- Pamiętamy jak w 2015 r., przed wyborami parlamentarnymi, Prawo i Sprawiedliwość poruszało problem polskiej wsi i polskich rolników, problem nierównych dopłat. Obiecywano, że dopłaty będą podwyższone, wyrównane, podwojone – różnie to z tym przekazem było – przypomniał podczas konferencji prasowej poseł Stefan Krajewski, zarzucając frakcji rządzącej, że ta nie dotrzymała obietnicy złożonej rolnikom.
- Dzisiaj chciałbym państwa zapoznać z korespondencją, która była prowadzona przez dwie bardzo ważne osoby w PiS, jeśli chodzi o obszar rolnictwa. Jeden to europoseł Krzysztof Jurgiel, były minister rolnictwa, ogromna nadzieja PiS na dokonanie rewolucyjnych zmian w rolnictwie, a drugi to komisarz ds. rolnictwa, Janusz Wojciechowski, który to miał zmienić wszystko w polskim rolnictwie, bo będzie to człowiek, który zadba o interesy polskich rolników w Komisji Europejskiej. Jest to dowód na to, że jak już niejednokrotnie podkreślaliśmy, PiS jest partią zewnętrzną, która nie dba o interes polskich rolników. I tu jest przykład, kiedy europoseł pyta kiedy te dopłaty zostaną podniesione i kiedy będą wyrównane. Pan komisarz odpowiada, że przecież wszystko zostało ustalone w ramach wieloletniej prognozy finansowej, wieloletnich ram finansowych i tego się zmienić nie. Czyli do 2027 r. raczej zmian w dopłatach nie będzie. Z jednej strony idzie przekaz, że poprzednicy nie zadbali o to, żeby dopłaty były wyższe, a z drugiej strony europoseł jasno i wyraźnie mówi: to minister rolnictwa w rządzie PiS nie zadbał o to, żeby 1,5 mld euro zapisać do wieloletnich ram finansowych i tych wyrównań nie będzie. Czekamy na odpowiedź komisarza i informację, co w ogóle zrobi w najbliższym czasie. Słyszymy głosy nie tylko polskich rolników, ale rolników z zachodnich państw Unii Europejskiej, że komisarz nie dba o interesy rolników, a wręcz odwrotnie – doprowadzi do wygaszenia rolnictwa, do ograniczania rolnictwa w całej Unii Europejskiej. Panie komisarzu, wzywamy pana do zajęcia się tematami rolnictwa. Pan powinien przede wszystkim realizować program rolników, a nie ekologów, pseudoekologów i tych, którzy chcą ograniczyć, a wręcz wyłączyć polskie rolnictwo – apelował do unijnego komisarza Stefan Krajewski – poseł PSL.
