Minionej nocy ukraiński parlament przyjął prawo o uwolnieniu sprzedaży ziemi rolnej. Na zmiany legislacyjne nalegał prezydent Wołodymyr Zełenski, który wyjaśniał, że podjęcie tej ustawy jest warunkiem udzielenia pomocy Ukrainie przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Decyzja nie była jednogłośna. Przeciwnicy takiego rozwiązania przestrzegali, że ziemia trafi głównie do dużych koncernów i oligarchów.
Ukraina liczy, że Fundusz udzieli rządowi w Kijowie 8 mld dolarów kredytu, z czego 2 mld mają być wypłacone wkrótce na zwalczanie skutków pandemii koronawirusa. Jak dotąd ziemia rolna była własnością państwa i mogła być jedynie dzierżawiona. Teraz będzie możliwość jej zakupu. Co istotne, większość posłów opozycji sprzeciwiła się temu rozwiązaniu. Również społeczeństwo nie było przychylne temu rozwiązaniu.
Nowe regulacje dotyczące sprzedaży ziemi będą obowiązywać od lipca 2021 roku. Przez pierwsze dwa lata ziemię będą mogły kupować osoby fizyczne i nie więcej niż 100 hektarów. Po upływie tego czasu, ziemia będzie sprzedawana także kompaniom, z ograniczeniem, że maksymalna ilość zgromadzonej ziemi przez jedną kompanię nie przekroczy 10 tysięcy hektarów.
