Organizacje rolnicze z woj. kujawsko-pomorskiego domagają się aby w każdym powiecie utworzono punkty uboju zwierząt z konieczności. Zadanie to powinno się powierzyć ubojniom. Problem w tym, że w ośmiu powiatach na terenie województwa nie ma takich zakładów, dlatego ubój kontuzjowanego zwierzęcia powinien odbywać się na miejscu wypadku. Wg działaczy rolniczych, ubojnia powinna dysponować specjalnym samochodem (chłodzonym), wyposażonym w sprzęt umożliwiający ubój zwierząt na miejscu i przewożącym ubite zwierzęta do zakładu przetwórczego.
Pierwsze w bieżącym roku spotkanie Porozumienia Związków Zawodowych i Organizacji Rolniczych Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Przysieku odbyło się w poniedziałek, 11 lutego. Podczas tego posiedzenia podjęto m. in. temat uboju bydła urazowego i skierowano w związku z tym wniosek do ministra rolnictwa.
- Domagamy się zdecydowanych działań prawnych i organizacyjnych, stwarzających warunki do utworzenia w każdym powiecie punktów uboju zwierząt z konieczności. Działalność tę mogłyby prowadzić istniejące już ubojnie. Wiemy jednak, że osiem powiatów naszego województwa nie posiada ubojni. Dlatego tam muszą powstać specjalne punkty uboju z konieczności. Zwierzętom poddawanym ubojowi musimy minimalizować ból i cierpienie, nasilające się zwłaszcza w czasie załadunku i transportu do miejsca uboju. Dlatego ubój kontuzjowanego zwierzęcia powinien odbywać się na miejscu wypadku. Ubojnia powinna dysponować specjalnym samochodem (chłodzonym), wyposażonym w sprzęt umożliwiający ubój zwierząt na miejscu i przewożącym ubite zwierzęta do zakładu przetwórczego. Każda ubojnia podejmująca się tego zadania winna posiadać taki środek transportu. Wnioskujemy jednocześnie o dofinansowanie przez budżet państwa i samorządów, kosztów zakupu i eksploatacji niezbędnych środków transportu zwierząt ubijanych z konieczności – czytamy we wniosku sygnowanym podpisem Lecha Kuropatwińskiego, przewodniczącego obrad Porozumienia Związków Zawodowych i Organizacji Rolniczych Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Ponadto Porozumienie ponowiło swój wniosek do ministra rolnictwa z listopada 2018 roku o uruchomienie w każdej gminie punktów badania mięsa na występowanie włośni.
Rolnicy z woj. kujawsko-pomorskiego stoją również na stanowisku, że najkorzystniejszym rozwiązaniem problemu odszkodowań w rolnictwie będzie wprowadzenie ubezpieczeń powszechnych, z jednoczesnym zwiększeniem nadzoru i kontroli działalności firm ubezpieczeniowych.