– Prosimy o racjonalną gospodarkę wodą, o to, by również i racjonalnie gospodarować tą wodą, którą chociażby podlewamy ogródki – podkreślał prezydent Andrzej Duda, dodając, że musimy zacząć przywiązywać do tego wagę, bo wody nie jest u nas za wiele. Zaapelował również do premiera i rządu, aby znalazły się środki na wypłatę odszkodowań za ubiegłoroczną suszę.
- Poziom opadów, jakie notujemy w tym roku, jak również stosunkowo prawie bezśnieżna zima, powodują, że już obecnie widać w Polsce pierwsze symptomy suszy. To przede wszystkim jest niebezpieczne – oczywiście – dla naszego rolnictwa, dla naszej gospodarki żywnościowej, dla rolników, którzy zapewniają nam bezpieczeństwo żywnościowe. Zwłaszcza w tak trudnym czasie, jakim jest okres kryzysowy, który przeżywamy obecnie, ma to niezwykle istotne znaczenie – mówił prezydent.
Jak czytamy w relacji na prezydenckiej stronie internetowej, Andrzej Duda pytał ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego, jak wygląda sytuacja i jakie są tu podstawowe czynniki warunkujące w ogóle to, w jaki sposób dalej może się rozwijać sytuacja w tym roku. - Minister poinformował, że właściwie wszystko zależy od tego, jak będzie przebiegał okres majowy – zwykle tradycyjnie się mówiło: deszczów majowych – jaka będzie ich skala. W tej chwili jest rzeczywiście sucho. Jak na tę porę roku jest nawet bardzo sucho. Wisła na poziomie 65 cm – nie jest to jeszcze poziom suszy, ale jest to niski poziom – relacjonuje Andrzej Duda.
Poruszona została również kwestia odszkodowań za straty, jakie rolnicy ponieśli na skutek zeszłorocznej suszy. Jak mówił minister rolnictwa, cały czas jest grupa rolników, takich gospodarstw, które tych odszkodowań jeszcze nie otrzymały. Odszkodowania zostały wypłacone ok. 90 proc. rolników, wobec których te odszkodowania – czy należność tych odszkodowań – ustalono; a więc występowanie strat związanych z suszą. - 90 proc. rolników te środki odszkodowawcze otrzymało, ale 10 proc. mimo wszystko jeszcze cały czas – nie – czytamy na prezydent.pl
Andrzej Duda pytał również szefa resortu rolnictwa jak wygląda kwestia gotowości Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, by te środki mogły zostać wypłacone. - Minister zapewnił mnie, że techniczne możliwości wypłacenia tych środków – praktycznie natychmiast, bo w ciągu de facto tygodnia. Jest tylko kwestia tego, czy będą środki, które będą mogły być wypłacone, czy nie. Z tego miejsca chcę bardzo zdecydowanie zaapelować do pana premiera i Rady Ministrów, by te środki po prostu się znalazły. Dlatego że załatwienie spraw zeszłorocznych – wobec rozpoczynającego się teraz de facto nowego sezonu rolnego – jest sprawą absolutnie podstawową – przekonywała głowa państwa.
W rozmowie z prezydentem Dudą, Ardanowski powiedział, że jeżeli chodzi o zasiewy ozime, sytuacja jeszcze nie jest najgorsza, bo one są stosunkowo odporne. Natomiast w tej chwili trwają na polach zasiewy kukurydzy – to w przyszłości ma ogromne znaczenie dla funkcjonowania gospodarstw, przede wszystkim mlecznych. Bo to one korzystają z zasobów, które w ten sposób zostają wyprodukowane – czyli kukurydzy do celów pastewnych, tworzenia paszy dla zwierząt. To ma znaczenie fundamentalne – na ile te gospodarstwa będą mogły dobrze funkcjonować.
Jak podkreślał Duda, żeby zapewnić im funkcjonowanie, przede wszystkim trzeba im zapewnić możliwość posiadania środków, by mogły realizować tu bardzo różne działania. Bo to też są z kolei programy wspierające nawadnianie, które można realizować doraźnie przede wszystkim dla niewielkich gospodarstw. Jest to pomoc do 100 tys. zł, która w tej chwili może być na bieżąco realizowana. Dosłownie w ostatnich dniach skończył się kolejny nabór do tego programu, gdzie 50 proc. nakładów jest właśnie finansowane ze środków publicznych, rolnicy mogą o to występować. Ale żeby mogli to zrobić, drugie 50 proc. muszą sfinansować ze środków własnych.
- I tutaj mój zdecydowany apel do pana premiera i Rady Ministrów, by zrealizować wypłatę zeszłorocznych odszkodowań za straty wywołane suszą. Jest to w tej chwili bardzo pilna, fundamentalna sprawa. Powiem krótko: dla sprawnej polityki rolnej, którą bardzo chcemy w Polsce realizować, by polski rolnik mógł rzeczywiście zapewnić nam bezpieczeństwo żywnościowe, te wypłaty mają absolutnie fundamentalne znaczenie. Ja wiem, że dzisiaj walczymy z koronawirusem, ze wszystkimi skutkami koronawirusa, również i gospodarczymi. Skutkami tych przerw w funkcjonowaniu polskiej gospodarki, które ta pandemia wywołała. Ja wiem o tym, że z tym są związane olbrzymie koszty, to są setki miliardy złotych. Ale nie widzę takiej możliwości, żeby wśród tych setek miliardów złotych nie znalazła się kwota – która w stosunku do tych setek miliardów złotych jest kwotą drobną, niewielką – po to, żeby zrealizować te roszczenia, które pozostają z zeszłego roku i te usprawiedliwione oczekiwania polskich rolników, które do zrealizowania są. (…) Apeluję jeszcze raz, żeby jak najszybciej tę wypłatę odszkodowań dokończyć. Techniczne możliwości są, jest tylko kwestia finansowa. Tutaj mój wielki apel do pana premiera, do ministra finansów i do Rady Ministrów o to, żeby te środki na odszkodowania dla rolników za zeszłoroczną suszę się znalazły. Uważam to za kwestię absolutnie niezbędną i bardzo proszę, żeby te zobowiązania Rzeczypospolitej wobec tych, którzy jak mówimy: „żywią i bronią”, zostały jak najszybciej zrealizowane. (…) Życzę wszystkim polskim rolnikom, aby jednak mimo wszystko te deszcze majowe były na tyle obfite, żeby zapewniły możliwość spokojnego wzrastania i później zebrania plonów. Mam nadzieję, że mimo kryzysu związanego z koronawirusem, to będzie dla polskich rolników dobry rok. Rok, który w czasie dożynkowym, w czasie radosnym, kiedy podsumowujemy rok pracy na roli – będziemy mogli nazywać rokiem, który dla polskich rolników był kolejnym rokiem dobrym – zakończył Andrzej Duda.