- Z przykrością to mówię, ale wiele wniosków rolników leży w Agencji miesiącami, latami. Tak być nie może. Dlatego są zmiany kadrowe w Agencji i będzie rozliczanie każdego województwa z tempa rozpatrywania wniosków rolników – zapowiedział niedawno minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski.
- Nie ma żadnego tłumaczenia, żeby wniosek złożony na modernizację czy na rolniczy handel detaliczny leżał pół roku, rok, dwa lata. Takie sygnały niestety trafiają do mnie i ta instytucja musi aktywniej pracować. Raport o tempie przyjmowanych wniosków będzie składany co tydzień i ocena będzie odbywała się co tydzień. Zapowiedziałem to nowemu prezesowi Agencji. Koniec zabawy z przedłużaniem procedur i przerzucaniem wszystkiego na rolników działalnością służb prawniczych Agencji, które zawsze będą udowadniały, że chłop jest winien, bo przecinka nie postawił. Tak nie będzie – mówił Ardanowski w rozmowie z dziennikarzem portalu money.pl.
Przypomnijmy, iż 27 sierpnia minister odwołał Marię Fajger ze stanowiska prezesa Agencji Restukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Od 28 sierpnia 2019 r. największą rolniczą agencją kieruje dotychczasowy zastępca prezesa Tomasz Nowakowski.
Jak podaje Gazeta Pomorska, Tomasz Nowakowski pracuje w agencji od 15 lat. Wcześniej był pracownikiem Biura Powiatowego ARiMR w Ropczycach oraz Podkarpackiego Oddziału Regionalnego w Biurze Wsparcia Inwestycyjnego. W swojej dotychczasowej drodze zawodowej pełnił również funkcję zastępcy kierownika biura powiatowego oraz zastępcy dyrektora oddziału regionalnego ARiMR. Nowy prezes ARiMR ma 38 lat, pochodzi z Dębicy. Wykształcenie zdobywał w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie na kierunku informatyka i ekonometria. Ukończył też studia podyplomowe z zakresu analityki biznesowej oraz inżynierii oprogramowania.
