Dopłaty do bydła i świń jeszcze w tym roku?

Paweł Hetnał

Wg ministra rolnictwa wprowadzenie dopłat do hodowli bydła i trzody chlewnej, które w minioną sobotę zapowiedział prezes Prawa Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, jest możliwe nawet jeszcze w tym roku. Aktualnie analizowane są przez resort rolnictwa możliwości wprowadzenia odpowiednich rozwiązań w ramach bieżącego rozdania środków z PROW. Jak mówi Jan Krzysztof Ardanowski w Europie stosuje się podobnego typu dopłaty np. na świnie utrzymywane na ściółce czy bydło hodowane na wypasie terenowym.

 

- Wszystkich to bardzo zainteresowało. Nie tylko producentów, ale przede wszystkim polityków opozycji. Rechotali mówiąc o programie świnia plus czy krowa plus. To też pokazuje jakie jest ich podejście do rolnictwa, jakie jest lekceważenie spraw, które dotyczą rolnictwa – komentuje minister rolnictwa burzę medialną jaką wywołała zapowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który obiecał rolnikom dopłaty do hodowli świń i bydła. - My szukamy pomysłu jak wesprzeć wszystkie kierunki produkcji rolniczej. Również te najważniejsze jak produkcja trzody chlewnej i bydła. Przynajmniej historycznie były one najważniejsze. Analizujemy rozwiązania w innych krajach, szukamy tego co jest możliwe, nie tylko ze względu na dostępność środków, ale i przepisy prawa unijnego. W niektórych krajach, w ramach PROW, jest możliwość wsparcia zwierząt utrzymywanych w podwyższonych warunkach dobrostanu. W Niemczech np. są to świnie, które żyją na ściółce. W niektórych krajach stosuje się wsparcie dla bydła, które korzysta z wybiegu, na pełnym wypasie terenowym. Nie ma jeszcze precyzyjnych rozwiązań, ale cieszę się, że prezes Kaczyński, który jest bardzo mocno zainteresowany wzrostem dochodów na obszarach wiejskich, również z rolnictwa, te sprawy dostrzegł i je przedstawił. Teraz w ministerstwie rolnictwa intensywnie pracujemy nad tym jak uwzględnić to jeszcze w dotychczasowym PROW-ie. On wymagałby uzgodnień z Komisją Europejską i mamy określone terminy, kiedy można w tym programie dokonywać zmian. Niezależnie od tego w nowym PROW-ie po 2020 r., na kolejną siedmiolatkę, takie zapisy dotyczące wsparcia dla tych typów hodowli, również świń i bydła, które są w Polsce dość popularne, na pewno zastosujemy – deklaruje Ardanowski.

 

- Jest szansa, że te działania będziemy mogli realizować jeszcze z tego PROW-u. Analizujemy też na które działania jest największe zapotrzebowanie. Nasi poprzednicy, którzy projektowali ten PROW, być może nie wyczuli zapotrzebowanie rolników. To jest zawsze pewna modyfikacja, która się odbywa w trakcie. Są określone terminy, kiedy obraduje komitet w Brukseli, który zajmuje się zmianami w PROW-ie. Najbliższy odbędzie się w czerwcu. Chcemy do czerwca przygotować zmiany, które pozwoliłyby jeszcze w tym PROW-ie dokonać takich zmian. Czy będzie to jeszcze w tym roku? Jest to realne. To będzie też zależało od sprawności urzędników unijnych. W każdym razie determinacja jest taka, żeby jeszcze w ramach bieżącego PROW-u z przesunięciem o trzy lata, bo tyle mamy czasu żeby go zrealizować, to wsparcie zafunkcjonowało jeszcze teraz – zapewnił szef resortu rolnictwa. 

Paweł Hetnał
Autor: Paweł Hetnał
Paweł Hetnał – absolwent Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Wieloletni dziennikarz portali i gazet lokalnych z terenu Podbeskidzia.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz