Gleby są zubożałe, a podlewanie piasku nic nie da

Paweł Hetnał

W obliczu panującej w wielu regionach kraju suszy, środowisko rolnicze podnosi konieczność budowy systemu nawadniania pól uprawnych i retencjonowania. Pojawiają się jednak głosy, iż samo dostarczenie wody na powierzchnię gleby to działanie bezcelowe, jeśli jest w niej niska zawartość próchnicy. Wg jednego z działaczy związku zawodowego rolników Solidarni, zawartość próchnicy w polskich glebach spadła w ciągu ostatnich trzech dekad o 40 proc.

 

Podczas majowej sejmowej komisji rolnictwa po raz kolejny głos w tej sprawie zabrał Dominik Poszywała ze Związku Zawodowego Rolników RP Solidarni. - Jak to w Polsce bywa, jak jest pożar, to kopiemy studnię. W tym przypadku jest susza i też kopiemy studnię. Tylko problem tkwi gdzie indziej. Co się stanie jeśli będziemy wlewali wodę do piasku? Ta woda się tam nie zatrzyma – mówił podczas komisji działacz Solidarnych. - Podstawowy problem jest gdzie indziej. Ok 89 proc. polskich gleb stanowią gleby mało żyzne. Z kolei średnia zawartość materii organicznej w polskich glebach tj. 1,25 proc. Teraz przy jednym procencie zawartości materii organicznej gleba na obszarze 1 hektara jest w stanie zmagazynować 160 tys. l wody. W momencie gdy zwiększymy procent próchnicy w glebie do 3 proc, będzie to ok. 480 tys. l. Próchnica wiąże 30 razy więcej wody niż sama waży. Gleby są zubożałe. Stąd te burze piaskowe, które teraz obserwujemy, coś czego na terenach Polski nie spotykaliśmy. To jest właśnie zubożenie tej warstwy, która spaja glebę, czyli próchnicy. Jeżeli my nie wrócimy do podstawy problemu, czyli do wprowadzenia próchnicy do gleby, jako węgla organicznego, to my możemy sobie ją podlewać ile chcemy - bez efektu. Przypominam, że mają być wprowadzone opłaty za pobór wody, także będzie to skórka za wyprawkę. Jeżeli cofniemy się do przyczyny, jeżeli wprowadzimy program, który pozwoli użyźniać glebę, a na terenach całej Polski będzie to dotowane, wtedy ten proces zostanie odwrócony. Przez ostatnie 30 lat zawartość próchnicy w glebie spadła o 40 proc. i cały czas spada. I tu jest przyczyna. Nie brak wody jako taki, ale to że my jej nie potrafimy zatrzymać w naszej glebie. Apeluje o wdrożenie programu odbudowy zawartości próchnicy w glebie został wdrożony – zakończył Dominik Poszywała.

Paweł Hetnał
Autor: Paweł Hetnał
Paweł Hetnał – absolwent Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Wieloletni dziennikarz portali i gazet lokalnych z terenu Podbeskidzia.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz