Czy sektor mięsny w Irlandii przetrwa „twardy” Brexit?

Redakcja
Pixabay

W związku z ciągłą niepewnością co do wprowadzenia „twardego” Brexitu, coraz bardziej widoczne stają się obawy o granice i taryfy handlowe. Producenci zwierząt w Irlandii obawiają się o to, jakie konsekwencje może wywołać definitywne wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

 

Dwa lata po tym jak Brytyjczycy głosowali za opuszczeniem Unii Europejskiej, nadal panuje niepewność co do formy opuszczenia wspólnoty przez ten kraj. Negocjacje między rządem Wielkiej Brytanii, Unią Europejską i irlandzkim rządem nadal nie przynoszą widocznych postępów w kierunku porozumienia, poprzez co widmo „twardego” Brexitu utrzymuje się. Jeśli dojdzie do skutku, konsekwencje dla irlandzkiego rolnictwa mogą być bardzo poważne.

 

Wielka Brytania jest największym w Irlandii partnerem handlowym dla sektora rolno-spożywczego. W 2016 r. eksport produktów rolno-spożywczych do Wielkiej Brytanii wyniósł 4,8 mld EUR. Wielka Brytania była głównym rynkiem dla irlandzkiego mięsa wieprzowego, stanowiąc 56% całkowitego eksportu. Co więcej, do Zjednoczonego Królestwa trafia rocznie 200 tys. ton wołowiny, co stanowi połowę rocznej, irlandzkiej produkcji. W przypadku twardego Brexitu irlandzki eksport do Wielkiej Brytanii podlegałby taryfom Światowej Organizacji Handlu (WTO), co sprawiłoby, że produkty Zielonej Wyspy byłyby niekonkurencyjne na brytyjskim rynku.

 

Potencjalny „twardy” Brexit wywołuje poważne obawy irlandzkich rolników, szczególnie tych w hrabstwach przygranicznych Cavan i Monaghan. Tam zdarza się, że ich pola uprawne rozrzucone są po obu stronach granicy. Także lokalna spółdzielnia mleczarska odbierała mleko po obu stronach granicy. Rodzi się wiele innych problemów, o których konsekwencjach Irlandczycy starają się na razie nie myśleć...

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz