Drastycznie rosnące koszty produkcji sprawiają, że nie wszystkim gospodarstwom udaje się zachować płynność finansową, coraz częściej zmuszone są do upadłości. Tymczasem tegoroczna kwota zaplanowana w budżecie państwa na restrukturyzację zadłużenia gospodarstw rolnych jest o ponad 90% niższa niż w roku poprzednim i stanowi zaledwie 2% kwoty z roku 2020.
Podlaska Izba Rolnicza zwróciła się z prośbą o zawnioskowanie do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o zmianę ustawy z dnia 9 listopada 2018 r. o restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwa rolne, polegającej na zwiększeniu maksymalnego limitu wydatków z budżetu państwa będących skutkiem finansowym ustawy, o którym mowa w art. 10 ust.1 w/w ustawy, na lata 2022-2024. Kwota zaplanowana na rok 2022 (2 700 tys. zł) jest o ponad 90% niższa niż w roku poprzednim i stanowi zaledwie 2% kwoty z roku 2020. W kolejnych latach 2023 i 2024 jest tych środków jeszcze mniej, zaś na lata 2025-2027 nie przewidziano żadnych funduszy, co oznacza, że w praktyce rozwiązanie zapisane w ustawie pozostaną niezrealizowane.
Izba rolnicza zwraca uwagę na konieczność usprawnienia funkcjonowania ustawy o restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwa rolne w praktyce. - Ustawa ta jest bardzo ważna i wielu rolników wiązało z nią nadzieję, z uwagi na rosnące zadłużenie gospodarstw rolnych, które jest efektem wielu czynników. Bardzo często kredyt bądź zabezpieczenie majątkowe stanowiło, np. udział własny przy ubieganiu się o środki unijne. Drastycznie rosnące koszty produkcji sprawiają, że nie wszystkim gospodarstwom udaje się zachować płynność finansową, coraz częściej zmuszone są do upadłości – alarmuje podlaski samorząd rolniczy.
Pieniądze to nie jedyny problem
Przedmiotowa ustawa, gdyby spełniła swe założenia, mogłaby być pomocą dla takich gospodarstw. Niestety jak pokazują dane liczbowe, z rozwiązań zaproponowanych przez ustawodawcę, skorzystało niewielu producentów rolnych. Jako przyczyny wymienia się m.in.: - nadmierne zadłużenie gospodarstw, uniemożliwiającym ich restrukturyzację na podstawie ustawowych przepisów; - długie terminy rozpatrywania wniosków; - błędy wnioskodawców. Aktualnie należałoby dodać - brak środków na realizację ustawowej restrukturyzacji.
- Mając na względzie powyższe, uważamy, że założenia ustawy są właściwe, jednak by mogły być realizowane potrzebne są przede wszystkim odpowiednie środki na jej realizację – czytamy w piśmie Podlaskiej Izby Rolniczej skierowanym do ministra rolnictwa.