Szacowanie szkód łowieckich nadal niedomaga. Konieczne są fundamentalne zmiany

Redakcja

Samorząd rolniczy krytycznie wypowiada się o obecnym kształcie szacowania szkód łowieckich. Rolnicy uważają, że udział Lasów Państwowych w procesie odwoławczym jest bezsensowny. Ponadto samorząd uważa, że udział przedstawiciela ODR w szacowaniu szkód nie sprawdza się. Konieczne wydaje się również ustalenie cen referencyjnych dla poszczególnych rodzajów plonów, co znacznie ułatwiłoby ustalenie ostatecznej wysokości odszkodowania.

 

W miniony poniedziałek w gmachu ministerstwa środowiska odbyło się spotkanie przedstawicieli samorządu rolniczego z kierownictwem resortu dotyczące m.in. szkód łowieckich

 

Podczas spotkania samorząd rolniczy odniósł się do szacowania szkód łowieckich i uznał udział Lasów Państwowych w procesie odwoławczym za bezsensowny, dodając, że zapis ten powinien zostać zmieniony. Ponadto podkreślono wagę udziału izb rolniczych w samym szacowaniu i zasugerowano, za przyzwoleniem Ministra Środowiska, aby przywrócić udział przedstawiciela izby rolniczej w pierwotnym szacowaniu szkód, na wniosek rolnika lub innej strony.

 

Obecnie obowiązujące zapisy, z których wynika (nieobowiązkowy, ale płatny) udział przedstawiciela ODR w szacowaniu szkód – nie sprawdza się. Podczas spotkania podkreślono nieudolność tego zapisu, gdyż przedstawiciele ODR często nie pojawiają się na szacowaniu lub pojawiają się tylko w dni pracujące w godzinach pracy. Jednak bardzo często termin szacowania szkody wyznaczany jest na dzień wolny od pracy i odbywa się bez udziału przedstawiciela ODR.

 

Ponadto, istotnym dla zmniejszenia konfliktów związanych z wyceną szkody, byłoby ustalenie cen referencyjnych dla poszczególnych rodzajów plonów. Takie rozwiązanie znacznie ułatwiłoby ustalanie ostatecznej wysokości odszkodowania z tytułu wyrządzonych szkód łowieckich.

 

Kolejnym ważnym tematem było omówienie uproszczenia procesów związanych z umożliwieniem odstrzału zwierzyny chronionej tj. np. żubrów, wilków oraz odstrzału ptaków, które coraz częściej powodują szkody w uprawach. Jak podała minister Małgorzata Golińska, w przypadku szkód wyrządzanych przez ptactwo, bardzo trudnym jest znalezienie materialnych dowodów winy poszczególnych gatunków.

 

Na koniec spotkania zgodnie ustalono potrzebę utworzenia zespołu z udziałem przedstawicieli resortu środowiska i samorządu rolniczego, w czasie którego będą wypracowane nowe metody szacowania szkód oraz omówiony będzie zakres współpracy tych dwóch środowisk w celu rozwiązania pewnych wspólnych problemów.

 

 

Źródło: KRIR

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz