Na Lubelszczyźnie zabijane są zdrowe świnie. Nie będzie polskiego mięsa?

Redakcja

- Stoiska, gdzie można kupić dobrej jakości polskie mięso, będą za niedługo historią. Po ponad dwóch latach wraca straszna polityka prowadzona przez polską weterynarię, czyli m.in. przez polskie ministerstwo rolnictwa. Dzisiaj znów zabijane są zdrowe, polskie świnie. Po co? Żeby one nie mogły zachorować później rzekomo na ASF. Są zabijane prewencyjnie i dzisiaj na Lubelszczyźnie znowu takie praktyki są stosowane - mówi Michał Kołodziejczak z Agro Unii.

 

- Bardzo dużo mówi się o obronie polskiej wieprzowiny, polskiej hodowli, ale kompletnie nic się z tym nie robi. Warto zwrócić uwagę dlaczego są te świnie zabijane. Jakiś czas temu ASF wystąpił w jednym z dużych gospodarstw, właśnie tam na Lubelszczyźnie, niedaleko Biłgoraja. Świnie były wywożone drogą w nieprzystosowanym najprawdopodobniej samochodzie  i wzdłuż tej drogi wszystkie gospodarstwa z hodowlą świń zaczęły mieć problemy z ASF-em. Ludzie chodząc drogą zaczęli tę chorobę roznosić, bo droga była zakażona. Po dwóch tygodniach wojewódzki lekarz weterynarii stwierdził, że trzeba ją zdezynfekować, ale to już kompletnie nic nie dało. Dzisiaj weterynarii dużo łatwiej jest wybić wszystkie zdrowe świnie, te które jeszcze są, bo przecież łatwiej wybić niż poradzić sobie z problemem. Błędem jest mówienie, że ASF pojawia się w małych gospodarstwach, bo na Lubelszczyźnie najpierw pojawił się w bardzo dużym gospodarstwie i dopiero z niego, przy błędnie zastosowanej utylizacji świń, rozniosło się to małe gospodarstwa. Dzisiaj będą zabijane świnie, które są w 100 proc. zdrowe. Nie ma nawet najmniejszego podejrzenia, żeby ten ASF tam występował. Prowadzi to do tego, że zaraz nie będzie polskiego mięsa. Polska hodowla będzie po prostu zlikwidowana. Najpierw ta mała, tak jak jest to teraz robione, a za chwilę padnie na te większe, bo one też okażą się małe względem ferm korporacyjnych – zapowiada Michał Kołodziejczak w nagraniu opublikowanym na Facebook’u.

 

- Ten dramat jest podwójny, potrójny. Zabijane będą zdrowe świnie jak najbardziej zdrowe, bez żadnych podejrzeń. Zabijane będą lochy, które będą za niedługo się prosić. Mają w sobie małe świnki, które powinny zaraz się urodzić. Zabijane będą świnie, które zjadły już określoną ilość paszy, które pochłonęły określoną ilość pracy, które już są stworzone po to, żeby można było je zabić, mięso sprzedać i zjeść. Jak można tutaj mówić o jakiejkolwiek ochronie środowiska i poszanowaniu czyjejś pracy? (…) Bardzo dziwne jest to, że ASF w Polsce przez jakiś czas nie był odnajdywany. Zwierzęta w chlewniach jakoś nie chorowały. Dlaczego? Bo z powodu pandemii koronawirusa nie były możliwe kontrole i chodzenie po gospodarstwach. Jakoś wtedy te świnie u rolników nie zdychały. To podobno jest tak straszna choroba, która prowadzi do wymierania całych stad. Teraz, kiedy weterynarze ruszyli w teren, w ciągu miesiąca znaleziono kilkadziesiąt ognisk ASF. Okazuje się, że są przenoszone z miejsca na miejsce przez niekompetencje służb. Ile było mniej przypadków, kiedy służby weterynaryjne nie chodziły z miejsca na miejsce? – pytał lider Agro Unii.

 

 

 

Znów zabijają zdrowe świnie, a mieso idzie do utylizacji! Wraca mordercza polityka wymierzona w polską hodowle świń. Już długi czas nie było praktyką weterynarii zabijanie zdrowych świń. Ale jak się okazuje ta diabelska polityka wraca. Dziś w kilku gospodarstwach na Lubelszczyźnie w powiecie Biłgorajskim będą zabija zdrowe świnie! Dlaczego? Żeby przypadkiem nie zachorowały. Uwaga!! To są małe gospodarstwa z tradycyjnie utrzymaną hodowlą, o której wszyscy pięknie mówią ale nikt o nią nie dba. Bo przecież łatwiej likwidować niż utrzymać, to potrafią nasze służby. Komisarz rolnictw Janusz Wojciechowski zastanawia się dlaczego produkcje mięsa odbywają się w coraz większych, często nienormalnie wielkich fermach gdzie każde zwierz jest tylko numerem. Tutaj jest odpowiedz! Bo walczycie z małą hodowlą i robicie miejsce korporacjom. Już niedługo mieso będzie pochodzić z polski ale nie będzie miało nic wspólnego w polskim mięsem! Bo będzie to mieso korporacyjne, nie tradycyjne, nie wiejskie, nie będzie naturalne. Nawet jeśli nie jesz mięsa, jeśli nie akceptujesz hodowli, to tym bardziej nie możesz akceptować tego co robi weterynaria.

Opublikowany przez Agrounia Wtorek, 25 sierpnia 2020

Utylizowanie zdrowych świń to nie jest walka z #asf. Taka utylizacje to po prostu walka z polskim rolnictwem. Cenę za to zapłacą wszyscy. Rolnicy, konsumenci, pracownicy.

Opublikowany przez Agrounia Wtorek, 25 sierpnia 2020
Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz