioski z tegorocznej edycji naszej konferencji na temat śruty rzepakowej, która tym razem w całości poświęcona była trzodzie chlewnej, po raz kolejny utwierdzają nas w przekonaniu o konieczności dyskutowania o możliwościach zwiększania udziału pasz rzepakowych w rodzimej produkcji zwierzęcej. Już kilka lat temu  jedna z wiodących firm z sektora paszowego wskazywała na podobnym spotkaniu branżowym, że gdyby tylko wykorzystać te normy, które już obowiązują dla śruty rzepakowej w produkcji mieszanek pełnoporcjowych, wówczas popyt na nią przekraczałby krajową podaż. Dziś eksperci nie tylko to potwierdzają, ale idą dalej wskazując, że ten potencjał – nie tylko w przypadku świń, ale oczywiście uwzględniając także drób i bydło – to ponad 2,4 mln ton śruty rzepakowej na ok. 1,6 mln ton produkowanych w Polsce. To tylko pokazuje, że nadal mamy nad czym pracować - powiedział Mariusz Szeliga, Prezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju.

 

 

Źródło: PSPO

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz