Gałęzie nad polem - z drogi, od sąsiada – sprawdź co możesz z nimi zrobić. Jak uzyskać odszkodowanie za uszkodzone maszyny?

Hanna Krugiełka

Problem gałęzi zwisających nad polami jest tak stary, jak pierwsze pola wydzierane Matce Naturze z lasów. Gałęzie nad polami mogą pochodzić od różnych właścicieli (np. od sąsiadów, z pasów zieleni śródpolnej, z dróg, z lasów), dlatego problem ich zlikwidowania, zgodnie z procedurami prawa, wydaje się być bardzo złożony. Co więcej - w zakres tego zagadnienia wchodzi kilka przepisów, a po dłuższej analizie zastanawiam się, czy każdy prawnik nie posiada własnej wykładni prawa. Dlatego w dzisiejszym artykule (po przebrnięciu przez gąszcz kodeksów i ustaw oraz chaos wypowiedzi i indywidualnych prawniczych wykładni) chciałabym skupić się na tym co pewne. A pewne są konkretne przepisy, które pozwolę sobie przytoczyć.

 

GAŁĘZIE OD SĄSIADA

 

Problem sąsiedzkich konfliktów o przechodzące do posesji sąsiada gałęzie zdaje się być już przysłowiowy. Jednak nikt nie powinien doprowadzać do tego, aby jego drzewa lub krzewy przechodziły przez granice na grunt sąsiada, naruszając jego prawo własności. Potwierdził to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 lutego 2003 r. (sygn. akt IV CKN 1731/00) stwierdzając, że „(...) miejsce sadzenia drzew i krzewów na gruncie wyznacza zasięg korzeni tych drzew i krzewów w stosunku do gruntu sąsiedniego..

 

Jednak co możemy zrobić, jeśli gałęzie sąsiada wchodzą na naszą nieruchomość? Czy możemy obciąć je bez zgody właściciela? Okazuje się, że Kodeks cywilny pozwala nam na usunięcie korzeni czy gałęzi, które wystają na naszą posesję. Działanie takie powinno być poprzedzone konkretnym powodem: roślina powinna nam albo zagrażać albo w wyraźny sposób przeszkadzać. Przed wycinką należy zawiadomić sąsiada i wskazać mu termin, w którym może sam usunąć niechciane części drzewa z naszego terenu.

 

Art. 150. kodeksu cywilnego mówi, że: „Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia.”.

 

Czyli wynika z tego jasna informacja, że możemy sami obciąć gałęzie przechodzące od sąsiada na nasze pole i należą one do nas. O wycince drzew i sporach między sąsiadami mówią też inne artykuły kodeksu cywilnego: art. od 144 do 154.

 

Gdy mamy kłopot z obroną swojej własności i nie pomagają spokojne, rozsądne prośby, zawsze pozostaje wkroczenie na drogę prawną, jednak przy wszelkich stanowczych próbach działań wskazane jest skorzystanie z porady prawnika.

 

Prawnik ostrzega: „Należy jednak zwrócić uwagę na pewną kwestię. Otóż w doktrynie prezentowany jest pogląd, zgodnie z którym usunięcie gałęzi, a przede wszystkim korzeni, w sytuacji, w której ich przenikanie nie zakłóca korzystania z nieruchomości sąsiedniej, a może spowodować zniszczenie żywotnego drzewa lub krzewu, byłoby ze strony właściciela nieruchomości sąsiedniej korzystaniem z przysługującego mu prawa własności niezgodnie z jego społeczno - gospodarczym przeznaczeniem. Jeżeli więc obcięcie gałezi mogłoby doprowadzić do zniszczenia drzewa, to właściciel nie ma prawa tego zrobić. Sam fakt obcięcia gałęzi nie oznacza, iż drzewo zostało uszkodzone czy zniszczone. Dopiero, gdy na skutek takiego działania drzewo mogło by obumrzeć lub się przewrócić, usuniecie gałęzi może być uznane za niezgodne z prawem.”

 

GAŁĘZIE Z DROGI, A ODSZKODOWANIE

 

Gałęzie wchodzące na jezdnię często utrudniają jazdę maszyn rolniczych, które są większe niż poruszające się po drogach samochody. Dlatego dochodzi do uszkodzeń np. kombajnów i ciągników jadących do prac polowych, czy wracających z pola.

 

Z pytaniem, czy odszkodowanie od zarządcy drogi z tytułu uszkodzenia maszyny o gałęzie nad jezdnią jest proste i oczywiste, zwróciłam się do biegłego sądowego z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego Wojciecha Krugiełki. Oto co usłyszałam:

 

Ruch na drodze winien odbywać się według zasad wynikających z ustawy Prawo o ruchu drogowym, zwanej kodeksem drogowym. W opisanej sytuacji należy odnieść się do dwóch artykułów.

 

Art. 3.
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.

 

Art. 19.
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.

 

Przez zachowanie ostrożności należy rozumieć takie kierowanie maszyną rolniczą, by przewidywać możliwość wystąpienia sytuacji, podczas których może dojść do kontaktu maszyny z drzewami wchodzącymi w skrajnie drogi.

 

Czym jest skrajnia zostało określone w Rozporządzeniu Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (Dz. U. z 1999r. Nr 43, poz. 430 z późn. zm.). Przykład skrajni dla drogi klasy GP i niższych klas przedstawia poniższa poniższa ilustracja.

 

GP

 

Instrukcja każdej maszyny zawiera jej wymiary, a w związku z tym możliwość zaczepienia maszyną o widoczny konar jest prosta do przewidzenia. Jeżeli wiąże się to z jakąkolwiek trudnością, należy maszynę zatrzymać i samemu, lub przy pomocy innej osoby, to sprawdzić.

 

Art. 19 kodeksu drogowego nakazuje jechać z prędkością dostosowaną m.in. do widoczności drogi. Pod pojęciem „widoczność drogi” należy rozumieć nie tylko widoczność jezdni, lecz również całej infrastruktury, na która składa się również jej zadrzewienie.

 

Dochodząc odszkodowania za uszkodzoną maszynę należy zawsze uwzględnić, czy warunki bezpieczeństwa wynikające z kodeksu drogowego zostały zachowane i czy odszkodowanie będzie wypłacone w wysokości w pełni pokrywającej szkodę.

 

Jest jeszcze jeden artykuł związany z możliwością dochodzenia roszczeń. Wymieniam go jako dodatkowy, gdyż często budzi sprzeczne interpretacje. Brzmi on następująco:

Art. 4.
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.

 

Za uczestnika ruchu drogowego w tym art. uznaje się zarządcę drogi i każdy inny uczestnik ruchu drogowego ma prawo zakładać, że zarządca drogi, mający wpływ na bezpieczeństwo, wykonuje swoje obowiązki z należyta starannością. Oznacza to, że każdy ma prawo zakładać, że skrajnia drogi nie zawiera przeszkód. Ze względu na złożoność tego problemu, wymaga on odrębnego omówienia poza tym artykułem.

 

Gałęzie nad polem nie są łatwym problemem, ale przynajmniej teraz jasno wiemy, że zgodnie z prawem możemy usunąć te, które stanowią zagrożenie dla naszych maszyn, a przechodzą z pola sąsiada.

 

 

Hanna Krugiełka
Autor: Hanna Krugiełka
Hanna Krugiełka - absolwentka Akademii Rolniczej w Poznaniu, kilkuletni pracownik jednostek państwowych związanych z rolnictwem. Entuzjastka rolnictwa ekologicznego, miłośniczka przyrody. Pasjonatka sztuki słowa i praktykująca ją w różnych dziedzinach..

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.   Wszystkie artykuły autora
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz