Hodowcy świń ze stref czerwonych ASF domagają się sprawiedliwości. Albo rekompensaty, albo zniesienie restrykcji

- Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie wznowiło udzielania rekompensat finansowych dla producentów ze strefy czerwonej. Takie rekompensaty im się należą, ponieważ dzięki utrzymywaniu stref z ograniczeniami, handel z pozostałych obszarów może odbywać się normlanie – uważa samorząd rolniczy z Wielkopolski.

 

- W związku z wnioskami Rad Powiatowych Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Śremie, Kościanie oraz Lesznie zwracamy się z wnioskiem o podjęcie inicjatywy oraz niezbędnych działań w Komisji Europejskiej, w celu jak najszybszego zniesienia stref czerwonych z ograniczeniami ASF, obowiązujących na terenie tych powiatów – czytamy w wystąpieniu Wielkopolskiej Izby Rolniczej, które zostało skierowane do Głównego Lekarza Weterynarii, Pawła Niemczuka.

 

Kończy się okres intensywnej presji wirusa ASF związany z pogodą oraz pracami polowymi. Na terenie ww. powiatów, znacząco zredukowano pogłowie dzików. Rolnicy podejmują coraz bardziej skuteczne działania związane z bioasekuracją, o czym świadczy brak nowych ognisk ASF w gospodarstwach rolnych. Ostatnie takie ogniska stwierdzono w dniach 23 lipca oraz 26 lipca br. Warto również zauważyć duży spadek stad trzody chlewnej w Wielkopolsce, co również wpływa pozytywnie na sytuację epidemiologiczną ASF. Sytuacja ekonomiczna w produkcji trzodowej jest ciągle dramatyczna. Ceny skupu ponownie zaczęły spadać i w przypadku większości gospodarstw trzodowych, wpływy ze sprzedaży nie pokrywają kosztów produkcji.

 

- Pomimo naszych interwencji oraz wytycznych Komisji Europejskiej, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie wznowiło udzielania rekompensat finansowych dla producentów ze strefy czerwonej. Takie rekompensaty im się należą, ponieważ dzięki utrzymywaniu stref z ograniczeniami, handel z pozostałych obszarów może odbywać się normlanie. W tej sytuacji bardzo ważne jest elastyczne podejście do czasu obowiązywania i obszaru nakładanych stref czerwonych. Każdy dzień dłużej, pozostawania gospodarstwa w czerwonej strefie pogłębia straty finansowe i w sytuacji inflacji oraz dynamicznego wzrostu kosztów produkcji zwierzęcej, powoduje utratę płynności finansowej – argumentuje prezes WIR, Piotr Walkowski.