Co z tą szczepionką na ASF? Na jakim etapie są prace badawcze?

Martyna Frątczak

Co jakiś czas słyszymy o nowych odkryciach dotyczących szczepionki na ASF. Wietnam już wprowadził pierwszy komercyjny preparat do terenowego użytku. Czego obawia się Europa i czy w końcu doczekamy się szczepionki?

Co powstrzymuje wprowadzenie szczepionek na rynek?

Mimo znajomości wirusa ASF od ponad 100 lat i trwającej od kilku lat epidemii ASF w Europie, Azji i Ameryce Południowej, nadal nie pojawiły się globalnie uznane, komercyjne szczepionki na ten patogen. Jedyną metodą ograniczania rozprzestrzeniania wirusa w UE wciąż pozostaje ubój zakażonych stad trzody chlewnej, bioasekuracja gospodarstw i odstrzał sanitarny dzików. Jak pokazuje praktyka, działania te nie są w pełni skuteczne. Wirus zadomowił się w wielu państwach i wszystko wskazuje na to, że zostanie tam na lata. Ułatwiają mu to działania nieświadomych lub nieodpowiedzialnych ludzi, utrzymywanie się wirusa w populacji dzików (która wymyka się redukcji) oraz niezwykła odporność na warunki środowiska. Epidemia zmusiła już wielu rolników do całkowitej rezygnacji z chowu i hodowli trzody chlewnej.

Oczywistym jest, że chorobę w pełni opanować da się wyłącznie przez budowanie odporności świń z pomocą szczepionek. Niestety stworzenie takich preparatów jest bardzo problematyczne. Wirus ASF ma wiele przystosowań, pozwalających mu „oszukiwać” układ immunologiczny i wymykać się mechanizmom obronnym organizmu. Poza tym jest niezwykle zmienny – często mutuje, tworząc kolejne szczepy i linie genetyczne. Jak ciężko jest utworzyć szczepionki na tak adaptywne patogeny najlepiej pokazać może przykład szczepionek na COVID-19. Nie zapewniają one pełnej ochrony przed zachorowaniem, a w przyszłości prawdopodobnie będą musiały być aktualizowane pod nowo pojawiające się wersje koronawirusa. Chronią przed ciężką formą choroby, co jest ogromną wartością dla ludzi.

Niestety w przypadku zdrowia zwierząt przyjęta międzynarodowa strategia zwalczania chorób jest znacznie bardziej surowa. Podejście „wszystko albo nic” wymusza utworzenie szczepionek, które są znacznie skuteczniejsze, w pełni chroniące przed wirusem – a co najważniejsze – nie dopuszczające do sytuacji, że zwierzę będzie dalej rozsiewać patogen do środowiska. Pierwsze szczepionki na ASF były niestety obciążone tymi wadami – przyczyniały się do rozwoju łagodnej formy choroby i rozprzestrzeniania wirusa. Kolejnym kryterium, jakie muszą spełniać preparaty dla zwierząt, jest możliwość odróżniania zaszczepionych osobników od tych zakażonych wirusem. Nie zawsze jest to proste.

Obiecująca szczepionka z USA

W ostatnim czasie poczyniono spore postępy w rozwoju preparatów. W badaniach eksperymentalnych przyniosły obiecujące wyniki. Niestety zdaniem wielu naukowców nadal nie można im ufać w 100% - komercyjnej szczepionki do użytku w Europie prawdopodobnie nie ujrzymy więc w ciągu najbliższych kilku lat. Wysoce prawdopodobne, że podejście to ma w dużej części charakter polityczny. Pewien stopień ostrożności jest mimo wszystko wskazany – stosowane eksperymentalne szczepionki na ASF w Chinach doprowadziły wyłącznie do rozwleczenia wirusa. Więcej na ten temat: Chiny: mutacja ASF przez nielegalne szczepionki.

