W nadchodzącej siedmiolatce prognozuje się dopłaty dla polskich rolników w wysokości 230 EUR przy średniej europejskiej 265 EUR. - Gdzie tu jest partnerstwo, kiedy nie stosuje się jednej wartości dla całej Unii Europejskiej? Od piętnastu lat polski rolnik jest gnębiony poprzez zabieranie mu możliwości dochodu – stwierdził poseł Jarosław Sachajko, kierując te słowa do unijnego komisarza ds. rolnictwa, Janusza Wojciechowskiego.
Na dzisiejszej Komisji Rolnictwa, w związku z informacją Komisarza UE ds. Rolnictwa, Janusza Wojciechowskiego, o planach i wyzwaniach stojących przed europejską polityką rolną, w związku z nową perspektywą finansową na lata 2021–2027, Jarosław Sachajko zadał komisarzowi szereg pytań.
- Jak możemy mówić o wartości, równości i partnerstwie europejskim wobec polskich rolników, skoro od 15 lat widzimy, jak wyglądają dopłaty dla rolników? – pytał wiceprzewodniczący komisji rolnictwa. Jak zauważył, w nadchodzącej siedmiolatce prognozuje się dopłaty dla polskich rolników w wysokości 230 EUR przy średniej europejskiej 265 EUR. - Gdzie tu jest partnerstwo, kiedy nie stosuje się jednej wartości dla całej UE? Od piętnastu lat polski rolnik jest gnębiony poprzez zabieranie mu możliwości dochodu – stwierdził Sachajko.
- Strategia od pola do stołu – tu znowu atakowany jest polski rolnik, którego oskarża się o obecność chemii w pożywieniu. Przecież większość owej chemii dostaje się do żywności na etapie produkcji, a nie u rolnika. Chemia dostaje się do żywności na etapie przetwórstwa, i to z powodu tzw. oszczędności – mówił poseł Kukiz’15.
Sachajko pytał także o dochody rolników polskich w kontekście dochodów gospodarzy holenderskich i francuskich. - Jakie działania zostaną przez pana komisarza podjęte, by dochody rolnika polskiego były podobne do dochodów rolnika zachodniego, kiedy zostaną zlikwidowane te niesprawiedliwe różnice, dlaczego od kilkunastu lat obecne w tych dochodach są tak rażące dysproporcje? – dociekał.