Nazywany jest przez niektórych „roślinnym ASF” lub „potworem kieszonkowej wielkości”. Przełamał barierę międzykontynentalną i z obszaru obu Ameryk dotarł do Afryki i Azji, zjadając hektary upraw ryżu, kukurydzy, warzyw, bawełny i wielu innych gospodarczo ważnych roślin. W ciągu pierwszych trzech lat występowania szkodnika w Afryce odnotowano straty upraw na poziomie 13,3 miliardów dolarów amerykańskich. Niedawno pojawił się w Chinach, gdzie prawdopodobnie w ciągu roku obejmie całość uprawianej ziemi. Już niedługo może stać się problemem również w Europie i Australi, zagrażając światowej produkcji żywności, już zaburzonej walką z uciążliwym wirusem świń. Co wiemy o groźnym szkodniku, w jaki sposób się rozprzestrzenia i czy da się go zatrzymać?