Komornicy przychodzą nawet po krowy. Czy rolników czeka fala egzekucji?

09 grudzień 2020

Redakcja

Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Legionowie poinformował o licytacji ruchomości składających się z 58 krów rasy HO. Cena wywoławcza za większość z nich wynosi 2850 zł/szt. Jeden z działaczy rolniczych przypomina, że wiele miesięcy temu apelował do premiera Mateusza Morawieckiego o ustanowienie memorandum na prowadzenie egzekucji z gospodarstw rolnych. Niestety, szef rządu pozostał obojętny na te wezwania.

- Od 2018 r. na wszystkich komisjach sejmowych trąbiłem z Krzysztofem Tołwińskim z Federacji Gospodarstw Rodzinnych, że jeśli taka polityka kredytowa i finansowa będzie prowadzona w stosunku do rolników, to dojdzie do tragedii i egzekucji gospodarstw. Nikt wtedy nie chciał nas słuchać. Organizowaliśmy pod kancelarią premiera protesty, gdzie poruszaliśmy kwestię finansowania rolnictwa i polityki kredytowej oraz oddawania pozycji korporacjom zagranicznym. Wtedy nikt nas nie poparł, w tym Agro Unia, a rolnicy sami chodzili na protesty o dziwnym celu, w których tylko pokrzyczeli. To nie tylko rolnicy będą licytowani, ale też hotele, samochody i maszyny. Wszystko dlatego, że społeczeństwo śpi i godzi się na to. Nie można dopuścić do tego, aby komornik zlicytował stado bydła. Dlatego apelowałem pisemnie do premiera Mateusza Morawieckiego o wprowadzenie memorandum na prowadzenie egzekucji z gospodarstw rolnych i przejecie tych wszystkich zobowiązań przez Bank Gospodarki Krajowej. Trzeba stworzyć mechanizmy chroniące polskie rolnictwo i jakość ich produktów – mówi Marcin Bustowski, działacz Związku Zawodowego Rolników Rzeczpospolitej „Solidarni”.