Na południu woj. lubelskiego może być nawet 10 razy więcej dzików niż szacowano. Do odstrzału 5 tys. sztuk

Redakcja

Na 56 stwierdzonych w tym roku ognisk ASF w Polsce, 42 wystąpiły w województwie lubelskim. Przyczyną jest środowiskowa presja wirusa. Wg niektórych źródeł, populacja dzików na południu województwa może być 10 razy większa niż szacowano na wiosnę. Dlatego wojewoda lubelski podjął decyzję o odstrzeleniu ponad 5 tys. sztuk tych zwierząt. - Nie walczymy z dzikiem, walczymy z ASF – przekonuje zastępca głównego lekarza weterynarii dr n. wet. Mirosław Welz.

 

Sytuacja epizootyczna na terenie województwa lubelskiego w związku z występowaniem ASF była przedmiotem obrad Zespołu Doradczego do Spraw Zapobiegania oraz Zwalczania Afrykańskiego Pomoru Świń na terenie województwa lubelskiego. Miały one na celu nakreślenie planu dalszych działań zmierzających do opanowania rozprzestrzeniającej się choroby.


 
W posiedzeniu zwołanym przez wojewodę lubelskiego Lecha Sprawkę uczestniczyli: zastępca głównego lekarza weterynarii dr n. wet. Mirosław Welz, wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk, dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego – Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach prof. dr hab. Krzysztof Niemczuk, wojewódzki lekarz weterynarii Paweł Piotrowski, dr Bartłomiej Popczyk ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie - Zakładu Zoologii, a także szefowie służb mundurowych, inspekcji i straży, przedstawiciele Polskiego Związku Łowieckiego i Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. 


 
W województwie lubelskim służby weterynaryjne zmagają się z epidemią ASF. Sytuacja jest poważna ze względu na to, że na 56 stwierdzonych w tym roku ognisk ASF w Polsce, 42 wystąpiły w województwie lubelskim. Dlatego wymagane było włączenie się w zwalczanie choroby także struktur Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, koordynacji ze szczebla Głównego Inspektoratu Weterynarii – w zakresie działań Inspekcji Weterynaryjnej, a także Lasów Państwowych i Polskiego Związku Łowieckiego.


 
W ramach dotychczasowej walki z ASF, na odcinku drogi krajowej nr 74 Frampol-Gorajec-Zagroble-Kolonia na granicy powiatów zamojskiego i hrubieszowskiego, przy której zlokalizowane były ogniska choroby, w dniu 17 sierpnia br. została przeprowadzona dezynfekcja. Jak podkreślał wojewódzki lekarz weterynarii Paweł Piotrowski, było to działanie prewencyjne mające na celu wytępienie wirusa ze środowiska.


 
Na wystąpienie choroby w takiej skali w województwie złożyło się wiele czynników. Część z nich już została zdiagnozowana – powiedział wiceminister Welz podczas briefingu podsumowującego posiedzenie Zespołu Doradczego. – Podstawowym czynnikiem wystąpienia choroby jest nadmierna presja wirusa Afrykańskiego Pomoru Świń ze środowiska naturalnego, wynikająca z wyższej niż szacowana populacji dzików na terenie południowej części województwa lubelskiego, tutaj gdzie mamy te ogniska tj. w powiatach biłgorajskim, zamojskim, hrubieszowskim, tomaszowskim i lubartowskim – zauważył.
 

Wśród czynników, które miały duży wpływ na rozprzestrzenianie się choroby, a które już udało się zdiagnozować wiceminister wymienił także: skupiska gospodarstw rolnych występujące na niewielkich obszarach, występowanie choroby w okresie intensywnych prac polowych, przemieszczania się ludzi oraz sprzętu rolniczego w związku, żniwami, zbiorami w lipcu i sierpniu.

 

Wdrożona strategia zaczyna przynosić rezultaty. – Osłabiliśmy presję i dynamikę szerzenia się epizoocji. W większości ognisk został przecięty łańcuch epizootyczny. Nie ma kolejnych zakażeń z tego źródła – zaznaczył Welz. – Niestety ciągle pojawiają się pojedyncze ogniska niezwiązane z poprzednimi. Są one natychmiast opracowywane, prowadzone jest dochodzenie epizootyczne, ustalane są gospodarstwa kontaktowe w odniesieniu do tych ognisk. Równolegle są prowadzone działania związane z faktycznym oszacowaniem populacji dzika w województwie – dodał. – Jest wielka determinacja, aby ten problem na Lubelszczyźnie stał się mniej intensywny. Nie walczymy z dzikiem, walczymy z ASF. Ale żeby to robić skutecznie, populacja musi być zredukowana – podkreślił zastępca głównego lekarza weterynarii.

 


 
Na poziomie województwa wyznaczone są dwa kierunki działań. Jak zaznaczył wojewoda Lech Sprawka, z jednej strony jest to rekomendacja działań wypracowanych pod koordynacją zastępcy głównego lekarza weterynarii ze ścisłą współpracą samorządów, na których terenie wystąpił ten problem. W dalszej perspektywie działania dotyczyć będą odstrzału sanitarnego ponad 5 tys. dzików w terminie do 31 grudnia 2020 r.
 

Ze względu na potrzebę większej skuteczności działań, wymagana jest współpraca z Polskim Związkiem Łowieckim. Dojdzie także do wspólnego działania z województwem podkarpackim. Inauguracja współpracy miała miejsce po posiedzeniu Zespołu Doradczego, podczas wspólnej wideokonferencji. Dodatkowo – jak podkreślał wojewoda Sprawka – w akcję walki z ASF zostanie zaangażowane  wojsko, policja i straż pożarna. – Trzy rodzaje służb mundurowych dysponujące dronami, które chcemy wykorzystać w akcji, przede wszystkim identyfikacji miejsc, gdzie są dziki. Z drugiej strony ułatwią one planowanie działań związanych z odstrzałem – mówił.


 
Wspólne skoordynowane działanie przy redukcji populacji dzika zapewni dobrą perspektywę do walki z ASF w 2021 r. – mówił wojewoda Lech Sprawka. - Zintensyfikujemy kontrole w gospodarstwach, prowadzona będzie akcja informacyjna. Chcemy przekonać rolników, że bez bioasekuracji z ASF sobie nie poradzimy – podkreślał wojewoda lubelski.

 

Rolnicy z województwa lubelskiego, którzy ponieśli straty w wyniku Afrykańskiego Pomoru Świń, a także ci, którzy przez określony czas zaprzestaną hodowli trzody chlewnej, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się ASF dostaną odszkodowania. Jednak – jak podkreśla zastępca głównego lekarza weterynarii – odszkodowania będą przysługiwać tylko tym, którzy przestrzegali zasad bioasekuracji.

 

Źródło: Lubelski Urząd Wojewódzki

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz