Rolnicy chcą być traktowani poważnie i otrzymywać dopłatę do zużytego materiału siewnego w dużo krótszym czasie

Redakcja

Rolnicy, którzy zainwestowali w nowy materiał kwalifikowany w ubiegłym roku 2019 - dotyczy upraw jarych oraz roku poprzednim - upraw ozimych, które zostały zebrane w 2019 roku, nie otrzymali do tej pory informacji na temat wysokości wsparcia z KOWR. Środowisko rolnicze postuluje, aby w przyszłości stawki dopłat były znane rolnikom w momencie składania wniosku, a nie dopiero kilka miesięcy później. 

 

W ostatnim czasie do posła Jarosław Sachajki zgłosiła się grupa rolników wyrażających niezadowolenie z funkcjonowania mechanizmu wsparcia dopłat do kwalifikowanego materiału siewnego. Główną przyczyną ich niezadowolenia jest to, że rolnicy, którzy zainwestowali w nowy materiał kwalifikowany w roku 2019 - dotyczy upraw jarych oraz roku poprzednim - upraw ozimych, które zostały zebrane w 2019 roku, nie otrzymali do tej pory informacji na temat wysokości wsparcia z KOWR. Dopłaty do powierzchni obsianej lub obsadzonej materiałem siewnym elitarnym lub kwalifikowanym są dedykowane do gatunków o dużym znaczeniu gospodarczym, w przypadku których wymiana materiału siewnego powinna być na wyższym, niż dotychczas, poziomie. Celem mechanizmu jest poprawa jakości produktów rolnych poprzez zwiększenie stosowania materiału siewnego elitarnego lub kwalifikowanego.

 

Projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie stawek dopłat do 1 ha powierzchni gruntów ornych obsianych lub obsadzonych materiałem siewnym elitarnym lub kwalifikowanym za 2019 r. nie został dotychczas opublikowany. Według przekazów medialnych przekazano ten dokument do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z prośbą o rozpatrzenie przez Radę Ministrów.

 

Podczas jednego z ostatnich posiedzeń Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej minister rolnictwa zapowiedział, że: „Od przyszłego roku ten program zmienię i dopłata będzie co 2-3 lata. Może dopłata będzie wyższa.”. - W Polsce powierzchnia użytków rolnych wynosi ok. 14 620 tys. ha. Areał gospodarstw rolnych będących w intensywnym użytkowaniu rolniczym wymaga znacznych nakładów finansowych i dlatego nowelizacja przepisów powinna uwzględnić większe zasoby gruntów będących obecnie w produkcji, tak aby po wsparcie sięgała większa liczba rolników – wskazuje poseł Jarosław Sachajko, który napisał w tej sprawie interpelację do ministra rolnictwa.

 

Średnia powierzchnia gospodarstwa w kraju (dane ogłoszenia Prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z dnia 17 września 2019 r.) wynosi 10,95 h. Jak przekonuje poseł PSL-Kukiz'15, zaproponowany zwiększony limit wsparcia do hektara różnych upraw przyczyniłby się do zmniejszenia nakładów ponoszonych na użytkowanie gruntów w przeciętnym gospodarstwie o kilkaset złotych w skali roku, co jest bardzo istotne zwłaszcza w świetle wahania cen na rynkach rolnych, klęsk suszy oraz kryzysu jaki ma miejsce w rolnictwie w ostatnich latach.

 

- Środowisko rolnicze postuluje, aby w przyszłości stawki dopłat były znane rolnikom w momencie składania wniosku, a nie dopiero kilka miesięcy później. Rolnicy powinni być postrzegani poważnie przez ministerstwo i otrzymywać dopłatę do zużytego materiału siewnego w dużo krótszym czasie, np. ciągu miesiąca od złożenia wniosku, co ma istotny wpływ na budżet bieżący gospodarstw rolnych – zauważa Sachajko.

 

W swoim wystąpieniu poseł pyta szefa resortu rolnictwa m. in. z jakich względów wynika znaczne opóźnienie realizacji zadania przez ARiMR oraz kiedy i w jakiej wysokości do hektara rolnicy otrzymają środki finansowe za rok 2019.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz