Katastrofalne wieści dla hodowców trzody chlewnej z województwa łódzkiego napływają z gminy Tuszyn. Wg nieoficjalnych doniesień, w miejscowości Kruszyn wykryto ognisko ASF.
Afrykański Pomór Świń pojawił się w stadzie liczącym nieco ponad 100 świń. Feralny Kruszyn mieści się w powiecie łódzkim wschodnim, ale jednocześnie znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie powiatu piotrkowskiego, który jest obszarem o dużym zagęszczeniu hodowli trzody chlewnej. Jak na tę chwilę, czekamy na oficjalny komunikat weterynarii, potwierdzający wykrycie wirusa w tym gospodarstwie.
Kolejne bardzo złe informacje dla hodowców świń. Tragiczne wieści napływają spod Piotrkowa Trybunalskiego, czyli „świńskiego zagłębia” w centrum Polski. Potwierdziły się informacje, że w gospodarstwie hodującym 130 sztuk świń wykryto ASF. Wirus jak walec idzie przez cały kraj. To oznacza, że rolnicy w okolicy będą objęci dodatkowymi restrykcjami. Ci, którzy hodują najbliżej ogniska będą mieć stosunkowo najgorzej. Nie będą mogli sprzedawać (nawet przerośniętych świń) przez okres 40 dni i muszą je trzymać w gospodarstwie! Hodowcy nie będą mogli sprzedawać swoich świń tam gdzie chcą, sprzedaż będzie możliwa tylko i wyłącznie do wyznaczonych ubojni przez urzędników. Skończy się także sprzedaż prosiąt w inne rejony kraju. Życie pokazuje, że niewielu rolników wytrzyma takie obostrzenia i jeśli ten stan będzie utrzymywał się dłuższą chwilę będą zmuszeni do likwidacji swoich gospodarstw. W ten sposób hodowla świń wyrzucana jest z naszego kraju sukcesywnie zastępowana przez fermy przemysłowe wielkich korporacji z Hiszpanii i Danii, z których my potem kupujemy mięso w sklepach handlowych. Odpowiednich działań Inspekcji Weterynaryjnej podlegających pod Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi jak nie było, tak ich nie ma. Kto zapłaci rolnikom za straty? Kto nakarmi Polaków wysokiej jakości żywnością? – pyta Agro Unia.