- Jeżeli Unia Europejska chce wprowadzić ograniczenia w stosowaniu środków ochrony roślin i nawożenia to należy wziąć pod uwagę średnią ilość nawozów i środków ochrony roślin jaka jest stosowana w całej UE. Polscy rolnicy zacznie mniej stosują sztucznych nawozów oraz pestycydów w porównaniu do takich krajów jak: Niemcy czy Francja. Jeżeli polskim rolnikom nakazuje się ograniczyć nawożenie oraz stosowanie środków ochrony roślin o połowę, to należy to liczyć od średniej unijnej, a nie od ilości jakie są zużywane w Polsce – uważają rolnicy z Suwalszczyzny.
W lipcu br. odbyło się posiedzenie Rady PIR w Suwałkach. Głównym tematem spotkania była nowa strategia od pola do stołu, Zielony Ład. Po omówieniu szczegółów dotyczących wprowadzenia ograniczeń w ilości stosowanych nawozów, środków ochrony roślin, ugorowaniu 10% gruntów oraz przeznaczeniu 25% powierzchni gospodarstwa pod uprawy ekologiczne, Rada powiatowa PIR w Suwałkach przedstawiła swoje stanowisko i jest stanowczo przeciwna wprowadzeniu tego typu rozwiązań.
- Warunki pogodowe są niestabilne - występują susze, które ograniczają plony. Wprowadzenie obowiązku 10% ugorowania gruntów może doprowadzić w gospodarstwach inwentarzowych do trudności w zabezpieczeniu paszy dla zwierząt. Ponadto w Polsce z roku na rok coraz więcej rolników przestawia swoje gospodarstwa na system rolnictwa ekologicznego oraz realizuje działania rolno-środowiskowo-klimatyczne. Sugerujemy ażeby wziąć pod uwagę procentowy udział powierzchni tych upraw, w stosunku do pozostałych gruntów uprawianych intensywnie, wówczas okaże się jak duży udział polskiego rolnictwa prowadzony jest w sposób ekstensywny. Dlatego zwracamy się do Komisji Europejskiej o głęboką analizę i wzięcie pod uwagę argumentów prezentowanych przez polskich rolników – czytamy w stanowisku Rady Powiatowej Podlaskiej Izby Rolniczej w Suwałkach.