Obecnie najlepsze rezultaty w badaniach jak dotąd osiągnięto stosując u zwierząt modyfikowane genetycznie, tzw. atenuowane szczepionki. Stosuje się w nich osłabionego, ale wciąż żywego wirusa, u którego dodatkowo usunięto dany gen. Pozbawione go nie stanowią same w sobie zagrożenia dla zwierząt, skutecznie pobudzają jednak procesy odpornościowe w organizmie.

Pierwszą skuteczną szczepionką na ASF opartą na tym pomyśle jest stworzony przez naukowców z USA – a dokładniej Instytut Badań Rolniczych Stanów Zjednoczonych (ARS) - preparat ASFV-G-DI177L. W testach chronił on świnie przez europejskim szczepem wirusa ASF, po raz pierwszy wyizolowanym w Gruzji na początku epidemii, nazwanym ASFV Georgia (ASFV-G). Więcej na ten temat: Powstała skuteczna szczepionka na ASF. Amerykańska szczepionka doczekała się również eksperymentalnej, doustnej wersji, którą możnaby podawać dzikom. Pisaliśmy o tym tutaj: Powstała nowa, doustna szczepionka na ASF.

Kilka miesięcy temu amerykański preparat przeszedł ważny test bezpieczeństwa, co znacznie zbliżyło szczepionę do wprowadzenia na rynek. Udowodniono w nim, że stosowany w preparacie szczep wirusa nie powraca do swojej normalnej zjadliwości po podaniu świniom. Informacja ta jest kluczowa – wirus musi pozostać osłabiony, aby sam nie przyczyniać się do epidemii. Szczepionka z USA po tych obiecujących testach została wybrana przez Wietnam do dalszych badań i – ostatecznie – wprowadzenia jej na rynek.

Wietnamska firma Navetco nawiązała współpracę z Instytutem ARS, dzięki czemu powstała pierwsza stosowana w praktyce szczepionka na ASF – nazwana NAVET-ASFVAC. Została tam zatwierdzona do komercyjnego użytku w czerwcu. Stwierdzono, że w warunkach eksperymentalnych preparat zapewnia zwierzętom ochronę w 95%, a w terenie w 80%. Odporność na wirusa utrzymuje się przez ok. 6 miesięcy. Wietnam pracuje obecnie nad jeszcze 2 innymi szczepionkami, które prawdopodobnie pojawią się na rynku jeszcze w tym roku.

Dlaczego więc szczepionki nie ma w Europie?

Wirus ASF w Wietnamie okazał się tam szczególnie destruktywny dla gospodarki. Epidemia afrykańskiego pomoru świń rozpoczęła się w kraju w lutym 2019 r., a następnie rozprzestrzeniła na wszystkie prowincje i miasta, co miało efekt w uboju milionów świń i strat finansowych liczonych w miliardach dolarów amerykańskich. W obliczu tej sytuacji rząd wietnamski postanowił podjąć zdecydowane kroki i sięgnąć po najnowsze odkrycia dotyczące szczepionki.

Najważniejszą obawą dotyczącą amerykańskiej szczepionki i innych preparatów opartych na tym samym mechanizmie jest brak odporności krzyżowej po zaszczepieniu zwierząt. Nowo pojawiające się szczepy wirusa mogą sprawić, że szczepionka będzie nieskuteczna. Wymuszałoby to ciągłą aktualizację preparatu, co jednak jest wykonalne. Jak dotąd w Wietnamie nie odnotowano negatywnych skutków stosowania w terenie nowego preparatu. Czas pokaże, czy w dłuższej perspektywnie szczepionka rzeczywiście jest skuteczna i bezpieczna – a wtedy być może państwa UE wezmą przykład z Wietnamu.

 

strzykawka pixabay

 

Źródła:

Urbano, A. C., & Ferreira, F. (2022). African Swine Fever Control and Prevention: An Update on Vaccine Development. Emerging Microbes & Infections, (just-accepted), 1-37.

Martyna Frątczak
Autor: Martyna Frątczak
Lekarz weterynarii Martyna Frątczak, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Zainteresowana szeregiem zagadnień związanych z medycyną zwierząt, ekologią i epidemiologią, którymi zajmuje się na co dzień również we własnej pracy naukowej.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz