Kreowany przez media obraz ASF wpływa na konsumentów i sprzedaż mięsa

Martyna Frątczak

Z badań społecznych przeprowadzonych w USA i Chinach wynika, że informacje medialne przedstawiane konsumentom mogą mieć wpływ na ich poglądy na temat ASF i decyzje o zakupie mięsa wieprzowego. Równie niebezpieczna może okazywać się zupełna niewiedza na temat choroby. Dlaczego jako społeczeństwo łatwo ulegamy mediom i jaki rodzaj newsów jest najbardziej szkodliwy?

USA wciąż wolne od ASF, ale nie od strachu 

Afrykański pomór świń (ASF) dewastujący przemysł wieprzowy w Europie, Azji i Afryce, jeszcze nie dotarł do Stanów Zjednoczonych. Dzięki niezwykłej czujności i ścisłej kontroli na granicach, USA jak dotąd udaje się zapobiegać zawleczeniu wirusa. Mimo wszystko nadal istnieją obawy, że ASF dotrze tam m.in. wraz z importem składników paszowych z Chin.

Na dzień dzisiejszy kraj pozostaje wolny od ASF i, jak się wydaje, wolny również od jego wpływu na krajowy rynek mięsa. To nie do końca prawda. Media w Stanach Zjednoczonych również raportują postępy wirusa na świecie i straszą katastrofą, jaka może czekać przemysł wieprzowy również i w USA.

Konsumenci słyszą o zagrożeniach ze strony ASF, a ze względu na to że nadal jest to dla nich odległy problem, informacje do nich docierające i zapamiętywane mogą są zniekształcone lub źle rozumiane. Niestety na ich podstawie mogą kształtować się poglądy i decyzje szkodliwe dla rynku mięsnego. Przykładowo niektórzy konsumenci w USA są przekonani, że ASF jest wirusem szkodliwym dla człowieka.

Jak już wykazano w badaniach społecznych, osobiste poglądy i medialne newsy na temat wirusa ASF w Chinach silnie wpływały na decyzje konsumentów o zakupie wieprzowiny lub jej alternatyw, co realnie odbija się na cenach mięsa. Pisaliśmy o tym tutaj: Medialne newsy o ASF wpływają na konsumentów i ceny mięsa, oraz tutaj: Chiny: opinia konsumentów o ASF wpływa na ceny mięsa.

W przeszłości, w czasie epidemii ptasiej grypy, donosy w amerykańskich mediach również wpłynęły na zachowanie społeczeństwa i spowodowały wyraźny spadek popytu na drób. W niedawno przeprowadzonych analizach naukowcy z USA postanowili sprawdzić, czy podobna sytuacja może mieć miejsce w ich państwie również w stosunku do ASF.

Czy pomimo tego, że Stany Zjednoczone są poza zasięgiem epidemii ASF, tamtejsi konsumenci posiadają wiedzę na temat wirusa? Jak zareagują, jeśli afrykański pomór świń ostatecznie zawita i do ich państwa?

Słaba wiedza konsumentów na temat ASF

Naukowcy w celu poznania wiedzy i opinii konsumentów o ASF zaprojektowali specjalne ankiety internetowe, które rozesłali do ludzi w różnym wieku, płci, o różnym poziomie dochodów i z różnych regionów USA. Do ankiet wybrano wyłącznie ludzi spożywających mięso wieprzowe. Ostatecznie udało się zebrać dane od ponad 2000 uczestników.

Pierwsza część ankiety składała się z pytań sprawdzających, ile konsumenci wieprzowiny wiedzą o różnych chorobach świń. Na liście znalazły się poza ASF m.in. świńska grypa, pryszczyca (FMD), klasyczny pomór świń (CSF), E. coli i Salmonella. Stwierdzono, że niemal 50% ankietowanych nawet nie wie, czym jest ASF. Znacznie bardziej rozpoznawalny przez konsumentów były CSF, pryszczyca, czy E. coli i Salmonella.

Ponad 30% konsumentów stwierdziło ponadto, że ich zdaniem wirus ASF jest groźny dla zdrowia człowieka – 16% z nich stanowiły osoby, które wcześniej zdeklarowały wiedzę na temat wirusa.  Podobne poglądy dotyczyły wirusa CSF i pryszczy, pomimo tego, że również nie są szkodliwe dla ludzi.

27% z ankietowanych było świadomych epidemii wirusa ASF i jego katastrofalnych skutków w Chinach (ankietę przeprowadzono w 2020 roku, dwa lata po wybuchu epidemii ASF w Chinach) – co jest dość niskim wynikiem, biorąc pod uwagę częstość medialnych newsów na ten temat w USA.

Czy kupią wieprzowinę, jeśli ASF pojawi się w USA?

 

1000 ankietowanych osób naukowcy wybrali do dodatkowego eksperymentu, w którym prezentowali im fałszywy artykuł medialny dotyczący ASF. W ten sposób chcieli ocenić, jak informacja o wybuchu epidemii nowej choroby w USA może wpłynąć na popyt na wieprzowinę.

Ankietowani otrzymali informację, że czytany przez nich news przedstawia czysto hipotetyczną informację – mieli odpowiedzieć, jak zachowaliby się, gdyby okazała się ona prawdą. W artykule w neutralnym i rzeczowym tonie informowano o pojawieniu się wirusa na terenie Stanów Zjednoczonych, w jaki sposób się przenosi, oraz że nie stanowi zagrożenia dla człowieka.

Uczestników przydzielono do grup, z których w każdej otrzymali ten sam artykuł, ale z różnym tytułem - uspokajającym, pozytywnym: „Wieprzowina nadal bezpieczna do jedzenia”, niepokojącym i mylącym: „Brak dostępnych szczepionek” (bez wyjaśnienia, czy dla ludzi, czy dla zwierząt), lub bez żadnego tytułu. Dodatkowa, kontrolna grupa, nie otrzymała żadnego artykułu do przeczytania.

Okazało się, że około 46% ankietowanych stwierdziło, że w ogóle nie kupiłoby wieprzowiny, gdyby ASF pojawił się w USA.

Mimo wszystko jednak okazało się, że jakakolwiek informacja jest ważniejsza niż jej zupełny brak. Statystycznie więcej osób, które przeczytały któryś z artykułów i otrzymały informacje o ASF, w porównaniu do osób, które nie otrzymały żadnego artykułu, zadeklarowały, że nadal kupowałyby mięso wieprzowe.

Co zaskakujące, efekt ten nie różnił się znacząco dla artykułu z którąś wersją tytułu. Naukowcy uważają, że kluczowa okazała się informacja w tekście o braku zagrożenia ze strony ASF dla człowieka.

Mimo wszystko fakt, że niemal połowa uczestników pozostała podejrzliwa co do bezpieczeństwa mięsa wieprzowego wskazuje na ich niskie zaufanie dla deklarowanego braku zagrożenia w mediach i silny wpływ własnych poglądów. Co ciekawe, wśród osób, które zadeklarowały niechęć do zakupu wieprzowiny znalazło się najwięcej kobiet.

Dlaczego medialne newsy mają wpływ na nasze decyzje?

Liczne badania społeczne pokazały, że nie tyle tematyka medialnych donosów, co sposób ich formułowania mają ogromny wpływ na nastawienie konsumentów do zakupów danej kategorii żywności lub konkretnych produktów. Stwierdzono, że w sytuacji, gdy konsumentom oferuje się jednocześnie pozytywne, jak i negatywne informacje dotyczące żywności, negatywne informacje są przez nich odbierane za ważniejsze.

Duże znaczenie ma już ton, w jakim pisane są nagłówki artykułów medialnych. Nieco mylące lub specjalnie prowokujące nagłówki (pojawiające się nawet w bardzo solidnych i rzeczowych artykułach) na długo pozostają w pamięci czytelników. Efekt przez nie wywołany często nie zmienia się nawet po przeczytaniu merytorycznej części tekstu, wyjaśniającej kwestię inaczej, niż sugerował to nagłówek. W przedstawionym eksperymencie efekt nagłówka nie był dostrzegalny, jednak na co dzień spotykamy się w mediach ze znacznie bardziej skrajnymi i prowokacyjnymi tytułami, które już mogą mieć wpływ na opinie konsumentów.

Na negatywne skutki mylących donosów medialnych szczególnie narażeni są ci konsumenci, który mają mniejszą wyjściową wiedzę na temat danego produktu lub zagrożenia (np. wirusa ASF). Brak szczegółowych informacji dotyczących danej kwestii generuje niepewność i wybór najbezpieczniejszych w opinii konsumenta produktów. Stwierdzono, że generalnie opinia publiczna wydaje się zawsze przeceniać ryzyko związane z żywnością, nawet jeśli eksperci oceniają je jako niskie.

Negatywne skutki narracji przedstawianej w mediach dostrzegamy również w Polsce – nasze rodzime produkty często traktowane są jako gorsze, a każde negatywne wydarzenie jest medialnie rozdmuchiwane, więcej na ten temat: Jak media niszczą wizerunek polskiej wołowiny.

Podobnie, wpływ mediów dostrzec możemy w kreowaniu wizerunku szkodliwego, nieekologicznego mięsa i promowaniu wegańskich zamienników: Reklama mięsa jeszcze nigdy nie była tak trudna.

 

Na podstawie:

Lee, J., Schulz, L., Hoffman, E., & Tonsor, G. T. How can reporting on foreign animal diseases affect meat purchases? The case of African swine fever.

Martyna Frątczak
Autor: Martyna Frątczak
Lekarz weterynarii Martyna Frątczak, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Zainteresowana szeregiem zagadnień związanych z medycyną zwierząt, ekologią i epidemiologią, którymi zajmuje się na co dzień również we własnej pracy naukowej.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz